Firmware 2.50 stworzony z myślą o PSP legł w gruzach
Nieco ponad miesiąc temu Sony umożliwiło posiadaczom konsoli PlayStation Portable dokonanie kilku ulepszeń w swoim sprzęcie, poprzez zainstalowanie w niej firmware’u oznaczonego numerkiem 2.50. Niestety hackerzy ponownie dokonali, wydawać by się mogło, że niemożliwego - złamali system.
Nieco ponad miesiąc temu Sony umożliwiło posiadaczom konsoli PlayStation Portable dokonanie kilku ulepszeń w swoim sprzęcie, poprzez zainstalowanie w niej firmware’u oznaczonego numerkiem 2.50. Pozwalał on m.in. na oglądanie filmów za pośrednictwem bezprzewodowych sieci z dostępem do Internetu (wykorzystując przy tym technologię LocationFree) oraz wprowadzał szereg usprawnień w sferze zabezpieczeń w stosunku do systemu 2.00. Niestety i on został złamany.
Takową informację zamieszczono na forum sajtu PSP3d.com. Hackerom, podobnie jak w przypadku poprzednich wersji firmware’u, udało się złamać zabezpieczenia 2.50 i uruchomić na nim produkcje scenowe (gry oraz programy). Prawdopodobnym jest również fakt, iż można dokonać downgrade’u, tzn. (delikatnie mówiąc) przejścia na taką wersje systemu, która umożliwia chociażby uruchamianie ściągniętych z sieci gier. Na forum można znaleźć filmy dokumentujące te działania.
Złamanie 2.00 spowodowało natychmiastową reakcję Sony. Można się spodziewać, iż najnowsze rewelacje również nie pozostaną bez echa.
Więcej:Gracze mogą zrecenzować swoje gry na PlayStation 5, ale tylko wydania cyfrowe
Komentarze czytelników
jiker Senator

gladius --> Metafora taka.
Pyskacz --> Nawet panowie lamiacy tytuluja sie mianem hackerow ;).
zanonimizowany185876 Chorąży
i bardzo dobrze, bardzo dobrze. bardzo mnie interesuje PSP ale dopoki trwa wojna o to czy można odpalać własny soft czy nie to nie kupię. głupie Sony zamiast zamykać dostęp do sprzętu zupełnie mogłoby raczej wprowadzić jakieś umowy z których dałoby się wyciągnąć jeszcze trochę grosza ewentualnie odpalać soft opensource. podejżewam że wojna zbyt prędko się nie skończy, ale pewnie prędzej czy później sytuacja się ustabilizuje... wtedy pomyślę.
zanonimizowany91375 Legionista
Hackerzy ? Przecież hackerzy to łamią zabezpiecznia stron www itp. A tu to chyba erzy ? Czy się mylę ?
realsolo Generał
Pominmy kwestie online'owych encyklopedii. er lamie soft, hacker wlamuje sie. ot, ta roznica. nawet w grach na c64 czy atari z lat 198x juz pisalo "crached by xxx".
zanonimizowany199094 Chorąży
monoch strony www to mogą mie co najwyżej zabezpieczenie przed kliknięciem prawym klawiszem myszki. Jak już to łamią zabezpieczenia serwerów www
Romanujan jak by dali takie zezwolenie to ułatwiliby zadanie "piratom" (nie lubie tego słowa) a tego nie chcą, i nikt im na to nie pozwoli.