Królem tego przeglądu zostało nadspodziewanie udane WRC Generations – pokonało Forzę Horizon 5, której nowa aktualizacja okazała się żenująca. Poza tym mamy m.in. NFS-a, skandal wokół F1 Managera i plejadę symulatorów, z Automobilistą 2 i rFactorem 2 na czele.
Minione dwa tygodnie to czas dwóch dużych zaskoczeń w samochodówkowie – pozytywnego, które przyniosło świeżo wydane WRC Generations, oraz niestety negatywnego, zrządzonego przez Forzę Horizon 5. Do tego mamy nowego NFS-a, który żyje w swoim świecie (mówiąc dokładniej: w swoim ciuchlandzie), oraz zastępy wyścigowych symulatorów – z Automobilistą 2 na czele – prężących muskuły, by zwieńczyć rok z przytupem. Zapraszam do lektury.
Na wypadek, gdyby komuś umknął komunikat, który zamieściłem na forum parę dni temu, dam znać również tutaj. Przeglądu gier niedostrzeżonych i niekochanych w tym miesiącu nie będzie – i w przyszłym ani w następnych najpewniej też nie.
Moją relację z zapowiedzi nowej aktualizacji do Forzy Horizon 5 mogliście przeczytać na łamach Serwisu Informacyjnego zaledwie wczoraj, więc nie będę przytaczał tutaj znowu wszystkich szczegółów. Powtórzę tylko, że po raz pierwszy od momentu premiery tej gry czuję niesmak tak silny, iż prawie odechciewa mi się ją włączać – co w zasadzie jest bardzo dziwne, bo nowa historia z udziałem Donut Media zapowiada się na jakże pożądany powiew świeżości w serii. Cieszy też rozszerzenie ray tracingu. Po detale odsyłam do tej wiadomości:
Tutaj nadmienię jeszcze tylko, że na bieżącej Playliście Festiwalowej możecie odebrać nagrodę w postaci potężnego, majestatycznego Astona Martina One-77. I pomyśleć, że miesiąc temu wydawało mi się, iż Playground Games przesadziło z recyklingiem samochodów w Serii 13 – gdybym tylko wiedział, jakie „cuda” zaplanowano na Serię 14…

Na temat wydanego przedwczoraj WRC Generations też nie muszę się rozpisywać – skorzystam z rzadkiej okazji odesłania Was do mojej własnej recenzji na GRYOnline.pl:
(Niech nie zraża Was słowo „opinia” w tytule, różnica względem pełnoprawnej recenzji jest tutaj czysto formalna).
Możliwość odesłania jest tym bardziej korzystna, że WRC Generations cieszy się zdumiewająco małym powodzeniem w sieci. Zarówno OpenCritic, jak i Metacritic listują zaledwie po trzy recenzje tej gry – troszkę bardziej stonowane niż moje 8.5/10, bo mamy tam jedną „ósemkę” i dwie „siódemki”. Na Steamie zaś ostatnia odsłona licencjonowanej rajdowej serii od KT Racing wypada na ten moment lepiej niż poprzedniczki, trzymając się w okolicach rejonu „bardzo pozytywnych” recenzji (80% z 230 opinii).
Skoro nie muszę rozwodzić się nad (wysoką) jakością tej gry, poświęcę jeszcze parę słów kwestii popremierowego wsparcia WRC Generations – a raczej jego braku. Deweloper rozpieścił nas w WRC 10, dodając w aktualizacjach sporo samochodów i tras. Tym razem niestety nie zobaczymy ani grama nowej zawartości po debiucie, a twórcy ograniczą się do wprowadzania zmian natury technicznej (czyli przede wszystykim naprawiania baboli). Wielka szkoda – z drugiej jednak strony Generations już na starcie jest grą satysfakcjonująco bogatą (zwłaszcza w trasy), a przy tym tańszą od „dziesiątki”.
Do premiery Need for Speed Unbound został już niecały miesiąc – wydaje się to wręcz abstrakcyjne, zważywszy jak długo czekaliśmy na zapowiedź – więc w ostatnich dwóch tygodniach Serwis Informacyjny znów wyprodukował sporo treści na temat tej gry:
Tym samym napisaliśmy prawie o wszystkim, co zostało ujawnione przez Criterion Games przez minione czternaście dni – z wyjątkiem prezentacji marek odzieżowych, które będą reklamować się w NFS Unbound. Jeśli wydaje Wam się, że Forza Horizon poświęca za dużo uwagi takim bzdurom jak przebieranie postaci, zatrwoży Was to, czym ostatnio żyją twórcy tej gry. Dość „przescrollować” (najlepiej szybko) ostatnie posty na Twitterze albo zajrzeć do najświeższego artykułu na stronie produkcji. W zasadzie Criterion poświęcił dotąd więcej słów zagadnieniom garderoby niż fizyki jazdy w swoim dziele…

Długo, długo czekałem na kolejną okazję, by napisać o Automobiliście 2. Natrudziwszy się przy wielkiej aktualizacji 1.4, którą dostaliśmy w sierpniu, studio Reiza zafundowało sobie zasłużony odpoczynek i nie komunikowało się z nami na temat rozwoju gry przez dwa miesiące – do teraz. Kilka dni temu opublikowało wreszcie dłuższy raport sytuacyjny, w którym zapowiedziało aktualizację 1.4.3 (powinna pojawić się niebawem, skoro już dostępna jest jej publiczna beta – tzw. release candidate) i omówiło płatną zawartość na najbliższe miesiące.


Studio 397 przygotowało moc atrakcji na ostatni tegoroczny zrzut zawartości (płatnej) do rFactora 2. 7 listopada wypuszczone zostaną cztery nowe tory i dwa samochody – a w każdym razie tyle twórcy ujawnili do tej pory; niewykluczone, że trzymają coś jeszcze w zanadrzu.
Zaplanowane atrakcje w dużej mierze obracają się znowu wokół brytyjskich wyścigów samochodów turystycznych, czyli serii BTCC – niewątpliwie pozostałości po grze poświęconej tej dyscyplinie, którą firma Motorsport Games (właściciel Studia 397) zapowiedziała dwa lata temu, zanim wpadła w finansowy dołek. Do sporej ilości zawartości tego typu już obecnej w rFactorze 2 dołączą teraz jeszcze dwa tory (Thruxton i Croft) oraz kolejny samochód: BMW 330i M Sport.
Do tego dojdzie Bahrain International Circuit w czterech konfiguracjach – obiekt, który możecie znać z wyścigów Formuły 1. Obok niego wystąpi jeden z najnowszych torów Formuły E, ExCel Circuit w Londynie. Drugim nowym samochodem jest zaś Vanwall Vandervell LMH – jeden z pierwszych przedstawicieli niedawno powołanej do życia klasy bolidów Le Mans Hypercar w grach wideo (innym jest Toyota GR010 Hybrid, dodana do Gran Turismo 7 w którejś aktualizacji).
Codemasters dostarczyło drugie z czterech obiecanych DLC do GRID Legends (pamiętacie jeszcze, że taka gra w ogóle wyszła w tym roku?). Dodatek nazywa się Enduring Spirit, a jego główną atrakcją są wieloklasowe wyścigi wytrzymałościowe, którym towarzyszy osiem nowych wydarzeń w trybie fabularnym i trzy w karierze. Do tego dochodzi niedostępny wcześniej tor – Fuji Speedway (w czterech wariantach) – i cztery samochody: BMW V12 LMR, Bentley Speed 8, Bentley Continental GT3 i Mazda Autozam AZ-1 (przy tej ostatniej nazwie wielbiciele Gran Turismo mogli zastrzyc uszami). Na Steamie DLC kosztuje 49,90 zł. Jego premierze towarzyszył patch 4.0, ale, wbrew okrągłemu numerowi, nie ma w nim nic oprócz garstewki technicznych poprawek.
W minionym tygodniu studio Frontier Developments nieoczekiwanie urosło do rangi wroga publicznego dla wielu graczy. Od samego początku można było się spodziewać, że F1 Manager 2022 zapoczątkuje kolejną serię wydawaną rok w rok, ale i tak zawrotne jest tempo, w jakim twórcy kończą z rozwojem pierwszej części (zwłaszcza wobec licznych problemów, z którymi gra wciąż się boryka)… A może raczej zamierzali skończyć?
Zderzywszy się z przytłaczającą nagonką po ogłoszeniu, deweloper szybko wystosował sprostowanie i odwrócił narrację. Zapewnił (niewykluczone, że po spontanicznej a burzliwej naradzie na szczycie i zmianie zdania), iż gra dostanie jeszcze niejedną aktualizację – a tym, czego jej zabraknie, są co najwyżej gruntowne transformacje w rozgrywce i zupełnie nowe funkcje. Społeczność F1 Managera, jak łatwo przewidzieć, nie podeszła do owego poprawionego oświadczenia z ulgą i ufnością.
Szczegóły na temat całej afery przybliży Wam nasza osobna wiadomość.

Jeśli chcecie nadrobić – bądź przypomnieć sobie – poprzednie Motoprzeglądy, zapraszam Was tutaj. Pod linkiem znajdziecie chronologiczną listę tekstów.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
11

Autor: Krzysztof Mysiak
Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.