Od dwóch tygodni Half-Life 2 święci ogromne sukcesy na rynku oprogramowania rozrywkowego na PC, ale nie oznacza to, że wszystko jest w porządku. Pomiędzy firmą Valve Software a koncernem Vivendi Universal Games nadal toczą się spory, od których wyników zależeć będą dalsze losy popularnej serii gier.
Od dwóch tygodni Half-Life 2 święci ogromne sukcesy na rynku oprogramowania rozrywkowego na PC, ale nie oznacza to, że wszystko jest w porządku. Pomiędzy firmą Valve Software a koncernem Vivendi Universal Games nadal toczą się spory, od których wyników zależeć będą dalsze losy popularnej serii gier.
W chwili obecnej możemy już powiedzieć, że firmie Valve Software udało się zwyciężyć w pierwszej rundzie wojny w sądzie federalnym w Seattle. Koncern Vivendi Universal Games stracił wszelkie prawa do swobodnej dystrybucji gier z serii Half-Life i pochodnych (Counter-Strike, Counter-Strike: Condition Zero, Counter-Strike: Source) w kafejkach internetowych. Dzięki temu, Valve może całkowicie skupić się na programie Cyber Café, który w lipcu bieżącego roku został skierowany do wszystkich właścicieli podobnych lokali, chcących do swojej oferty dołączyć wyżej wymienione programy.
Zwycięstwo Valve w sprawie kafejek internetowych to jak na razie tylko niewielka część tego, o czym usłyszymy niebawem. W sądzie wciąż czekają pozwy dotyczące nieuzasadnionego opóźnienia przez Vivendi premiery Counter-Strike: Condition Zero, nie wypłaceniu przez koncern honorariów autorskich oraz to co chyba najważniejsze, dalszych losów marki Half-Life, która z pewnością jest już dzisiaj jedną z najlepiej rozpoznawalnych w historii komputerowej rozrywki na PC.
Więcej:Wyciekła nazwa i wygląd Steam Controllera 2. To może być duży sprzęt
GRYOnline
Gracze
Steam
1

Autor: Krystian Smoszna
Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.