Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 grudnia 2004, 12:19

autor: Krzysztof Bartnik

Gotham należy do Batmana

Dotychczasowe gry video z Czarnym Rycerzem jako postacią tytułową lądowały zazwyczaj na półce z napisem „średnie wykonanie, średnia grafika i ogólnie średniak”. Za odwrócenie złej passy Batmana wzięły się teraz firmy: Electronic Arts oraz Eurocom, które na przyszły rok zaplanowały premierę produkcji bazującej na nadchodzącym filmie z Nietoperzem w roli głównej, tj. Batman Begins.

Dotychczasowe gry video z Czarnym Rycerzem jako postacią tytułową lądowały zazwyczaj na półce z napisem „średnie wykonanie, średnia grafika i ogólnie średniak”. Za odwrócenie złej passy Batmana wzięły się teraz firmy: Electronic Arts oraz Eurocom, które na przyszły rok zaplanowały premierę produkcji bazującej na nadchodzącym filmie z Nietoperzem w roli głównej, tj. Batman Begins.

Fabuła opisywanej gry będzie oparta na wydarzeniach z obrazu kinowego, czyli de facto na świetnym komiksie Batman: Year One, który „popełnił” Frank Miller. Wcielimy się tutaj w Batmana na początku jego działalności, kiedy dopiero rozpoczynał walkę ze zorganizowana przestępczością w Gotham. Wirtualne zmagania mają zbytnio nie odbiegać od tego, co widzieliśmy chociażby w Splinter Cell - dużo skradania, kombinowania (stealth), a także szereg pojedynków na pięści z rywalami.

Na ekranie umieszczony zostanie tzw. współczynnik reputacji Czarnego Rycerza albo raczej „przerażenia jego oponentów”, który z czasem doprowadzi do tego, że na słowo Batman przeciwnicy będą chcieli tylko zakuć się w kajdanki i położyć na ziemię (generalnie to duża reputacja naszego herosa = więcej nerwów i bezmyślnego działania wroga). Nie zabraknie również takich ciekawostek jak wyciąganie informacji od napotkanych postaci, zabawy w detektywa (kryminalne zagadki) i paru innych.

Batman Begins ukaże się na konsole: PlayStation 2, Xboxa, GameCube'a, GameBoy Advance i PSP. O wydaniu PC nie było do tej pory mowy, ale pewnie informacja o takowym pojawi się za jakiś czas. Ja jestem dobrej myśli.