„Blizzard musi zwołać spotkanie kryzysowe”. Fani Diablo 4 są załamani stanem gry wobec nadchodzącej premiery PoE 2

Deweloperzy Diablo 4 nie mogą spać spokojnie, skoro na horyzoncie widać premierę PoE 2. Jeżeli Blizzard nie naprawi błędów, gracze zwrócą się ku konkurencji.

Remigiusz Różański

5 grudnia 2024 13:23

„Blizzard musi zwołać spotkanie kryzysowe”. Fani Diablo 4 są załamani stanem gry wobec nadchodzącej premiery PoE 2 Źródło: Blizzard.

Deweloperzy ze studia Grinding Gear Games doskonale wiedzą, kto jest ich największym konkurentem, dlatego na krótko przed premierą Path of Exile 2 chętnie wbijają w Blizzarda szpile. Zresztą, nie jest to wyjątkowo trudne, skoro twórcy Diablo 4 ustawicznie dostarczają im pretekstów do krytyki: od nieskończonego damege’u, po milionowe ujemne obrażenia. Społeczność graczy jest zgodna, że jeśli Blizzard nie weźmie się w garść, najważniejsza premiera końca roku przyćmi ich produkcję.

Gracze apelują

Niedawno Rod Fergusson, producent wykonawczy serii, zasłynął stwierdzeniem, że gry action RPG powinno nazywać się tytułami „diablo-like” (jak souls-like, rogue-like itp.). Złośliwcy mogliby powiedzieć, że taka szufladka jest wprost idealna dla gier obfitujących w bugi. Wielu graczy uważa, że Blizzard musi podjąć zdecydowane kroki, aby uratować Diablo 4.

Na subreddicie r/diablo 4 użytkownik SnooEagles4455 wyliczył problemy, z jakimi boryka się aRPG Blizzarda: od niewielkiej aktywności graczy, przez świecący pustkami serwer testowy (PTR), po brak innowacji. Jego zdaniem konieczna jest natychmiastowa zmiana strategii dewelopera – wprowadzenie sensownych zmian w strukturze walki, zbalansowanie zawartości oraz nadanie większego znaczenia otwartemu światu oraz zadbanie o skuteczny PR.

W podobnym tonie wypowiedział się OP o pseudonimie Alert-Main7778. Gracz przyznał, że od kilku sezonów jest wiernym fanem Diablo 4, lecz nowości wprowadzone w ostatniej odsłonie są poprawne i mogą przynieść frajdę, lecz nie budzą wielkiego entuzjazmu. Gra stała się powtarzalna i nie zachęca do długotrwałej eksploracji, czy raczej – grindowania.

Nie wszyscy jednak podzielają czarnowidztwo poprzedników. Użytkownik nanosam studzi emocje, twierdząc, że Blizzard doskonale wie, co robi i nie potrzebuje radykalnie zmieniać swojego modelu produkcyjnego.

Diablo 4 sprzedało się w ponad dwudziestu pięciu milionach egzemplarzy. Blizzard nie musi zwoływać sztabu kryzysowego. D4 należy traktować jako gigantyczny sukces, nawet jeżeli teraz upadnie. Czy ludzie naprawdę zapominają, że gry AAA to przede wszystkim biznes. Diablo 4 to ultracasualowa gra dla mas. Jeżeli poszukujesz głębi – wybrałeś złą grę.

W nieco mniej cynicznym, ale podobnie uspokajającym tonie wypowiedział się DrDynamiteBY. Jego zdaniem jest zdecydowanie za wcześnie, aby bić na alarm, ponieważ gra w trakcie sezonu i eksplorowanie serwera testowego mają niewiele wspólnego.

PTR to sneak peak następnego sezonu dla ludzi, którzy nie mają nic lepszego do roboty. Okazuje się, że wiele osób ma lepsze rzeczy do roboty, co jest całkowicie zrozumiałe i przewidywalne. Myślę, że siódmy sezon będzie się cieszył niższym zaangażowaniem niż zwykle tylko dlatego, że wiele osób przetestuje PoE 2. Ostatecznie najważniejsze będą wyniki sezonu ósmego, kiedy ludzie wypróbują obie gry i zdecydują, z czym zostaną na dłużej.

Diablo 4 na ścieżce wygnania

Path of Exile 2 może wyznaczyć nowe standardy w dziedzinie aRPG. Jeszcze przed premierą studiu Grinding Gear Games udało się stworzyć zaangażowaną społeczność. Fani Diablo 4 obawiają się, że Blizzard nie jest gotowy na potyczkę z konkurencją. Użytkownik Jafar_420 napisał wprost, że deweloper już w piątek otrzyma bolesny cios.

Premiera Path of Exile 2 jest wyzwaniem, ale także okazją dla Blizzarda, aby odbudować zaufanie fanów. Jak zauważył Alert-Main7778, kluczem jest gotowość do eksperymentów i odważnych decyzji, nawet jeśli część z nich okaże się nietrafiona. Dla wielu graczy Diablo to coś więcej niż gra – to legenda. Takiej reputacji nie można od tak zaprzepaścić.

Więcej:„Zrobiłem to podczas przerwy obiadowej.” Gracz przerobił menu Battlefield 6, a fani są zgodni, że jego dzieło jest znacznie lepsze