Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 10 sierpnia 2009, 09:05

autor: Maciej Śliwiński

E-Sport: powrót Electronic Sports World Cup, finały WCG coraz bliżej

Ubiegły tydzień w świecie sportów elektronicznych przyniósł nadzieję wszystkim tym, którzy zaczynali wierzyć w poważny kryzys esportu. Na międzynarodową arenę wracają dwa wielkie turnieje – ESWC oraz Intel Extreme Masters.

Ubiegły tydzień w świecie sportów elektronicznych przyniósł nadzieję wszystkim tym, którzy zaczynali wierzyć w poważny kryzys esportu. Na międzynarodową arenę wracają dwa wielkie turnieje – ESWC oraz Intel Extreme Masters.

O upadku Electronic Sports World Cup informowaliśmy Was już wielokrotnie. Najbardziej prestiżowy turniej zniknął z esportowego kalendarza w kwietniu tego roku, kiedy to firma Games Services ogłosiła bankructwo i wycofała się z wszelkiej działalności. Całość majątku GC, łącznie z marką ESWC, została wtedy wystawiona na sprzedaż i, jak się okazało, jeden z najbardziej zasłużonych turniejów w historii esportu w ubiegłym tygodniu został zakupiony przez inną francuską firmę – VALOSC.

E-Sport: powrót Electronic Sports World Cup, finały WCG coraz bliżej - ilustracja #1

Wszystko wskazuje na to, że nowy właściciel będzie kontynuował pracę i rozwój tej marki, zapoczątkowany przez Games Services. Zatrudnienie ponownie znaleźli wszyscy pracownicy, którzy w poprzednich latach byli odpowiedzialni za przygotowywanie tego międzynarodowego eventu w Paryżu. Prawdopodobnie jednak zmianie ulegnie nieco model samego turnieju, jednak na ten temat przedstawiciele firmy VALOSC na razie milczą. Francuskie strony esportowe doniosły jednak, że firma już prowadzi rozmowy z partnerami, którzy mieliby pomóc w przywróceniu świetności ESWC, oraz siecią internetowych kafejek we Francji, gdzie prawdopodobnie miałyby być rozgrywane lokalne turnieje pod szyldem ESWC. Niewiadomą pozostaje jednak kwestia wypłat zaległych pieniędzy, na które gracze czekają od ubiegłorocznych finałów tej imprezy.

Zapowiedź powrotu ESWC nie jest jednak jedyną niespodzianką dla fanów sportów elektronicznych. Podczas specjalnej konferencji prasowej transmitowanej przez ESL TV, Michał Blicharz, główny menadżer ESL Extreme Masters zapowiedział czwarty sezon turnieju, który od lat przyciąga najlepszych graczy przede wszystkim niewyobrażalną pulą nagród. Mimo że w tym roku na nagrody przeznaczono o pół miliona dolarów mniej niż w ubiegłym, dalej będzie to jeden z najbardziej dochodowych turniejów dla esprotowców. Podobnie jak w zeszłym roku, impreza zostanie podzielona na trzy części – w różnych krajach świata odbędą się turnieje eliminacyjne, zwane Global Challange, następnie kontynentalne finały, a cały cykl zawodów zakończy wielki finał w 2010 roku. Pierwsza impreza z cyklu Intel Extreme Masters czeka nas już za kilka dni, w trakcie targów gamescon w Kolonii zobaczymy zawody z udziałem zaproszonych graczy Counter Strike 1.6, World of Warcraft oraz Quake Live.

Powrót dwóch ważnych imprez dla graczy mógłby świadczyć, że świat esportu powoli wychodzi z kryzysu. Cieniem na tych pozytywnych informacjach odbijają się jednak kolejne finansowe problemy SK Gaming, najpotężniejszej drużyny esportowej. Kilka dni temu zagraniczne serwisy doniosły o planowanych zmianach w dywizji Counter Strike 1.6. Wczoraj szwedzki fragbite.se ujawnił kulisy zapowiadanych roszad w jednej z najmocniejszych drużyn na tej platformie. Okazuje się, że zawodnicy od początku tego roku mieli znacząco obniżone miesięczne wynagrodzenia, a dodatkowo od kilku miesięcy nie otrzymali ich wcale. Dwójka liderów drużyny, Robban oraz Tentpole, uznali, że w takiej sytuacji chcą się pożegnać z dotychczasowym pracodawcą. Sytuacja jest o tyle dziwna, że SK Gaming kilka dni wcześniej przyjęła w swoje szeregi niekwestionowaną gwiazdę Warcrafta 3, Koreańczyka Du Seop ‘Who’ Changa, który z pewnością zażądał sporego wynagrodzenia.

E-Sport: powrót Electronic Sports World Cup, finały WCG coraz bliżej - ilustracja #2

Tymczasem w Polsce do końca dobiegają eliminacje do krajowych finałów World Cyber Games. Ostatni tydzień wyłonił komplet finalistów Warcrafta 3. W warszawskim finale dominować będą zawodnicy zespołu Betsson Voodoo Gaming – na ośmiu finalistów, aż czterech gra w barwach tego zespołu. Zakończyła się również kolejna tura eliminacji Counter Strike 1.6, Do drużyn WICKED eSports oraz Frag Executors dołączyła tym razem formacja D-Link PGS, która w finale 2 tury pokonała drużynę team zaUBER. W ostatniej turze eliminacji faworytem będzie BENQ DELTAeSPORTS.COM – jeśli zwycięży, w Warszawie zobaczymy rywalizujące ze sobą cztery najlepsze zespoły Counter Strike 1.6 ostatnich miesięcy.

O ile polskie eliminacje do WCG przebiegają bez problemu, o tyle Szwedzi mają z nimi solidny problem. Tamtejsi gracze Warcrafta 3, należący w większości do europejskiej czołówki, postanowili zbojkotować turniej. Wszystko przez finansowe problemy organizatora, który poinformował, że nie będzie w stanie sfinansować przelotu zwycięzcy na światowe finały do chińskiego Chengdu. W związku z tym cała ósemka zawodników, która uzyskała kwalifikację na szwedzki finał, zdecydowała, że nie weźmie w nim udziału.