Jak zginął prezydent Kennedy? Cała prawda w grze firmy Traffic Games
Przypadająca dzisiaj czterdziesta pierwsza rocznica zabójstwa Johna Fitzgeralda Kennedy’ego to dla Amerykanów bolesne wspomnienie. Żal i złość narodu zza Oceanu z pewnością podtrzyma kontrowersyjny produkt firmy Traffic Games, który pozwoli każdemu użytkownikowi komputera własnoręcznie dokonać mordu na amerykańskim prezydencie.
Przypadająca dzisiaj czterdziesta pierwsza rocznica zabójstwa Johna Fitzgeralda Kennedy’ego to dla Amerykanów bolesne wspomnienie. Żal i złość narodu zza Oceanu z pewnością podtrzyma kontrowersyjny produkt firmy Traffic Games, który pozwoli każdemu użytkownikowi komputera własnoręcznie dokonać mordu na amerykańskim prezydencie.

„To podłe” – w ten właśnie sposób David Smith, rzecznik prasowy senatora stanu Massachussets Edwarda Kennedy’ego (prywatnie brata nieżyjącego prezydenta) skomentował fakt pojawienia się gry. O powstaniu tego typu produkcji dowiedział się w piątek, ale odmówił dalszych komentarzy.
W JFK Reloaded, bo pod takim tytułem dostępny będzie rzeczony program, gracz wcieli się w rolę zabójcy Lee Harvey’a Oswalda i odda trzy strzały w kierunku samochodu, którym poruszał się prezydent Kennedy. Ilość punktów jaką otrzyma on za trafienia, uzależniona jest od tego, jak dokładnie dokona swego czynu w oparciu o prawdę historyczną. Użytkownik może równie dobrze zabić Jacqueline Kennedy – żonę prezydenta – ale takie strzały nie będą punktowane.

Wszystkie trafienia mogą być odtworzone w zwolnionym tempie, istnieje również możliwość śledzenia toru lotu każdego pocisku. Jakby tego było mało, gracz będzie w stanie uruchomić efekty zawierające krew, korzystając z łatwego w obsłudze menu. Do wyboru będzie ponadto kilka ustawień kamery, pośród których znajdą się te, uznawane przez zwolenników teorii spiskowych, mówiących o kilku a nie jednym zabójcy.
Przedstawiciel firmy Traffic Games, Kirk Ewing odżegnuje się od chęci zrobienia taniej reklamy kosztem makabrycznego czynu. Zdaje sobie sprawę, że koncept programu może zaszokować wielu ludzi, ale istotą gry jest oddanie hołdu amerykańskiemu prezydentowi i potwierdzenie wersji komisji Warrena, że Lee Harvey Oswald był jedynym człowiekiem zamieszanym w morderstwo Kennedy’ego.

JFK Reloaded można ściągnąć za pośrednictwem oficjalnej strony, uiszczając opłatę w wysokości 19.99 dolarów. Firma Traffic Games przy okazji zorganizowała konkurs, którego celem jest oddanie jak najlepszych strzałów w kierunku prezydenta Kennedy’ego. Ocena o jakości mordu podejmowana będzie przez specjalny serwer obsługujący grę. Zachętą do wzięcia udziału w konkursie jest wygrana pieniężna, która może wynieść nawet 100 tysięcy dolarów.
Komentarze czytelników
MP-ror Generał

Wiesz jackowsky - ja sam wykosiłem ze snajperki, bazooki i innych zabawek tysiące ludzików w dziesiątkach gier, ale to mnie nie rusza. Bo to wirtualne nieprawdziwe ludziki. A nie próba odtworzenia prawdziwych tragedii i wcielania się w ich "autorów".
neXus Senator

gladius - ale ja w tym przypadku bym poprosil zamiast snajperki karabin maszynowy jak najwiekszego kalibru...
Aczkolwiek sam pomysl gry uwazam za mocno niesmaczny...
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-24 09:12:47]
Dagger Legend
Zobaczyłem na załączone screeny i odniosłem wrażenie jest już setki razy te sceny widziałem - cóż zabójstwo Kennediego weszło do kultury masowej - jak widać że wszelkimi tego konsekwencjami.
jackowsky Legend

Mp-ror-->Nie miałem na myśli gier wojennych, shooterów czy innych tego typu, których z resztą nie lubię. Rozważałem możliwość zrobienia takiej samej gry jak omawiana, ale z innymi osobami.
U.V. Impaler Legend

Pomysł niesmaczny, ale jeżeli chodzi o mnie, nie robi mi to większej różnicy czy strzelam do Kennedy'ego, Wietnamczyków, Rosjan, Niemców, itd. Może gdybym był Amerykaninem, to czułbym się oburzony - w grach można zabijać wszystko i wszystkich, patrzyć na perfekcyjnie dopacowane sceny mordu, ale kiedy szarga się świętości to robi się wielkie halo.
Wyobraźcie sobie co by się działo w Polsce, gdyby zamiast JFK w tej grze strzelano do Papieża.
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-11-24 09:42:50]