Battlefield 3 vs Modern Warfare 3 – kto otrzymał więcej kulek w 2011 roku?

Dwie największe strzelaniny sieciowe ostatnich lat, dwa ogromne studia i miliony fanów na całym świecie. Kto okazał się lepszy? Poznajcie naszą opinię.

Adam Kaczmarek

Komentarze

Battlefield 3 vs Modern Warfare 3 – kto otrzymał więcej kulek w 2011 roku? - ilustracja #1

Nie ulega wątpliwości, że rywalizacja Call of Duty: Modern Warfare 3 z Battlefield 3 była jedną z najbardziej interesujących ozdób przemijającego roku w branży. Mamy tu bowiem do czynienia z grami, które już od wielu lat kształtują obraz sieciowych potyczek, a potężna baza fanów jednej i drugiej produkcji potrafi narobić niemałego bałaganu na forum dyskusyjnym i nie tylko. Jak zapamiętamy pojedynek wspomnianych gigantów? Na pewno jako symbol zderzenia odmiennych polityk i podejść do stylu rozgrywki. I co najważniejsze dla wszystkich miłośników wylewania pomyj i tworzenia prowokacji – na kolejne starcie przyjdzie nam trochę poczekać.

Z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że pod kątem wytwarzania przedpremierowego ciśnienia to Szwedzi ze studia DICE okazali się zdecydowanie lepsi. Atak na portfel klienta zaczął się już w zimie, kiedy udostępniono pierwszy teaser reklamowy. Nie było na nim co prawda ukazanego materiału z gameplaya, ale i to wystarczyło do rozpalenia globalnego zainteresowania nową odsłoną Pola Walki. Marketingowcy działali szybko i trafiali w czułe punkty rywala m.in. obiecując nowoczesną, napędzaną przez DirectX 11 technologię oraz powrót do źródeł serii. DICE doskonale wiedziało, że tandem Activision Blizzard-Infinity Ward nie śpi i przygotowuje własną kampanię zaplanowaną – jak się później okazało – na lato, kiedy zazwyczaj ma miejsce sezon ogórkowy. Okres wiosenny wykorzystano więc możliwie intensywnie. Nowe zwiastuny odkrywały kolejne karty i choć nie były to skrawki trybu wieloosobowego, to i tak robiły wrażenie m.in. mowa tu o serii „Fault Line” ukazującą jedną z misji rozgrywaną w Teheranie.

Wielu zwolenników Battlefielda 3 miało w pamięci także preorder zeszłorocznego Medal of Honor, który gwarantował wcześniejszy dostęp do jesiennych betatestów. Doskonały wabik i jednocześnie reklama szczerej polityki, gdyż owe zaproszenie traktowano jako wyraźny gest w kierunku klienta, który nie chce być nabity w butelkę. W tym aspekcie DICE mimo wszystko nie zagrało do końca uczciwie. Oczywiście wcześniejszy dostęp do testów został odfajkowany, jednakże mowa tu jedynie o 24 godzinach przed otwarciem aplikacji dla wszystkich chętnych. Jak widać, zabawa z zakupem MoH-a nie była warta świeczki. W tym miejscu wrócę jeszcze do wydarzeń z lata, kiedy marketing Modern Warfare 3 ruszył na dobre. Zestaw promujących filmów, przedstawiających wojenny chaos w poszczególnych krajach zapowiadał konflikt totalny, a tym temacie Infinity Ward czuło się jak ryba w wodzie. Tradycyjnie w skład menu miał wejść kataklizm, przy którym desant Rosjan na Waszyngton czy heroiczna obrona baru mlecznego w MW2 to pikuś.

Battlefield 3 vs Modern Warfare 3 – kto otrzymał więcej kulek w 2011 roku? - ilustracja #2

Battlefield 3 oferuje znacznie ładniejszą oprawę wizualną niż Modern Warfare 3. Fani sieciowego strzelania woleli jednak konserwatyzm.

Pierwsze poważne starcie obu produkcji nastąpiło podczas czerwcowych targów E3 w Los Angeles. Zarówno DICE, jak i Infinity Ward wycisnęły z ograniczonego czasu na prezentację wszystkie soki. Szwedzi wybrali niezwykle klimatyczny i stonowany fragment z misją czołgową na pustyni. Inną ścieżką podążyli Amerykanie – ukazanie zmasowanej ofensywy na Manhattan potwierdziło, że kampania dla pojedynczego gracza będzie co najmniej tak widowiskowa jak poprzednie. Oczywiście oba studia wciąż skrzętnie ukrywały informacje o multiplayerze, a także usługach Battlelog i Elite. Ta sytuacja, przynajmniej w przypadku MW3, zmieniła się już w lipcu gdy oddano w ręce wyselekcjonowanej grupie graczy testową wersję platformy.

Okres wakacyjny naznaczony był również żarcikami i zaskakującymi zwrotami akcji. Na czoło wysunęła się inicjatywa fanów produkcji DICE, którzy zarejestrowali domenę modernwarfare3.com z przekierowaniem na... oficjalny serwis Battlefield 3. Jakby tego było mało Activision wniosło skargę do National Arbitration Forum z zapytaniem, czy taki zabieg nie działa na szkodę marki Call of Duty. Cóż, wojna fanów rządzi się swoimi prawami. Bardzo pozytywną informacją ze strony Infinity Ward była gwarancja, że Modern Warfare 3 otrzyma serwery dedykowane oraz fakt, że ekskluzywne materiały na platformę Elite przygotuje autor Obcego oraz Helikoptera w Ogniu, czyli Ridley Scott.

Battlefield 3 vs Modern Warfare 3 – kto otrzymał więcej kulek w 2011 roku? - ilustracja #3

W reklamach Call of Duty: Modern Warfare 3 wystąpiły gwiazdy m.in. znany z Avatara Sam Worthington.

Ostatnia runda walki rozpoczęła się w październiku. Battlefield 3 w wersji beta trafił do szerokiej grupy zainteresowanych (ponad 12 milionów użytkowników). Marketing z DICE nie zasypywał gruszek w popiele i postanowił trochę pośmiać się z konkurencji. Slogan reklamowy „Battlefield 3 - Go Above and Beyond the Call” mówi sam za siebie, a ponadto do spotu telewizyjnego wybrano piosenkę rapera Jay-Z pt. „99 problems” co było śmiałą odpowiedzią na kawałek Eminema przy okazji Modern Warfare 2. Activision zachowało zimną krew i postawiło na gwiazdy. W materiale filmowym pt. „The Vet and the Noob” (swoją drogą, można w tym tytule wyczuć aluzję do całej rywalizacji dwóch serii) wystąpili Sam Worthington, komik Jonah Hill oraz koszykarz Dwight Howard. Oprócz tego fragmenty rozgrywki prezentowano w najpopularniejszych programach typu talk-show. Nie zabrakło ponadto kolejnych trailerów ukazujących destrukcję największych stolic świata.

Kto ostatecznie zwyciężył? Oba studia mogą otwierać szampany i opijać sukces. DICE nie udało się co prawda zdetronizować rywala, ale zastosowana technologia silnika Frostbite pokazała, że seria potrafi uciec od klaustrofobicznych przestrzeni z Bad Company 2. Pod względem artystycznym Szwedzi zdominowali przeciwnika w każdym aspekcie. Z kolei Activion i Infinity Ward mogą udać się na zasłużone wakacje. 755 milionów dolarów zysku w ciągu 5 dni sprzedaży to wynik bądź co bądź budzący szacunek. A kasy będzie przybywać z każdym miesiącem, bo chętnych na produkty okraszone marką Call of Duty jest wielu. 2011 rok pokazał więc, że w kategorii strzelanin sieciowych mamy wciąż status quo.

7.5

GRYOnline

7.8

Gracze

8.9

Steam

OCEŃ
Oceny

Hitman: Profession - nowy znak handlowy zarejestrowany przez firmę Square Enix

Następny
Hitman: Profession - nowy znak handlowy zarejestrowany przez firmę Square Enix

Siódmy dzień świątecznej wyprzedaży na Steamie

Poprzedni
Siódmy dzień świątecznej wyprzedaży na Steamie

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl