Halo Infinite radzi sobie coraz gorzej na Steamie. Być może tytuł uratuje nadchodzący drugi sezon. Póki co gra zaczyna przegrywać z Halo: The Master Chief Collection.
Nie tylko Battlefielda 2042 szybko wyprzedziły starsze odsłony tego samego cyklu na Steamie. Taki los spotkał także Halo Infinite, które ostatnio ma mniej graczy na platformie firmy Valve niż Halo: The Master Chief Collection.
Żadna z tych pozycji nie załapała się do pierwszej setki najpopularniejszych produkcji na Steamie. Rzut oka na dane z serwisów SteamDB i Steam Charts dobitnie pokazują spadek formy nowszej gry z Master Chiefem.

Porównanie kondycji Halo Infinite i Halo: The Master Chief Collection w ostatnich dniach i miesiącach. Źródło: SteamDB.
Oczywiście można wskazać, że kolekcja Master Chiefa to przecież nie jedna, lecz kilka gier, a więc kilka kampanii dla jednego gracza oraz trybów wieloosobowych. Ponadto Halo to seria z rodowodem konsolowym i to właśnie na tych platformach cieszy się największą popularnością. Nie można też zapomnieć o obecności Halo Infinite w usłudze PC Game Pass (choć trzeba podkreślić, że tryb wieloosobowy można ograć na Steamie za darmo).
Wypada przypomnieć, że tydzień temu studio 343 Industries podzieliło się pierwszymi szczegółami na temat drugiego sezonu Halo Infinite. Ten przyniesie ze sobą m.in. bogatszą przepustkę sezonową (także w darmowej wersji), ciekawsze wyzwania oraz nowe mapy i tryby gry.
Być może ten zastrzyk nowości (i zapewne garść poprawek) wystarczy, by na nowo rozbudzić zainteresowanie grą. Jednak na to wszystko przyjdzie nam jeszcze poczekać. Drugi sezon Halo Infinite rozpocznie się 3 maja. Ponadto zabraknie w nim trybu kooperacji.
Więcej na temat uniwersum Halo:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
22

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).