Capcom ogranicza możliwość dzielenia się grami kupowanymi w PlayStation Store
Na dosyć niespodziewany ruch zdecydowała się japońska firma Capcom, która najwidoczniej postanowiła ukrócić dzielenie się grami kupowanymi przez użytkowników PS3 w PlayStation Store. Jej najnowsza produkcja – kompilacja Final Fight: Double Impact, wydana przed niespełna dwoma tygodniami – wymaga sieciowego uwierzytelnienia, skutecznie blokującego dostęp do gry współdzielącym ją osobom.
Na dosyć niespodziewany ruch zdecydowała się japońska firma Capcom, która najwidoczniej postanowiła ukrócić dzielenie się grami kupowanymi przez użytkowników PS3 w PlayStation Store. Jej najnowsza produkcja – kompilacja Final Fight: Double Impact, wydana przed niespełna dwoma tygodniami – wymaga sieciowego uwierzytelnienia, skutecznie blokującego dostęp do gry współdzielącym ją osobom.
Zestaw Final Fight: Double Impact składa się z dwóch automatych gier – Final Fight oraz Magic Sword – które zyskują wiele w trybie sieciowej kooperacji.
Każdorazowo gra łączy się bowiem z serwerem PlayStation Network. Jeżeli nie jest w stanie nawiązać połączenia, nie uruchomi się. W przypadku, gdy zdecydowana większość produkcji wydanych w ramach PlayStation Store dopuszcza możliwość współdzielenia dostępu pomiędzy pięcioma kontami PSN, Final Fight: Double Impact może być w tym samym momencie obsługiwany wyłącznie przez jedną osobę. Kolejna otrzymuje możliwość poprawnego uruchomienia gry dopiero po upływie 24 godzin od poprzedniej aktywacji, co automatycznie czyni z opcji bezużyteczny mechanizm.
Do tej pory tego typu kombinacja była stosowana jedynie w takich tytułach, jak SOCOM: Confrontation lub też Warhawk. W ich przypadku jest to jednak zrozumiałe, ponieważ są to produkcje sieciowe. Wykrycie przez system PSN dwóch gier o takim samym kodzie dostępowym wyklucza się samoistnie i nie może być w związku z tym źródłem jakichkolwiek kontrowersji. Dodatkowo gry zostały odpowiednio opisane, ostrzegając graczy przed takim właśnie funkcjonowaniem.
Fani, którzy natknęli się na ograniczenie zastosowane przez Capcom w Final Fight: Double Impact twierdzą, że nie zostali poinformowani przed zakupem o jego istnieniu. I najwidoczniej mają rację. Japońska firma oznajmiła w oficjalnym oświadczeniu, że nie ujęcie tej informacji w Zasadach Użytkowania było błędem, który zostanie wkrótce naprawiony (nie zawarto jej w amerykańskiej oraz azjatyckiej wersji gry). Producent i wydawca dodał przy tym, że tego typu mechanizm zabezpieczający – rozwijany ostatnio przez Ubisoft oraz Electronic Arts – znalazł zastosowanie już w całkiem sporej liczbie gier wydanych wcześniej w ramach PlayStation Store. Do tej pory o tym nie wiedzieliśmy.
Sytuacja została po raz pierwszy opisana przez jednego z użytkowników serwisu IGN, którego członkowie rodziny nie byli w stanie uruchomić gry na swoich osobnych kontach PlayStation Network. Po krótkim czasie oczekiwania odpisał mu osobnik podający się za przedstawiciela Capcom, który stwierdził, że firma walczy w ten sposób z opcją dzielenia się grami, co z pewnością wpływa w pewnym stopniu na zmniejszenie przychodów z tytułu sprzedaży. Jest to jednak dosyć zaskakujące, zważywszy na fakt, że Sony taką możliwość jak najbardziej dopuszcza. Opis tego, w jaki sposób można dzielić się produkcjami nabywanymi w ramach PS Store, znajdziecie w tym miejscu.

Gracze
- Capcom
- PS3
Komentarze czytelników
zanonimizowany169157 Generał
bravo bravissimo. Coraz wiecej coraz wiekszych firm dolacza do tych poronionych pomyslow.A takiego, jesli mysla ze w nagrode cos kupie z ich stajni!
djsoundtronic Konsul
Mam propozycję - miesięczny abonament na łączenie się z takim serwerem (do każdej gry osobno)
kaszanka9 Legend

No i tu wychodzi na jaw kiepskie oprogramowanie konsoli przez sony, na xbxo360 nie ma takich problemów, ten to kupił może korzystać, reszta nie.
zanonimizowany251643 Legend
kaszanka9 - FYI to było świadome posunięcie, przy każdym kupowanym tytule w opisie 'sklepowym' (z wyjątkiem kilku które od początku działały tylko na jednym koncie) była informacja, że daną grę można aktywować na maks 5 konsolach. Chodziło o to, żeby np. idąc do kolegi można było ściągnąć grę i pokazać. A że 99,99999999% userów używało tej możliwości do dzielenia się kosztami zakupu, to nie dziwi specjalnie, że wydawcy to ograniczają.
Kłosiu Legend

Przyzwyczajajcie sie, tak samo jak do tego, ze za jakis czas nie bedzie sie dawalo odsprzedac uzywanej gry. Logiczne rozwiazanie, firmy eliminuja mozliwosc jakiegokolwiek dzialania ograniczajacego ich zyski.