Zwolnienia Microsoftu: tylko połowa z 9 tysięcy poszkodowanych twórców pracowała dla samego Xboxa
Pojawiły się nowe informacje na temat masowych zwolnień w firmie Microsoft. Dowiedzieliśmy się m.in. ilu pracowników odejdzie z działu Xboksa, jak również o smutnym losie studia Turn 10.

Wczoraj gruchnęła wieść o masowych zwolnieniach w firmie Microsoft, w wyniku których z pracą pożegna się ok. 9100 osób. Zdecydowano o skasowaniu gier Everwild, Perfect Dark oraz niezapowiedzianego MMORPG studia Zenimax Online. Zamknięto również zespół The Initiative. Z kolei w studiach Turn 10, Raven Software, Sledgehammer, High Moon mocno zredukowano załogę
Teraz pojawiły się nowe doniesienia na ten temat:
- Z tych 9100 pracowników dotkniętych redukcją mniej niż połowa była zatrudniona w dziale gier Microsoftu.
- Ze studia Rare odejdzie Gregg Mayles. Pracował on w tym zespole od 35 lat i był reżyserem takich przebojów, jak Donkey Kong Country, Banjo-Kazooie czy Sea of Thieves. Jest on jednym z garstki ostatnich weteranów Rare, którzy pracowali tam zanim zespół został przejęty przez Microsoft w 2002 roku. To kolejne duże nazwisko, które opuści Microsoft w wyniku tych redukcji. Wczoraj informowaliśmy o odejściu szefa ZeniMax Online, Matta Firora, który w firmie spędził 18 lat.
- Zwolnienia w Turn 10 miały objąć prawie 50% załogi. Pozostali na stanowiskach pracownicy będą w stanie rozwijać dalej Forza Motorsport, ale trudno sobie wyobrazić, aby mieli zasoby na prace nad kolejną odsłoną cyklu. Wiele wskazuje na to, że zespół zostanie zredukowany do roli ekipy pomagającej innym studiom
- Dziennikarz Jason Schreier donosi o tym, że te zwolnienia zostały przeprowadzone w wyjątkowo chaotyczny sposób. Pracownicy ZeniMax Online nie otrzymali żadnych informacji od szefostwa. Zamiast tego część z nich odkryła, że zamknięto im dostęp do firmowych kont w usłudze Slack. Te osoby wciąż miały nie otrzymać potwierdzenia, które z nich pożegna się z pracą.
Gracze są także wściekli, że w taki dzień Phil Spencer jedynie opublikował list do pracowników, a następnie oddał się graniu w Indiana Jones and the Great Circle.
Warto na koniec dodać, że ssą to kolejne w ostatnim czasie duże zwolnienia w Microsoftcie. W maju koncern wyrzucił na bruk 3% swojej załogi, czyli ponad 6 tysięcy pracowników. Kilka tygodni później ogłoszono kolejne, mniejsze redukcje, które objęły 305 osób.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!