Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 sierpnia 2025, 16:57

autor: Zuzanna Domeradzka

Czy to koniec ery gigantycznych gier? Sukces Clair Obscur: Expedition 33 to „zapowiedź zmian” i „tytuł, który w 100% wie, czym jest”

Clair Obscur: Expedition 33 to według twórcy Baldur’s Gate 3 gra, która dokładnie wie, czym chce być. Sukces produkcji może przyczynić się do zmian na rynku i zwrócić uwagę dużych wydawców na tytuły o mniejszym budżecie.

Źródło fot. Sandfall Interactive
i

Wydane w kwietniu tego roku Clair Obscur: Expedition 33 to bez wątpienia ogromny sukces niezależnego studia Sandfall Interactive. Niewielki, bo liczący blisko 40 osób, zespół dostarczył naprawdę świetne jRPG z turowym systemem walki, w którym zakochały się miliony osób (w 33 dni od premiery grę zakupiło 3,3 mln graczy).

Popularność gry zwróciła w ostatnim czasie uwagę innych deweloperów poruszających kwestię sukcesu mniejszych gier, na produkcję których nie wykłada się setek milionów dolarów. Były szef amerykańskiego oddziału PlayStation, Shawn Layden, niedawno stwierdził, że na rynku gier panuje obecnie zmęczenie treścią, w tym wysokobudżetowymi grami od dużych wydawców, zapewniającymi setki godzin zabawy i często będącymi kontynuacjami znanej marki:

Od tak dawna robimy [duże firmy wydające gry wideo - dop. red.] to samo i zastanawiamy się, czy możemy stworzyć coś nowego. [Tak naprawdę] wszystko, co stare, znów staje się nowe. [...] Będziemy świadkami odrodzenia tego, co kiedyś nazywaliśmy, lub nadal możemy nazywać, grami AA, z różnorodną zawartością [...].

Według Laydena to właśnie produkcje ze średnim budżetem pokroju Clair Obscur: Expedition 33 mają coraz lepsze warunki do eksperymentowania i mogą wkrótce całkowicie przejąć rynek. Mniejsze studia mogą dzięki takim produkcjom szybciej się rozwijać niż większe firmy, dostosowując się przy tym do zmieniających się potrzeb społeczności.

Jeśli tylko gra wyróżnia się świetną fabułą, dobrze nakreślonym środowiskiem i charyzmatycznymi postaciami, to jej budżet nie będzie miał w ostateczności tak dużego znaczenia. Shawn Layden podkreśla przy tym, że większe firmy powinny przestać gonić za fotorealizmem i perfekcją pod względem technologicznym, gdyż zaczyna to przynosić coraz mniejsze korzyści finansowe. Ma to być niekorzystne szczególnie dla takich gigantów jak Microsoft, Sony, Ubisoft czy Electronic Arts, którzy dokonują w ostatnim czasie masowych zwolnień.

Pozytywne zdanie na temat Clair Obscur: Expedition 33 ma również deweloper Baldur’s Gate 3, Greg Lidstone, który zaczął ostatnio grać w tę produkcję. Według Lidstone’a tytuł w 100% wie, czym chce być. Sukces produkcji może więc wynikać ze zdecydowanego toru, jaki obrali pasjonaci ze studia Sandfall Interactive.

Nawet sam dyrektor generalny studia odpowiedzialnego za Clair Obscur: Expedition 33 nadmienia, że gry klasy AA są dobrym kierunkiem dla zespołów deweloperskich przez rosnące koszty produkcji. Francuskie Sandfall Interactive nie chce się jednak na razie powiększać, a zachować mniejszą i bardziej zwartą strukturę.