Jeden z graczy Diablo Immortal odkrył wiele ograniczeń ukrytych w grze. Bez wydawania pieniędzy nawet grind Wam nie wystarczy.
O tym, że Diablo Immortal zawiera kolosalną ilość mikropłatności wiemy nie od dziś. W końcu to właśnie na tym opiera się większość krytyki gry.
Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Produkcja ma również wykorzystywać ukryte ograniczenia, które zmuszą Was do sięgnięcia do portfela.
YouTuber o nicku echohack jest prawdziwym weteranem Diablo Immortal. Z grą miał styczność jeszcze w fazie wczesnej wersji alfa. Do tej pory spędził na graniu w mobilnego hack’n’slasha aż 1200 godzin.
W najnowszym filmie wyznał, że nadal bardzo lubi omawianą produkcję ze względu na jej gameplay. Agresywna monetyzacja jest jednak dla niego problemem nie do przeskoczenia.
Grając razem ze swoimi znajomymi i analizując zdobywane nagrody, doszedł bowiem do ciekawych wniosków. Wygląda na to, że gra korzysta z szeregu ograniczeń, o których nigdy nie informuje gracza.
Są one zaś na tyle dotkliwe, że nawet grind nie pomoże Wam w stosunkowo szybkim wbiciu wysokich poziomów. O ile nie sięgniecie do portfela, będziecie zderzać się ze ścianą, która przetestuje Waszą cierpliwość.
Do tej pory echohack odkrył z pomocą znajomych siedem ograniczeń ukrytych w Diablo Immortal. Ich listę znajdziecie poniżej.
Oczywiście nie muszą być to wszystkie ukryte ograniczenia, jakie występują w grze. Youtuber jasno stwierdził, że tylko te udało mu się względnie szybko zauważyć.
Było to tym prostsze, iż w wersji testowej gry limity te nie zostały jeszcze wprowadzone. Echohack, który z Diablo Immortal ma styczność od dawna, mógł więc szybciej zauważyć, że coś się zmieniło.
Niestety nie ma mowy o zmianie na lepsze. Wymienione ograniczenia sprawiają, że gracze chcący bawić się za darmo, są na straconej pozycji. Nawet poświęcając cały swój wolny czas, nie osiągną tego samego, co użytkownicy ułatwiający sobie życie pieniędzmi.
Niestety wątpliwe, by coś miało się w tej kwestii zmienić. Jak słusznie zauważył w swoim felietonie Patryk "PefriX" Manelski, Blizzard ma w nosie opinie graczy i ma ku temu dobre powody.
Więcej:„Nigdy nie użyjemy maszyny do AI slop”. Prezes giganta gier wywołał burzę jednym zdaniem
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
54

Autor: Przemysław Dygas
Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.