Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 października 2022, 19:55

Blizzard nie chciał Diablo Immortal, wymusiło je Activision wg reżysera Diablo 3

Weterani Blizzarda Entertainment mieli być niechętni powstaniu darmowego Diablo, o co zabiegała firma Activision zaraz po przejęciu studia.

Źródło fot. Blizzard Entertainment.
i

Spekulacje na temat wpływu przejęcia studia Blizzard przez Activision pojawiały się często w ostatnich latach, głównie w kontekście co bardziej kontrowersyjnych decyzji wydawcy. Do takich na pewno zaliczała się zapowiedź mobilnego Diablo, o które Activision miało zabiegać wbrew woli czołowych pracowników Blizzarda.

Kwestia ta została poruszana przez Jaya Wilsona, głównego projektanta Diablo III (niepracującego w „Zamieci” już od paru lat), w trakcie panelu na konferencji Portland Retro Gaming Expo 2022 (via PCGamesN).

Według producenta naciski na Blizzarda ze strony Activision przybrały postać typowego „syndromu gotowanej żaby”. Początkowo wpływ wydawcy był praktycznie niewidoczny, mimo że firma od początku chciała Diablo w formie gry free-to-play.

Jednakże z czasem Activision zaczęło wywierać presję przy produkcji nowych gier, które miały na siebie zarobić. Nie dotknęło to jeszcze Diablo III, ale już przy Heroes of the Storm miało być to „miażdżące”.

Tym samym firma coraz bardziej naciskała na powstanie darmowego Diablo, czemu Jay Wilson był przeciwny (choć wtedy nie miał już istotnego wpływu na rozwój marki).

Twórca uważa, że wielu innych wysoko postawionych pracowników Blizzarda odeszło ze studia właśnie na skutek „wielkiego parcia” Activision na tego typu modele biznesowe. Stało to bowiem w sprzeczności z podejściem studia, które – cytujemy – „zawsze chciało robić to, co jest dobre dla graczy”:

Oni [Activision – przyp. autora] mieli duży wpływ na wszystkie te modele biznesowe oraz wszystko inne i moim zdaniem wiele osób z wyższych szczebli, które odeszły, zrobiły to z frustracji tym wywołanej. Nie sądzę, że to sprawiło, iż te produkty stały się lepsze.

W Blizzardzie, gdy tam byłem, mieliśmy takie powiedzenie: „zawsze chcemy być facetami w białych kapeluszach”. Co oznacza, że zawsze chcemy być tymi dobrymi, a więc robić coś, co jest korzystne dla naszych graczy. Jeśli kazaliśmy im płacić za coś (co oczywiście robimy – w końcu prowadzimy biznes), zawsze chcieliśmy żądać od nich tyle, ile uważaliśmy za rozsądne. To stało w bezpośrednim konflikcie [z filozofią Activision – przyp. red].

Diablo Immortal na pewno nie zyskało sympatii graczy modelem biznesowym, Niemniej produkcja odniosła finansowy sukces i Activision nie ma powodu, by uznać debiut darmowej odsłony za błąd.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej