Encyklopedia Gier Top Gry Premiery Beta testy Screeny Download Redakcja poleca Katalog firm Słownik PC PS5 XSX PS4 Xbox One Switch Andro iOS
Kingdom Come: Deliverance
Kingdom Come: Deliverance
Kingdom Come: Deliverance Game Box

Najciekawsze materiały do: Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come Deliverance - poradnik do gry
Kingdom Come Deliverance - poradnik do gry

poradnik do gry25 lutego 2020

Poradnik i solucja do Kingdom Come to porady, które pomogą w walce. Nasz opis przejścia przeprowadzi Was przez wszystkie zadania główne, questy poboczne i pomoże odkryć sekrety i easter eggi. Walka w Kingdom Come, umiejętności i romanse również tu są.

Recenzja gry Kingdom Come: Deliverance - między Gothikiem a Wiedźminem
Recenzja gry Kingdom Come: Deliverance - między Gothikiem a Wiedźminem

recenzja gry13 lutego 2018

Światowa premiera 13 lutego 2018. Realistyczne RPG dziejące się w dodatku w średniowiecznej Europie? Twórcy z czeskiego Warhorse zmierzyli się z tematem i z tej próby wyszli prawie zwycięsko.

Kingdom Come: Deliverance dostępne na Steam w bardzo atrakcyjnej cenie. Zagraj przed premierą KCD2
Kingdom Come: Deliverance dostępne na Steam w bardzo atrakcyjnej cenie. Zagraj przed premierą KCD2

wiadomość22 kwietnia 2024

W ramach promocji na Steamie (i w PS Store) w atrakcyjnej cenie dostępna jest gra Kingdom Come: Deliverance. To dobra okazja, by poznać „jedynkę” przed premierą KCD2.

Kingdom Come: Deliverance 2 to dla mnie najważniejsza premiera roku, ale nie jestem pewien, czy przebije genialną „jedynkę”
Kingdom Come: Deliverance 2 to dla mnie najważniejsza premiera roku, ale nie jestem pewien, czy przebije genialną „jedynkę”

wiadomość18 kwietnia 2024

W końcu doczekaliśmy się zapowiedzi kontynuacji jednego z najlepszych i najbardziej oryginalnych RPG ostatnich lat – Kingdom Come: Deliverance. „Dwójka” ma dokończyć historię Henryka ze Skalicy i jawi się naprawdę obiecująco, ale z paru powodów może nie dorównać oryginałowi.

Domniemane Kingdom Come: Deliverence 2 może zostać zapowiedziane trailerem live-action. Warhorse Studios było na zdjęciach w pięknym miasteczku w Czechach
Domniemane Kingdom Come: Deliverence 2 może zostać zapowiedziane trailerem live-action. Warhorse Studios było na zdjęciach w pięknym miasteczku w Czechach

wiadomość14 kwietnia 2024

W przyszłym tygodniu studio Warhorse zapowie nam swoją nową grę. Ostatnie doniesienia utwierdzają nas w przekonaniu, że na pewno będzie to prezentacja Kingdom Come: Deliverance 2.

PC
XONE
PS4
Switch
Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze
19.02.2018 16:51
📄
51
odpowiedz
4 odpowiedzi
azgan
29
Chorąży
7.0

Porady dotyczące wydajności oraz optymalizacji

Jak rozwiązać problem z doczytywaniem się textur w locie?

Gra działa wyraźnie lepiej po zainstalowaniu na dysku SSD więc jeśli masz taką możliwość zrób to.

Co zrobić jeśli nie mam dysku SSD a chciałbym zniwelować ten problem ?

Alternatywną metodą jest instalacja moda Texture streaming improvements - No more texture pop in https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/27

Znane sposoby na zwiększenie wydajności gry

Co zrobić by zwiększyć wydajność gry?

Jednym ze znanych sposobów na zwiększenie wydajności w gry jest wyłączenie efektu Global Illumination - SVOTI. Zabieg ten wiąże się z zauważalnym pogorszeniem grafiki ale zyskujemy do 30% wydajności.

Niestety nie da się tego wyłączyć w samych opcjach gry więc będziecie musieli zrobić to ręcznie za pomocą wpisania komendy e_svoti_apply 0 w konsoli poleceń dostępnej w grze po naciśnięciu klawisza ~

Możliwa jest też zmiana jakości okluzji otoczenia lub całkowitego jej wyłączania r_ssdo 0,1,2 do wyboru do koloru, 0 to wyłączenie.

Czynność trzeba powtarzać jednorazowo po każdym ponownym włączeniu gry.

Kolejnym znanym sposobem na poprawę wydajności jest wyłączenie V-Sync https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/25

Istnieje też modyfikacja zwiększająca ilość klatek od 15 do 20 dla silnika CryEngine 3 którym jest napędzany Kingdom Come: Deliverance

FPS Tweaks https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/77

Jakie opcje graficzne mają największy wpływ na wydajność?

Najbardziej zasobożernymi ustawieniami dla sprzętu są - oświetlenie, fizyka, jakość zaćmienia (shader) oraz cienie. Zmniejszenie tych ustawień gwarantuje wzrost wydajności. UWAGA! - Należy pamiętać o ponownym uruchomieniu gry po ich zmianie.

Czy mój procesor da radę i jakie ustawienia odpowiadają za moc CPU?

Ustawieniami które obciążają głownie procesor są tak zwane suwaki z zakresem rysowania obiektów itp.

[img]https://i.imgur.com/UTqBXpW.jpg[/img]

Im mocniej zmniejszacie dystans widoczności obiektów tym bardziej spada obciążenie procesora. Dodatkowym ustawieniem mającym wpływ na wydajność CPU jest fizyka

Pozostałe porady dotyczące gry

Mam mało czasu na grę i chciałbym ją zapisywać w dowolnym momencie jak to zrobić?

Istnieje modyfikacja która umożliwia zapisywanie gry w dowolnym miejscu i czasie https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/1

Nie podoba mi się otwieranie zamków w skrzyniach czy można temu jakoś zaradzić?

Istnieje modyfikacja która pomija mini-grę z otwieraniem zamków (nie zastępuje mechaniki gry) https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/3

Nie mam wprawy w celowaniu z łuku bez celownika jak go włączyć w grze?

Istnieje modyfikacja która pozwala na wyświetlanie celownika podczas celowania https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/13

Lubię grać immersywnie jak uzyskać lepszą kontrolę nad wyświetlaniem HUD?

Istnieje modyfikacja którą możecie znać z Skyrima lub Wiedźmina 3 https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/50

Nie lubię limitu udźwigu wole grac jak w Gothic i zbierać wszystko co może się przydać czy można temu jakoś zaradzić?

Istnieje modyfikacja która pozwala zwiększyć udźwig lub całkowicie go wył. https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/12

Konsola poleceń

lista komend:

wh_pl_showfirecursor 1 - wprowadza znacznik na środku ekranu pomagający przy celowaniu z łuku. Domyślnie gra nie wyświetla żadnego celownika i to na graczu ciąży odpowiedzialność wymierzenia trafienia. Aby z powrotem wyłączyć wspomaganie, należy wprowadzić komendę z „0” zamiast „1”. Aby zaszły zmiany w przypadku tego polecenia, należy jeszcze schować i ponownie wyciągnąć łuk.
wh_ui_showCompass 0 - chowa kompas umiejscowiony na górze ekranu i pokazujący aktualne cele. Gracz będzie musiał w takim przypadku polegać tylko na mapie aktywowanej konkretnym przyciskiem. Aby przywrócić kompas, należy zamienić „0” na „1”.
g_showHUD 0 - sprawia, że znika cały interfejs w grze. Może się przydać do robienia zdjęć lub do klimatycznych spacerów w lesie. Zmiana z „0” na „1” przywraca HUD.
r_vsync 0 - wyłącza synchronizację pionową. Wprowadzenie tej komendy może poprawić wydajność gry, kosztem jakości obrazu wyświetlanego na monitorze.
e_ViewDistRatio X - zmienia odległość pojawiania się obiektów w świecie gry. W miejsce „X” należy wprowadzić wartość. Domyślna wynosi 500.
e_ViewDistRatioVegetation X - podobna komenda, która zmienia odległość rysowania drzew i krzewów. Domyślną wartością ponownie jest 500.
e_MergedMeshesInstanceDist X - Zmienia promień widzenia animowanej trawy. Twórcy ustalili ją na 20.
e_VolumetricFog 1 - umożliwia włączenie dodatkowego efektu graficznego wolumetrycznej mgły.
e_svoti_apply 0 - pozwala na wyłączenie SVOTI.
r_ssdo 0,1,2 pozwala na wyłączenie lub zmianę jakości okluzji otoczenia (0 to wyłączenie).
sys_MaxFps = komenda do odblokowania ilości klatek wpisywać najlepiej wielokrotność odświeżania inne mogą nie działać.

Dodatkowe:

r_BatchType

0 - CPU friendly.
1 - GPU friendly.
2 - Automatic.

Ustawienie 1 podobno pomaga jeżeli mamy wąskie gardło ze strony CPU.

Upiększanie grafiki

Istnieje sposób na znaczne poprawienie zasięgu rysowania obiektów (LOD) wykraczający poza standardowe ustawiania Ultra.

Domyślne wartości dla ustawień Ultra wynoszą 500 limit ten można zwiększyć do 100000 powodują to jednak spadek k/s maksymalnie o 10.

Wciskamy ~ w czasie gry i wpisujemy

e_ViewDistRatio 100000
e_ViewDistRatioVegetation 100000
e_MergedMeshesInstanceDist 100000

Czy istnieją już jakieś modyfikacje poprawiające wygląd gry np. wyostrzające obraz, zmieniające oświetlenie, kolorystykę oraz dodające nowe efekty?

Tak. Jest już kilka takich modyfikacji

https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/61
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/59
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/52

Więcej cieni

https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/65

Modyfikacje dla słabszych PC'tów

Mam słaby komputer a chciałby w to zagrać czy da się temu jakoś zaradzić?

Tak. Powoli zaczynają się też pojawiać modyfikacje umożliwiające grę i poprawę klatek na słabszych maszynach.

Lepsza płynność i wygląd cieni na niskich ustawieniach https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/41

25.02.2018 00:36
16
odpowiedz
2 odpowiedzi
W0L4K
7
Legionista
10

Wyszedłem z domu, sprzedałem luja wieśniakowi, spłonąłem w więzieniu. Polecam, 10/10 ale troche krótka jak na grę za 200zł.

post wyedytowany przez W0L4K 2018-02-25 00:39:02
24.01.2019 09:28
12
odpowiedz
3 odpowiedzi
mrsz
28
Chorąży
9.0

Gra jest fenomenalna. Jeżeli ktoś lubi trudniejsze gry, to proszę nie sugerować się oceną 7.5. Obstawiam że została zaniżona przez casuali którzy by chcieli mieć wszystko i na już.

Jej główną zaletą jest kwestia RPG i odgrywania postaci. Dawno, naprawdę dawno, nie grałem w grę w której mógłbym wcielić się w postać i mieć wrażenie że to ja przemierzam tę krainę. Jak nie lubię zapychaczy w stylu minigierek, tak tutaj są cudowne. Przygotowanie mikstur, gra w kości czy rozmowa z npc czy dbanie o jadło i spanie, to wszystko urozmaica grę, a nie przeszkadza. Piękne cut-scenki pozwalają na czerpanie fabuły garściami. Bardzo podoba mi się też motyw gry. Nie zaczynamy jako heros i ostatnia nadzieja ludzkości, tylko wieśniak który na wszystko musi zapracować. Cały czas otaczasz się ludźmi o większym statusie od siebie i przez to nie ma wrażenia overpowerd.

Drugą najważniejszą zaletą jest mapa. Tak dobrze zrobionego terenu nie widziałem chyba nigdy. Na początku nie było zachwytu, bo myślałem że są to małe, dokładnie wymodelowane mapy, ale gdy okazało się że to świat otwarty to nie mogłem pozbierać szczęki z podłogi. W żadnym miejscu nie ma wrażenia że jest to wytwór poprawiony z generatora, tak jak w przypadku skyrim czy innych super otwartych gier. Miasta są dobrze rozplanowane, tak powstałyby gdyby ludzie się naprawdę osiedlali. Drogi to samo, główne pomiędzy miastami z niewielkimi wydeptanymi skrótami gdzie ludzie chodzili pieszo. Tam gdzie były główne szlaki, widać było zniszczone od wozów nawierzchnie. Góry, lasy wszystko przypomina to co możemy zobaczyć naprawdę w naszym klimacie, a nie jakieś wygenerowane badziewia.

Na początku wspomniałem że gra jest trudna. Tak naprawdę to trochę nadużycie. To nie jest dark souls w którym będziemy ginąć co kilka minut, a przy bosie co chwilę. Ginie się rzadko, bo nie każda przegrana kończy się śmiercią. Walki są skomplikowane, ale to jest smaczek, bo naprawdę da się nauczyć tego systemu, a daje to fajną imersję bo zaczynając nie znamy się na fechtunku, a gdy kończymy, to już coś tam powojowaliśmy. Do najlepszych nadal nam jednak trochę brakuje. Więc generalnie nie tyle gra jest trudna, co nie da się pokonać każdego kogo spotkamy. Tutaj ucieczka przed bandytami to po prostu rozsądne wyjście. Gry przyzwyczaiły nas jednak do tego że każde starcie trzeba wygrać. Co ciekawe, tryb hardcore jest w moim odczuciu łatwiejszy. On nie tyle utrudnia rozgrywkę (nie odnosimy więcej ran, czy zadajemy mniej), co ją spowalnia. A jeżeli gramy wolniej, to więcej uczymy się o grze i gdy dochodzi do obowiązkowych walk, umiemy już wcześniej. Jeżeli chcecie wyciągnąć z gry więcej, polecam ten tryb nawet na początku.

Gra ma jednak trochę minusów:
- Widać że kończył się czas i budżet. Początek gry jest mega dopracowany. W końcowej fazie pojawiają się kwiatki w stylu biedna babinka za pomoc daje nam ogromną sumę pieniędzy, czy bandyci mają sprzęt lepszy niż niejeden woj. To drugie jest właściwie wymagane żeby było jakieś wyzwanie, ale jednak jest to zbyt łatwy zarobek. Podobno gra miała też dużo błędów po wydaniu, ale teraz się tego nie doświadczy.
- Brak języka czeskiego! Eh, jak ja bym chciał posłuchać dialogów w ich języku. Naprawdę, ta gra ma takim poziom imersji, że gdyby był do wyboru czeski i polski, to wybrał bym ten pierwszy.

06.11.2021 20:02
👎
odpowiedz
2 odpowiedzi
cirman
34
Chorąży
5.0

Nie wiem, jak w tej grze można dostrzec coś więcej niż zabugowanego średniaka.

Po około 10-12h spędzonych w grze miałem dosyć: bugów, identycznych zadań, żenująco prostego wątku głównego, całkowicie zepsutego systemu walki, blokowania się postaci i konia na co 2giej mijanej teksturze krzaczka, by wymienić jedynie kilka mankamentów.

Ta gra jest zwyczajnie słaba. Twórcy porwali się z motyką na księżyc tworząc coś może faktycznie ambitnego (w założeniu), ale zrobionego NA ODWAL. Cyberbug w porównaniu do tej gry jest majstersztykiem. IMO nie powinno się dawać wyższych ocen grom tylko dlatego, że są ambitne, podczas gdy twórcy dostarczają produkt zwyczajnie niedopracowany... Kingdom Come zasługuje maksymalnie na naciągane 5/10.

26.11.2021 00:53
odpowiedz
1 odpowiedź
Kuszak
2
Junior

3 lata czekałem na kompa, na którym mogę w to pograć. Czekałem i się zawiodłem, poziom trudności w tej grze jest tak kurwa przesadzony, że to się w pale nie mieści. M&B 1000x lepsze, kogo obchodzi fabuła, jeśli nie da się jej ukończyć?

03.12.2021 02:05
errtg
1
odpowiedz
errtg
23
Legionista

Jestem praktycznie przy końcu gry, ale już teraz chcę opisać co tu wg mnie najbardziej działa a co niezbyt. Na początek będzie "beczka miodu". No a na koniec chochla piołunu, dziegciu i goryczy życia.

Jakby co, grałem na poziomie normalnym. Choć teraz byłbym się w stanie pokusić o trudniejsze wyzwanie. Ale to może następnym razem.
Klimat jak i oddanie średniowiecznego świata robi tutaj robotę. Jak kogoś to przekonuje, to od strzała gra zyskuje w oczach. Do tego takie detale, jak ludzie po wodę chodzą. Kowal coś tam kłuje w kuźni, przekupki się przekrzykują, straż robi obchód, a cała reszta sobie chodzi, a na koniec dnia udaje się do karczmy. Fajne to.
Walka! O tak! to jest coś nowego. Pięć kierunków ataku, obrona, kontratak. Jak się już trochę dostanie po mordzie, ponarzeka, potrenuje i zdobędzie ciut lepsze wyposażenie, to nagle zaczyna się to podobać. Wiadomo, dalej się dostaje po mordzie, ale już nie aż tak, a i częściej wychodzi się zwycięsko z tych potyczek.
Ale na początku? O matko! Jeśli był jeden przeciwnik, to ledwo, ale dawałem radę. Leczy gdy było ich dwóch lub więcej ? No to mnie nie ma. W sumie dość życiowe i wpisuje się w powiedzonko "gdzie wrogów kupa, tam i Herkules dupa" :P
No niewiele to pomaga, trzeba to jakoś przełknąć. Przemykać się gdzieś bokiem, omijać niebezpieczne zagajniki.
Ale jak się nagle dowiedziałem, że jest trening umiejętności i moje skille poszły w górę oraz ogranie, to na turnieju z DLC prawie zwyciężyłem z Czarnym Piotrem :-)
No brakło mi nieco. Ale następnym razem już wygrałem :-) Ręka bolała jak diabli, bo się tu trzeba nieźle namachać, ale satysfakcja była :-)

Dbanie o jedzenie jest fajne i nawet bym się pochylił nad tym, by była jeszcze statystyka pragnienia/nawodnienia organizmu. Tak, teraz będzie przemawiał przeze mnie duch "jak tu jeszcze utrudnić by zbliżyć się do realizmu" :D
Nie jestem znawcą metalurgii, ale czy np zbroja albo miecz mogą zardzewieć gdy przebywają przez dłuższy czas w deszczu bądź w rzece ? Może dodać jeszcze rdzewienie :P Nie żartuję, podniosłoby to immersję bardziej :-)
Do tego może odżywianie konia i dbanie o niego, jak mycie czy czyszczenie.
Ale to może jak powstanie druga część :-)

Jest tu też skradanie i złodziejstwo. I powiem szczerze, że jest tu zaimplementowana jedna z lepszych mechanik otwierania zamków (zaraz rozwieję wątpliwości, że nie grałem chyba w Thiefa).
Otóż jest jedna misja, opcjonalna, wykradnięcie pewnej książki z klasztoru.
Sama misja i jej dowolność przypomniała mi właśnie wspaniałe części Thiefa (1 i 2) gdzie dowolnie możemy się skradać, uważać na mnichów i do tego jeszcze mamy cel, co ukraść. Serio, ta jedna misja dała mi więcej radości niż cały Thief z 2014 roku. A to chyba coś znaczy.

Dobra, była beczka miodu, to teraz ta gorzka część.
Postać blokuje się na wielu elementach :/ Czasem to schody, czasem krzaki, czasem deska jest nierówna, a czasem jakiś podest.
Krzaki... właśnie... wiele z nich jest pancernych. Postać na nie wchodzi. Albo jak ugrząźnie, to wylatuje z nich, jak z katapulty. Wystarczyłoby dać, że krzaki spowalniają KAŻDEGO i ranią co niektóre i byłoby git.
Przeciwnicy .... to są terminatory na cheatach. Poruszają się na segway-ach, mają instynkt Spidermana, wzrok Wiedźmina i każdy to urodzony szermierz :-/ To jest chyba największa bolączka. Szczególnie na początku, gdy wszystko jest przeciw Tobie, a na dodatek gra oszukuje - przykład - skradałem się od około 200m do dwóch bandytów w lesie (zlecenie od smolarzy). Zaczaiłem się w krzaczorach, strzeliłem z łuku w jednego i nawet nie zdążyłem naciągnąć drugiej strzały, a oni we dwóch (w tym ten ze strzałą w ciele) byli przy mnie z wyciągniętymi mieczami! A ja byłem w krzakach!
Pod koniec też nie jest lepiej, gdy zasadzki są już grubsze i najlepszą taktyką to poginać na koniu i strzelać do tych gnojków z łuku :D Wiem, że to słabe, ale oni widzą w ciemnościach, wiedzą gdzie jestem i jeszcze potrafią do mnie trafić z łuku. W nocy.
Inna sprawa to jazda konno. Wg mnie ciut lepsza ale też nie doskonała była w RDR2. Tutaj ten koń to taki karton z głową i uszami.
No i na koniec - "cutscenki" O_o czyli każda nasza czynność, jak siadanie, wyciąganie miecza/łuku, dosiadanie konia, alchemia, przeskakiwanie - to jest mechanika animacyjna. Nie możesz nic w tym czasie zrobić. Do tego kamera trzęsie się jak by ktoś popił grubo. A co do picia, to przy strzelaniu z łuku, to łapy trzęsą się postaci, jak menelowi przy delirce. I nagle znika jakikolwiek punkt odniesienia. Ja rozumiem, że celowników w oczach nie było, ale wskaźnika jak trzymamy miecz, też nie było. Bardzo to psuje immersję strzelania. Jak masz monitor, który se może taki celownik walnąc na środek, to masz już ułatwienie. Niezbyt duże, bo te trzęsawki i tak utrudniają, ale masz przynajmniej punkt odniesienia.

Uff... to chyba tyle. Mimo wszystkich tych wad, wydaje mi się, że miało być to coś wielkiego. Coś ciekawego i dopracowanego na tyle, na ile było to możliwe.
Samą grę dostałem na Epic za darmo, ale potem zakupiłem na GOGu. Bo myślę, że warto. I to chyba jest ostateczna rekomendacja :-)

12.01.2022 19:11
CrashBandicoot
odpowiedz
CrashBandicoot
3
Chorąży
5.0

Fajna na początku.Jednak liczyłem na coś więcej.Odpaliłem gierkę na maksymalnym poziomie trudności,i nie było tak ciężko.Walka jak walka.Kwestia
przyzwyczajenia,wytrenowania się,oraz zaopatrzenia w dobry sprzęt.Trochę zbyt łatwa,jak na mój gust.Gra wygląda wyśmienicie z pakietem bardzo wysokich tekstur.Muzyczka może być na parę,parenaście godzin.Później zaczyna nużyć i trochę denerwować.Dobrze jest ją całkowicie wyłączyć żeby wczuć się w grę i to daje jeszcze chwilę czasu by przy niej pozostać,ponieważ odbiór jest wtedy całkiem innym. To tyle z pozytywów.Gra się zaczyna nudzić przy jakichś 30 godzinach.Robienie głównego wątku i zadań pobocznych przyprawia o ból ze względu na ogromną powtarzalność.Czas który trzeba poświęcić żeby przemieścić się z punku A do punktu B zajmuje za dużo czasu.Nie miałem nigdy problemu z orientacją w terenie. Trzeba nadmienić że na najwyższym poziomie trudności trzeba orientować się na zasadzie punktów orientacyjnych. Po prostu za długo to trwa.Henry jest tak płaski że nie ma mowy o nawiązaniu z nim jakiejkolwiek więzi. Trochę lepiej to wygląda jeśli chodzi o postacie drugoplanowe.Zdradzają od czasu do czasu trochę emocji.Niestety ta gra po jakimś czasie zamienia się w kolejny obowiązek dnia codziennego.Nie wchodzisz do gry żeby się bawić.Ciągle powtarzający się tekst Heńka że jest głodny przyprawić może o kolejne uczucie irytacji.Jeść-spać-jeść,wycieczka z pkt. A-B między tym znowu jedzenie, powrót i tak w kółko.Brakuje jeszcze żeby Henry robił kupę.Może nie było by to takie męczące gdyby mapa nie była taka pusta.
Miasta i wsie coś tam oferują.Są jacyś ludzie,gdzieś zaszczeka pies,jednak na trakcie nic się nie dzieje.Mija się od czasu do czasu jakiegoś pojedynczego wędrowca.Raz na 30 godzin zdarzyło mi się losowe spotkanie z bandytami,i raz jakieś łanie przebiegły w grupie.Trochę to słabe.Brakuje więc tej grze więcej interakcji z otoczeniem przez co gra szybko się nudzi przez powtarzalność. Ta gra może podobać się komuś kto ma nieograniczony czas,żadnych innych obowiązków,oraz nie ma dużego doświadczenia z obcowaniem z grami wideo.
Dla kogoś kto zjadł zęby na grach wideło będzie to kolejna gra z otwartym światem na chwilę. Przychodzi mi jeszcze na myśl że to wszystko przez Wiedźmina trzeciego.Każda gra tego typu wygląda przy nim jak średniak.

post wyedytowany przez CrashBandicoot 2022-01-12 19:14:00
13.01.2022 20:53
kotonikk
odpowiedz
kotonikk
106
Wśród horyzontów

W końcu podjąłem decyzję o nadrobieniu dodatków do tej wspaniałej gry i już wysupłałem 89 złotych groszy, gdy mym oczom ukazała się promocja w wysokości 70%. Zapłaciłem niecałe 27 złotych i gdyby ktoś chciał, to polecam jak najszybciej to zrobić. Jeden z deali życia chyba.

Na PS4.

post wyedytowany przez kotonikk 2022-01-13 20:54:54
04.03.2022 11:15
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
Walter Alan
70
Pretorianin

Jest w Kingdom Come: Deliverance coś, co sprawia, że cały czas do tej gry wracam.Jednocześnie jest coś, co sprawia, że za każdym razem, kiedy wracam, przestaję grać po najwyżej 20-30 godzinach.

Gra posiada jedne z najciekawiej i najlepiej zrobionych mechanik w grach w ogóle. Jasne, łatwo nie jest, ale w tym właśnie cały urok, że naprawdę trzeba się postarać, żeby coś tutaj osiągnąć. Nawet potyczka z jednym gościem może się okazać małym wyzwaniem, ale system walki jest na tyle złożony, że po wygranej "bitwie" czuć satysfakcję z tego, że daliśmy radę. Nie liczy się tylko i wyłącznie szybkość wciskania przycisku myszy. Ba! Wręcz przeciwnie, podczas walki trzeba być ostrożnym i pomyśleć nad swoimi ruchami.

Podobnie ma się sprawa ze skradaniem. Mało jest gier, w których nawet to, co na sobie mamy, decyduje o powodzeniu włamywania się gdzieś. Dzięki takim smaczkom gra potrafi mile zaskoczyć i - tak jak podczas walki - sprawić dużą satysfakcję z przejścia danego etapu.

Wszystkie mechaniki bardzo opierają się na statystykach. NPC-e zwracają uwagę na takie detale jak to, czy nasz ubiór jest zakrwawiony. Retoryka, rozmowy z NPC-ami, handlowanie i targowanie się - to wszystko także zostało odpowiednio rozbudowane i nie ogranicza się do przeklikania opcji dialogowych i może jakiegoś rzutu kostką. Słowem: mechaniki zostały wykonane tutaj na medal i to właśnie główna rzecz, która przykuwa do gry.

Niestety, o ile mechaniki są zadziwiająco świetne, tak już obcując ze światem, fabułą, questami oraz postaciami (nie licząc może paru wyjątków) czuję się właściwie jak na festiwalu żenady i nierówności. Rozumiem, że w założeniach gra miała wiernie odwzorowywać życie w średniowieczu, ale czy to oznacza, że questy muszą być tak cholernie nudne? Podchodziłem do gry kilka razy, a i tak nie pamiętam żadnego wykonanego questu, a z fabuły w pamięć zapadł mi jedynie początek gry (i to też pewnie bardziej dlatego, że to początek). Może w późniejszych partiach gry, do których nie doszedłem, dzieje się coś ciekawszego, ale skoro przez parędziesiąt pierwszych godzin żaden quest nie potrafił mnie zainteresować i zachęcić do innych questów, to jakie są na to szanse? Zwykłe "przynieś, podaj, pozamiataj" i tylko mechaniki gry sprawiają, że w ogóle chce się te questy przechodzić.

Tak samo nudne są postacie, lokacje i sama fabuła. Tutaj właściwie nie wiem, jak opisać swoje wrażenia, ale wydaje mi się, że twórcy za bardzo zafiksowali się na swoim "dungeons, but no dragons". Tak bardzo, że odarli i postacie, i lokacje, z charakteru i wyrazistości. Pewnie dlatego, że na siłę starali się zrobić wszystkich i wszystko "zwyczajne". O ile jednak podoba mi się zamysł, żeby zrobić taki bardziej symulator średniowiecza, tak już nie rozumiem, czemu od razu miałoby to przekreślać wrzucenie do gry ciekawych, zapadających w pamięć postaci, albo upiększenie miejscówek w taki sposób, żeby każda wyróżniała się na tle innych.

Fabuła to dla mnie festiwal sprzeczności. Henryk to niby zwykły, wiejski chłopak, który miał się wpasować w tą ideę zwyczajnego średniowiecza. Ot, jeden z wielu wieśniaków, którzy padli ofiarą najazdu i musieli uciekać z rodzinnej wioski. Chłopak, który nagle, ni stąd, ni zowąd, robi karierę typu "from zero to hero". Chłopak, którego ojciec okazuje się mieć nie lada bogatą przeszłość (nie będę tutaj za bardzo spojlował). Z jednej strony, historia zdaje się starać przedstawiać wszystko tak, jakby faktycznie doświadczał tego zwykły, wiejski chłopak, ale z drugiej stara się być niepotrzebnie filmowa. Wychodzi to tak, że scenariusz nie buduje w graczu odpowiednich emocji (o ile właściwie jakiekolwiek), nie tworzy jakiejkolwiek więzi emocjonalnej między graczem a Henrykiem (bo niby wszystko ma być "zwyczajne", taka zwykła, szara codzienność), a potem nagle raczy nas prawie że epickimi, mega filmowymi ujęciami i wciska Henryka w wydarzenia tak subtelnie, że Wiedźmin przy tym swoimi przekleństwami jedynie lekko akcentuje niezbyt przychylną postawę niektórych bohaterów. Nie chodzi tylko o sam sposób, w jaki Henryk znajduje się w tylu ważnych społecznie i politycznie wydarzeniach, ale także o sam fakt, że zwykły, wiejski chłopak miałby chyba raczej małe szanse na to, żeby ot tak uczestniczyć w tych wydarzeniach. Może później aż tak to nie razi, ale w tych pierwszych 30 godzinach sposób przedstawiania fabuły był dla mnie zbyt żenujący i nierówny, żebym mógł ją brać na poważnie.

Sam Henryk też nie wzbudził mojej sympatii. Nie wiem, czy był sens robić z głównego bohatera takiego wiejskiego chłopaczka, który nawet nie wie, ile to "2 + 2", skoro fabuła wyraźnie wolałaby przedstawiać wydarzenia z oczu kogoś wyżej urodzonego. I skoro Henryk dosyć szybko pnie się po kolejnych szczeblach drabiny społecznej, to czy nie lepiej było jednak wrzucić tutaj szlachcica? Nawet takiego niżej urodzonego? Zaoszczędziłoby to przynajmniej trochę żenady.

Kingdom Come: Deliverance ratuje się całym role playingiem, bo o ile warstwa fabularna i questy wołają o pomstę do nieba, tak już mechaniki skutecznie pozwalają na sporo godzin dobrej zabawy. Ponieważ jednak te dwie rzeczy (fabuła i questy - mechaniki) jakościowo tak się od siebie różnią, ciężko mi KC:D jednoznacznie ocenić. Mogę mieć tylko nadzieję, że w drugiej części autorzy trochę rozsądniej napiszą scenariusz i unikną błazeństwa, a mechaniki zostawią właściwie takie same.

post wyedytowany przez Walter Alan 2022-03-04 11:20:44
03.04.2022 15:08
MadtPL
4
odpowiedz
MadtPL
46
Centurion
10

Wyjątkowa przygoda, inna niż wszystkie i niezwykle immersyjna. Opowiada ciekawą, choć trochę sztampową historię osadzoną w pieczołowicie przygotowanych średniowiecznych Czechach. To tytuł niemal dosłownie przenoszący do innego świata, w którym chce się spędzić każdą kolejną godzinę, nawet po finale głównego wątku. Do tego wiele odważnych mechanik odzwyczajających od mainstreamu i niemały poziom trudności. Triumf twórców na przekór trendom. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

28.06.2022 01:04
3
odpowiedz
Doesn't exist
23
Legionista
9.0

Co tu dużo pisać. Gra nie jest idealna, ale takiej jeszcze nie było. Twórcy poszli pod prąd i zrobili to, co zrobił kiedyś CD Projekt Red z Wiedźminem 3. Tak dobre gry jak Kingdome Come: Deliverance wychodzą maksymalnie raz na kilka lat. Ciekawa fabuła i zadania poboczne oraz dobry system walki (aczkolwiek po pierwszych zachwytach, zauważyłem pewne problemy), to są właśnie te rzeczy które sprawiły, że mam już na liczniku 90h i jeszcze sporo fabuły do ogrania. Nawet ciężko mi komentować oceny typu na poziomie 1-5. Ewidentnie wystawiają je dzieciaki, albo ludzie dla których assasins creed, to świetna gra. Ubisoft i inne firmy produkujące masówki powinni się uczyć od twórców Kingdome Come. Czekam na kolejną część i liczę na równie porządną przygodę :)

post wyedytowany przez Doesn't exist 2022-06-28 01:06:18
04.07.2022 22:09
1
odpowiedz
Lescus
1
Junior

Tytuł mnie bardzo zaciekawił, chociaż nie lubie histori i tych klimatów. Widać ze tworcy włożyli w to serce. Gra wygląda miejscami słabo chociaż są i piękne miejsca, ale ma swojskość. Fabuła i misje mnie pochłonęły, trzeba jeść spać ogarniać ekwipunek ale idzie sie przyzwyczaić. Jest kilka mocnych momentów gdzie gracz staje i odczuwa daną sytuacje. Gra powinna być 2 razy dłuższa, czekamy na kontynuacje

post wyedytowany przez Lescus 2022-07-04 22:10:27
28.10.2022 06:04
odpowiedz
1 odpowiedź
siwz
7
Legionista
0.0

Czytam i zastanawiam się ilu copywriterów wzięło kasę za te ,,opinie"? Atmosfera średniowiecza?! Rycerze tłumaczący się jakiemuś niedorośniętemu kowalowi, który tylko żre i pęta się bez celu?
A może ta nieczytelna mapa, z którą nigdzie nie można trafić?
Cokolwiek próbuję zrobić, zaraz trafiam na strażników...
Dialogi na poziomie dzieciaka, tylko te przekleństwa mają pewnie podnieść poziom...
System walki przypominający oganianie się od robactwa.
Przez takie opinie dałem się naciągnąć na parę groszy na coś, czego nie chcę nawet za darmo.
Szukałem czegoś w stylu Wiedźmina, a trafiłem na jakiś totalny gniot!

02.11.2022 20:13
Krypta76
odpowiedz
Krypta76
44
Konsul
Wideo

Gra ma straszną optymalizację
Youtube.com/watch?v=BqiDiK7qgmk

08.12.2022 21:55
😁
odpowiedz
1 odpowiedź
mateuszg
1
Junior

Witam mam problem z misja Przesłuchanie. Po przybyciu do Merchojedów w stajni nie ma chorego Macieja przez co nie mogę ukończyć zadania. Czy miał ktoś podobny problem i czy można go jakoś rozwijać ??

29.12.2022 15:51
odpowiedz
1 odpowiedź
ameliak2
1
Junior

Ta gra to żenada

05.03.2023 18:43
gutosaw
odpowiedz
2 odpowiedzi
gutosaw
72
Płomienny Alchemik
Image
4.5

Kingdom Come stawia bardzo duży nacisk na zżycie się ze światem, na dobre przedstawienie realiów późnego średniowiecza. Ten aspekt wykonano z pieczołowitością. Świat jest piękny, miasta i wioski żywe, zgodne z historią, realistyczne. Pomimo tego, że eksploracja rzadko kiedy wynagradza gracza czymś więcej niż widokiem, to podróżowanie w nowe miejsca jest ciekawym elementem gry. Niestety twórcy postanowili zbyt często wysyłają gracza na przejażdżki po tych samych ścieżkach. Im dalej w grze, tym gorzej. Sztucznie wydłuża to grę o dodatkowe godziny, które zlatują głównie na jeżdżeniu na trasie Rataje-Sazawa. Część prostych zleceń mogłoby być zlecane w sposób: „Pozbądź się 4 obozów bandytów z tego regionu”, a jest podana w formie „Pozbądź się obozu A z regionu -> wróć do zleceniodawcy pozbądź się obozu B, który jest 300m od obozu A -> wróć do zleceniodawcy. Owszem, gra jest dłuższa, ale czas spędzony na tego typu misjach nie jest specjalnie przyjemny.

Wiele mechanik stara się jak najdokładniej odzwierciedlić rzeczywistość, dodać coś ciekawego do utartych, często prostych schematów z innych gier. Rozbudowana alchemia, strzelanie z łuku, statystyki widoczności i hałasu, charyzmy, powiązane z wyglądem nadają grze charakteru. Szczególnym przypadkiem jest walka bronią białą. Muszę powiedzieć, że wypada to dość dobrze. Łatwo zaangażować się w trudniejsze i rozbudowane systemy. Pojedynki na miecze są niezwykle emocjonujące i widowiskowe (chociaż spowolnienie czasu zupełnie do nich nie pasuje). Niestety w tej grze prawie w ogóle nie ma pojedynków. Większość starć odbywa się z przeciwnikami, którzy mają sporą przewagę liczebną. A system walki nie jest do takich starć dopasowany. Przez to walka staje się bardzo chaotyczna i frustrująca. Dodatkowo twórcy ewidentnie zdawali sobie sprawę, że większość walk nie jest pojedynkami i zbalansowali grę pod starcia przeciwko około sześciu przeciwnikom. Wszystko poniżej czterech jest bardzo prostym zwycięstwem, a większość pojedynków kończy się po dwóch, trzech uderzeniach. Jest to szalenie niesatysfakcjonujące. Dodatkowo walka przy użyciu konia jest jednocześnie nudna i szalenie potężna, a przeciwnicy nie dysponują wierzchowcami, ani możliwościami by nas skontrować. Dlatego konia powinno traktować się jedynie jako środek transportu. Brak balansu poziomu trudności jest widoczny w praktycznie każdej kategorii, gdzie mechanika z poziomu frustrującej, przeskakuje w zbyt prostą lub zbędną. Z zupełnym pominięciem satysfakcjonującego fragmentu.

Twórcy przyłożyli się jednak do ważniejszych misji pobocznych. Często istnieje kilka rozwiązań do napotkanych problemów, możliwość rozpoczęcia zadań z różnych stron i nawet zawalenie zadania można traktować jako część gry, a nie błąd gracza. Misje z katem, łowczym, inkwizytorem czy Ptaszkiem zdecydowanie zapadną mi w pamięć. Dodatkowo te zadania często są mocno oparte w codzienności, a mimo to potrafią zaciekawić. Inaczej jest jednak w wątku głównym. O ile całość wygląda dość dobrze. Intrygi, wątki fałszerstwa i polityki, wszystko wykonane przyzwoicie, to projekt misji nie pozwala w pełni tego odczuć. Początek otrzymał dość ciekawe zadania, ale późniejsza część gry wydaje się być niedokończona i twórcy tworzą iluzję rozbudowania poprzez zatrudnienie gracza jako posłańca. Brakuje również zakończenia z krwi i kości. Twórcy zbudowali sobie furtkę na kontynuację, ale w taki sposób, że brakuje jakiejkolwiek satysfakcji z ukończenia gry. Na horyzoncie nie widać też drugiej części gry, więc to może nie była najlepsza decyzja.

Postaci główne wydają się być bardzo naturalne, mają swoje motywacje, cele, a ich nastawienie do gracza i zmian w świecie jest dość dynamiczne. Niestety główny bohater – Henryk nie jest jedną z tych ciekawych postaci. Jest do bólu generyczny. Do tego stopnia, że aż dziwi brak opcji tworzenia swojego bohatera, bo gra mogłaby na tym jedynie zyskać. Reszta postaci pobocznych też jest bardzo prosta i zwykła. Można to traktować jako wadę i zaletę. Podnosi realizm świata, ale sprawia, że często potrafią oni przynudzać. Dodatkowo aktorzy głosowi w języku angielskim są, w zdecydowanej większości, fatalni. Nie da rady ich słuchać, z jakiegoś powodu mieszają akcenty i brak im spójności. Szczęśliwie w trakcie grania, wydano aktualizację z głosami czeskimi. One wypadają odrobinę lepiej, chociaż zdają się mieć problemy z dobraniem odpowiedniej głośności dialogów.

Muzyka jest przyjemna do słuchania, nic niezwykłego, ale pasująca do okresu i tworząca atmosferę. Niestety jest jej tak mało, że ledwie starczyłoby na wypełnienie kilkunastogodzinnej gry. Kingdom Come może zająć 5 razy tyle czasu. Wtedy ma się już dość odsłuchiwania w kółko tych samych utworów, które nawet na początku nie były wybitne.

Największą bolączką tej gry jest jednak natłok błędów. Minęło 5 lat od premiery, a ilość „niedociągnięć” jest zatrważająca i moim zdaniem blisko tej grze do statusu niezdatnej do grania. Dodatkowo wszystko jest potęgowane przez system zapisów, który nie osiąga żadnego z celów założonych przez twórców. Nie zachęca on do bardziej wyrachowanej gry, nie sprawia, że lepiej wczuwamy się w świat i nie karze nas za popełnione przez nas głupoty. Dostęp do zapisów jest zbyt powszechny i nigdy przed trudną akcją ich nie brakuje. Natomiast zapisy zachęcają do podejmowania akcji, których Henryk by się nie podjął, jak np. ciągłe odwiedzanie łaźni, nawet jak jest czysty. Możliwości zapisania się jest sporo, ale nie wystarczająco by zanegować błędy. Nigdy nie straciłem więcej niż 10 minut postępu w wyniku własnego błędu, ale często traciłem 15-30 minut w wyniku błędu gry.

Jako ostrzeżenie przed zagraniem w niedopracowaną grę, przedstawiam listę błędów, które udało mi się zapamiętać:
-Całkowity crash gry przy rozpoczęciu rozmowy podczas głównego wątku fabularnego. Udało się to obejść (tracąc ten dialog), ale inaczej gra byłaby nie do ukończenia.
-Dość częste wyrzucanie gry do pulpitu, które czasem powodowało utratę sporej ilości czasu.
-Skacząc (czasem też chodząc) po wzniesieniach gra odbija postać na dziesiątki metrów, co często może doprowadzić do śmierci. Podobnie stało się podczas jazdy koniem, gdzie na praktycznie prostej drodze, kamień wybił mnie wysoko ponad linię drzew.
-Możliwość wypadnięcia poza mapę i spędzenia resztki życia pod teksturami podłoża.
-Błędy w logice przynajmniej dwóch zadań pobocznych, które łatwo mogą doprowadzić do braku możliwości ich zakończenia.
-Część dialogów jest zepsuta i czytane są kwestie innych postaci lub w złej kolejności.
-Część dialogów ma źle dopasowane napisy. Np. w epilogu miałem napisy do finału wątku inkwizytora.
-Znikający ekwipunek (podczas treningu z Bernardem)
-Niedziałające perki
-Podczas grupowych walk (np. podczas oblężeń) postaci niezależne czasem teleportują się (wykonują animację ataku) do przeciwnika oddalonego o wiele metrów, byle tylko animacja się udała.
-Doczytywanie się świata na oczach gracza (szczególnie widoczne w przypadku fauny, która znikąd pojawia się metr od gracza.
-Przenikające przez siebie postaci (stojące w jednym miejscu niczym popularne przedstawienie superpozycji) – parę razy stali w idealnie tym samym miejscu i nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy dopóki nie próbowałem okraść jednego z nich, a drugi to zauważył.
-Wiele innych pomniejszych błędów (Blokowanie się na krzakach; Animacje ładowania trebusza bez interwencji operatorów; Martwy koń na placu Talmberka wczytywał się za każdym razem, gdy tam wchodziłem, spadał z nieba i czasem jeszcze wpadał w drgawki. Za każdym razem oddalał się od stajni i zbliżał do schodów; T-pose w ekranie ekwipunku; lewitujące postaci; cień padający na powietrze)

Wydaje mi się, że gra bez tych błędów byłaby dość dobra. Jako miłośnik tego okresu historycznego mógłbym patrzeć na nią przez różowe okulary, ale kolor czarny nie może zróżowieć. Jeśli ktoś ma ochotę na masochistyczne przeżycie, to polecam zapoznać się z Kingdom Come: Deliverence. Z pewnością ta gra stara się osiągnąć wiele. Niestety są to w dużej części starania nieudane.

post wyedytowany przez gutosaw 2023-03-05 18:47:10
05.04.2023 17:15
Sadistic Son
odpowiedz
2 odpowiedzi
Sadistic Son
90
Imperator

czy ta gierka była kiedyś gdzieś rozdawana za darmo? Switalo mi że mam ją na Epicu, ale jednak nie mam. Pomyliłem się z tym rozdawaniem, czy po prostu musiałem przeoczyć?

27.04.2023 13:27
😉
1
odpowiedz
DarkPictures
9
Legionista
10

Bardzo dobra gra polecam dostałem ją za darmo na epic games store i ta gra jest tak dobra że masakra wciąga od pierwszych minut i przez 100 godzin nie można się od tej gry oderwać kupiłem dopiero the legend of zelda tears of the kingdom i to będzie moja ostatnia gra którą kupiłem w 2023 roku bo teraz za nim ja ukończę te wszystkie gry które mam z epica jak i na switchu to mi się trochę zejdzie pozdrawiam i jak chcecie to mnie dodajcie na epicu DziedzicTronu Switch-Friend Code:SW7976=1915=8574 Steam-The_Last_kingdom Origin- Pro Gaminator Uplay- Rembowskii Pozdrawiam jeszcze raz cześć .

30.09.2023 17:13
3
odpowiedz
4 odpowiedzi
mamonka
17
Chorąży
8.0

W sumie grę ograłem dopiero teraz, mogę dać jej solidne 8, ale jest wiele frustrujących rzeczy które na maxa psują rozgrywkę.

Po

1. otwieranie zamków, kradzież, totalna porażka, musiałem zainstalować moda co to ułatwia, bo poważnie nie szło tego robić, albo siedziało się nad tym grube h.

2. fatalny system walki, nie chodzi o realność itp. ale granie walki na m+k to porażka, wybieranie tych stref to zupełny idiotyzm, gdzie czasem nie jestem w stanie dać żadnej sekwencji. Kolejna sprawa z walką, nie mówimy o blokowaniu kursora na przeciwniku, ale to jak jest kilku wrgów to z niewiadomych przyczyn potrafi zaznaczyć najdalszego i do widzenia, nieważne że 4 stoi bliżej i Cie okłada. Głupota jak dla mnie.

3. Fabuła, niby ciekawa na początek, ale z czasem dostrzegasz że to: przyjdź, przynieś wróć, końcowy q z oblężeniem i dostarczaniem produktów dla zielarki, czy tam inne opcje zupełna głupota.

Ogólnie gra sama w sobie świetna, ale po pewnym momencie jakby zaczyna męczyć, szczerze nie jestem jakimś wielkim fanem Skyrima, ale tam świat w sensie jego bogatość/ zaludnienie jest lepsza. Bo tutaj to dosłownie w pewnym momencie nie masz już co robić, bez modów odlokowywujących max staty na 20 i dodające brakujące perki jest też kiepsko.

Niezależne spotkania też średnie.

W sumie wysoką ocene daje bo gra miło wciąga, ale jak mówie w pewnym momencie zaczyna męczyć, no może też dlatego że nie jestem fanem chodzenia znajdywania jakichś znajdziek, czy składania miecza Sheby(czy jak mu tam) .

Minus to też ubogość uzbrojenia, no jest kiepsko, znaczy mogło by być lepiej.

Za duży plus, to fakt że to takie dobre odwzorowanie klimatu średniowiecza.

Jeszcze na koniec, jazda konna kompletnie do dupy, nie rozumiem czemu w Warbandzie rozwiązana ok, w rdr2 nawet jeszcze lepsza, dlaczego nie można zmieniać kierunku myszą? Dlaczego ten galop jest taki beznadziejny.

W sumie zabawne jest to że w walce samej w sobie mało się czuje progresu, w sensie, na samym początku jak zwiewałem ze Skalicy bez problemu uwaliłem kilku kumanów, bez specjalnego uzbrojenia. Niby zdobywasz siłe, zreke, ale jakoś tego nie odczuwasz.

Miałem szcerze nadzieje wrócić, grę ograć raz jeszcze, ale sobie daruje. Miłe wspomnienia pozostają, ale to raczej gra na 1 raz.

02.11.2023 19:59
1
odpowiedz
Beherit7
43
Centurion
8.5

Tak jak większość osób pisze, gra na samy początku wzbudza duży zachwyt, gdyż jest to taki symulator średniowiecza na wysokim poziomie, aczkolwiek monotonia wkrada się po jakimś czasie i rzeczywiście nie da się grać zbyt długo - tak było w moim przypadku. Dodatkowo system walki koniec końców bywa irytujący.

28.11.2023 23:37
baltazar1908
odpowiedz
baltazar1908
23
Chorąży
7.5

kupiłem w dniu premiery 6 lat temu na valve gra fajna ale nie do przesady trochę anemiczne te pojedynki ale ogólnie na 7,5

12.12.2023 17:37
CyboRKg
odpowiedz
3 odpowiedzi
CyboRKg
102
Strateg

W "Wiesku 3" w kilka sekund zalatwiamy cala bande rycerzy. Tutaj walka z kilkoma przeciwnikami na raz to czysty masochizm! Dostaniesz kilka ciosow w plecy i wpadniesz w krzaki to nie wiesz gdzie gora, a gdzie dol.
Zaluje, ale jak dla mnie system walki dyskwalifikuje te gre :/
Tyle dobrze, ze nie zmarnowalem kasy - bo to darmowka z Epica.

15.12.2023 19:04
CyboRKg
odpowiedz
1 odpowiedź
CyboRKg
102
Strateg

Wystarczy pare modyfikacji i da sie grac, choc poczatki byly trudne. Wiem, ze dla niektorych walka jest najwazniejsza czescia gry. Ja bym najchetniej rozegral je automatycznie lub calkowicie pominal. Sa zbyt czasochlonne i nuzace. Podobnie otwierania zamkow. Nigdy nie spotkalem gorszego systemu. Jazda konna. Plusem jest, ze kon reaguje szybko, nie placze sie w zaroslach jak Plotka. Ale dlaczego nie potrafi podazac za kursorem myszki? Wygodniej przeciez uzywac 1 klawisz jak w "Wiedzminie 3", zamiast trzech klawiszy.
Najwieksze plusy to fabula, czeski dubbing (czasem mam wrazenie, ze gadaja po slasku) i muzyka.

18.12.2023 11:50
Iselor
odpowiedz
9 odpowiedzi
Iselor
26
Generał

Mam wersję z GOGa i z jakiegoś powodu nie mam czeskiego dubbingu w opcjach, nie wiem czemu, więc gram na niemieckim.
Ogólnie gra na początku wcale mnie nie wciąga, system walki to parodia. No zobaczymy. Sprawy nie ułatwia fakt że gadałem wczoraj z dwójką przyjaciół: jeden mówi że to arcydzieło i wybitny tytuł, drugi że fabularna nuda i przeciętność xd

20.01.2024 01:43
3
odpowiedz
1 odpowiedź
premium401283
2
Junior
Wideo
9.0

Musiałem dodać ten komentarz aby obronić opisywany tu wielokrotnie system walki. Moim zdaniem jest on najlepszy jaki widziałem w grach. Zaczynasz grać postacią, Henrykiem, który na samym początku najzwyczajniej jest łajzą. Z początku możesz nawet przegrywać potyczki, co jest wliczone w scenariusz aby z biegiem czasu stać się turniejowym bożyszczem. Z początku niewyobrażana jest walka z więcej niż jednym przeciwnikiem, aby na w końcowej fazie gry móc przy odrobinie sprytu walczyć nawet z trzema. System polega nie tylko na klikaniu LPM ale również na określaniu myszką kierunków zadawania ciosów lub używania kombinacji ciosów. Wszak sami twórcy chcieli nam dać trochę symulator chłopka roztropka w czasach średniowiecznych. Polecam dla miłośników tego okresu.
[link]

post wyedytowany przez premium401283 2024-01-20 01:48:16
23.01.2024 14:31
odpowiedz
1 odpowiedź
ursus77
12
Legionista

Royal edition GOG. W jakiej kolejności instalować dodatki i paczki z teksturami i dzwiękiem ?

26.01.2024 08:06
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
Arman1990
9
Legionista
3.0

Walka to masakra w tej grze... sory ale bardziej mnie wkurwiała niż przynosiła satysfakcje+ dochodzą niesamowite dłużyzny w grze, szybka podróż, spanie itp, a walka bronią dystansową to jeszcze większa masakra, w lesie 20 zajęcy biegających wokół ciebie ( realizm jak CH..j :P) i celowanie bez celownika, na plus? ladna grafika i gra w kości a tak gra kompletnie nie moja bajka... wyjebałem po 4 h z pceta :P

post wyedytowany przez Arman1990 2024-01-26 08:08:11
02.03.2024 09:18
Crod4312
odpowiedz
1 odpowiedź
Crod4312
150
Legend
8.0

Skończyłem po wielu latach od zakupu ale przez system walki raczej do gry nie powrócę. Chyba, ze na cheatach na nieśmiertelność. Mega irytujący system, który sprawia, że gra jest mega męcząca.
Po za tym gra jest pięknym cudem. Niesamowity klimat i zadania. No ale niestety system walki psuje cały odbiór gry. Jedynie buławą grało mi się dość dobrze bo miecze są bezużyteczne na przeciwników w pełnych rynsztunkach z tarczami.

10.03.2024 12:49
powidmo
odpowiedz
1 odpowiedź
powidmo
31
Pretorianin

Nie wystawiam oceny, bo pewnie byłaby krzywdząca dla gry, którą przecież tylu graczy bardzo docenia... ale zupełnie nie moja bajka. Zbyt trudny dla mnie system walki to jedno. Ale dbać o nawadnianie się, o jedzenie, spanie, mycie trzeba już w rzeczywistości, gdy wchodzę do gry, to pragnę zrelaksować się i nie myśleć o tych wszystkich obowiązkach, tylko porobić sobie coś, czego w normalnym życiu porobić się nie da. Wierzę jednak, że dla niektórych, po przebrnięciu przez te męczące kwestie, może być to świetny tytuł. Grę się sprzeda, a ja pobawię się w casualowym Ghost of Tsushima ;)

10.03.2024 13:48
Szlugi12
odpowiedz
Szlugi12
107
BABYMETAL
7.5

No to prawda, mnie też odrzucił system walki, pomimo że sama gra jest bardzo dobra i nie o to chodzi że coś się źle robiło czy nie umiało, po prostu było to irytujące, to już drewniany Gothic 1 tak nie wkurzał przy walce.

22.04.2024 13:07
👍
odpowiedz
guitarzero
7
Centurion

Świętując ujawnienie drugiej części wróciłem sobie do jedynki, by zacząć od nowa (ale nie ogrywać do końca) i znów poczuć się jak najniższy szczebel ówczesnej hierarchii społecznej :3 I Znów było warto.

Gra broni się nadal, a nie wiem, czy nie gra się w nią jeszcze lepiej po tych wszystkich "hitach" które wyszły od jej premiery. Jest to drewno, ale pachnie pięknym czeskim lasem. Bugi w większości załatane. Musiałem siłą odrywać się od eksploracji Bohemii bo już nie miałem tyle czasu co kiedyś, jednak upewniłem się, że to chyba najlepiej stworzony świat w grach, ale docenią go w pełni tylko gracze bez nerwicy natręctw, których bardziej interesować będzie wschód słońca nad lasem niż wybicie kolejnej grupy bandytów w pogoni za ekspem. Pozwiedzałem, wykonałem kilka zadań, odbyłem kilka pojedynków, pozwiedzałem znów, pogadałem, potem pozwiedzałem jeszcze trochę, i grę dla własnego bezpieczeństwa usunąłem, bo znów utopiłbym w niej te ponad 100 godzin. Czas do premiery dwójki przeznaczę na zdobycie w końcu nowej konsoli (tak, grałem zawsze na PS4) i zatarcie mocnych nadal wspomnień z grą, by lepiej weszła kontynuacja, ale żeby mieć porównanie z KCD1.

post wyedytowany przez guitarzero 2024-04-22 13:07:39
24.04.2024 18:24
Około Kulturowo
odpowiedz
Około Kulturowo
11
Chorąży
8.0

Świetna fabuła z bardzo rozbudowaną mapą i wieloma wątkami pobocznymi. Gra jest bardzo długa i starcza na wiele wiele godzin zabawy. Bardzo rozbudowany system rozwoju postaci. Gra jest bardzo dobra choć czasem jest bardzo drewniana jeżeli chodzi o mechanizm albo AI potrafi się dziwnie zachowywać. Gra jest na pewno oryginalna i trzeba zagrać.

Dodaj swój komentarz
Wszystkie Komentarze