Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 grudnia 2009, 10:15

autor: Szymon Liebert

CD Projekt polskim dystrybutorem Aliens vs Predator

Dowiedzieliśmy się, że oficjalnym dystrybutorem gry Aliens vs Predator w Polsce jest firma CD Projekt. Produkcja tworzona przez Rebellion zostanie wydana w Europie (i prawdopodobnie w Polsce) 19 lutego 2010 roku na pecety oraz konsole (PlayStation 3, Xbox 360). Tego dnia do walki staną trzy rasy – uzbrojeni po zęby ludzie, silni Predatorzy i przerażający Obcy.

Dowiedzieliśmy się, że oficjalnym dystrybutorem gry Aliens vs Predator w Polsce jest firma CD Projekt. Produkcja tworzona przez Rebellion zostanie wydana w Europie (i prawdopodobnie w Polsce) 19 lutego 2010 roku na pecety oraz konsole (PlayStation 3, Xbox 360). Tego dnia do walki staną trzy rasy – uzbrojeni po zęby ludzie, silni Predatorzy i przerażający Obcy.

Oczywiście gracz będzie mógł wcielić się w każdą z ras, co oznacza, że w sumie otrzymamy trzy style rozgrywki. To stanowi o wyjątkowości serii, która oferuje alternatywne spojrzenia na jeden wszechświat. W roli Predatorów ruszymy na łowy, jako Obcy postaramy się zabić wszystkich wrogów i przeistoczyć ich w pobratymców, a w skórze Marines zawalczymy o przetrwanie.

Potwierdziliśmy, że posiadacze komputerów zapłacą za grę 119,90 zł. Wersja konsolowa (PlayStation 3, Xbox 360) będzie natomiast kosztowała 199,90 zł.

CD Projekt polskim dystrybutorem Aliens vs Predator - ilustracja #1

Studio Rebellion szykuje ciekawą produkcję, z którą wiążą się jednak spore oczekiwania. Pierwsza część serii dla niektórych graczy i recenzentów była niemałym objawieniem, pokazującym jak naprawdę powinna wyglądać strzelanka. Dobrą passę kontynuowano w drugiej odsłonie sagi, stworzonej przez Monolith Productions, dewelopera doświadczonego w tym gatunku.

Problem polega na tym, że firma Rebellion, odpowiedzialna zarówno za pierwowzór gry jak i zapowiadaną kontynuację, ostatnio prezentuje niski poziom. Wystarczy przypomnieć wydaną niedawno grę Rogue Warrior, która jest pełna nie tylko absurdalnych przekleństw, ale i rażących błędów. Zupełną pomyłką była też produkcja ShellShock 2. Może czas na rehabilitację?