Najciekawsze materiały do: Dead Rising 2

Jak na razie Dead Rising rozeszło się w nakładzie 860 tyś sprzedanych pudełek na obydwie konsole, wynik całkiem przyzwoity.

7 zakończeń za mną. Grę ukończyłem już jakiś czas temu, ale pozostawiła ona u mnie bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony mamy irytujące możliwości zapisu co sprawia, że czasami zanim dotrzemy do potyczki z jakimś bossem musimy poświęcić kilka minut na dotarcie do niego przebijając się przez dziesiątki/setki zombi. Strasznie wkurzające są również ciągłe loadingi (w przechodzeniu z jednej do drugiej lokacji). Niekiedy bywa, że na minutę grania więcej jest loadingów niż samego grania. Frustrujący jest także poziom trudności wszystkich bossów, przy pierwszym przechodzeniu DR2 z kilkoma po prostu nie mamy szans (może gdyby miejsca zapisu były bliżej miejsca walk z nimi to duuużo samozaparcia wystarczyłoby aby za n-tym razem w końcu ich pokonać lub gdyby zadania poboczne nie miały limitu czasowego wymaksowanie Chucka i powrót do danego bossa po jakimś czasie załatwiłby sprawę). Ja za pierwszym podejściem zdołałem tylko kilku ubić odpuszczając sobie na przykład szalonego kucharza czy gościa na motocyklu. Dlatego aby pokonać wszystkich bossów i odkryć wszystko potrzeba co najmniej dwa razy ukończyć DR2. Szkoda bo jednak chciałbym mieć za pierwszym przechodzeniem danej gry możliwość ukończenia jej na maksa i takie rozwiązanie jest dla mnie sporym minusem. Dobrze chociaż, że ponowną rozgrywkę zaczynamy z postacią z umiejętnościami zdobytymi wcześniej. Dodatkowo nasz bohater Chuck jest wyjątkowo ślamazarny i powolny nawet pod koniec gry gdy postać jest już trochę rozwinięta. Są tylko trzy sloty na zapisy gry, zadania wątku głównego i pobocznego są wykonywane na czas więc jeśli w złym momencie zapiszemy stan gry to...to możemy być zmuszeni do rozpoczęcia gry od nowa. Dlatego Dead Rising 2 wymaga od gracza umiejętnego sejwowania. Nie do końca równiez mi podeszło wykonywanie niektórych misji głównych tylko o określonych godzinach a także to, że w cut-scenkach prawie nie ma zombi a we właściwej rozgrywce są ich całe hordy. W grze spotkamy także kilka niedorzeczności związanych z mechaniką rozgrywki jak na przykład brak możliwości pozostawienia zombrexu dla córki Chucka w kryjówce aby ktoś inny mógł jej zaaplikować lekarstwo.
Z drugiej strony mamy psychodeliczny klimat i ciekawie nakreślonych bossów, mimo wszystko świetne cut-scenki, przewidywalną aczkolwiek przyzwoitą i całkiem wciągającą fabułę, szczątkowy (ale przynajmniej jest) rozwój bohatera za pomocą zdobywanych punktów prestiżu oraz ogromny arsenał narzędzi zbrodni i możliwość łączenia znalezionych obiektów w coraz to bardziej wymyślne bronie. Możliwości jest całe multum, ale po sprawdzeniu wszystkich opcji pozostaje się praktycznie przy zaledwie kilku.
Produkcja Blue Castle Games wymaga od odbiorcy sporo wyrozumiałości i cierpliwości, jest trudna i irytująca, z masą drobnych błędów a wyżynanie zombiaków w moim przypadku bardzo szybko się znudziło, ale ma w sobie jednak coś co pomimo tak licznych wad i niedoróbek oraz powtarzalności zadań pobocznych wciąga. 6,5/10

Gdzie jest lombard? prosze odpiszcie, bo wszedzie co zobacze gdzie mozna kupic zombrex to w lombardzie ale gdzie on jest ? cholery juz dostaje powoliz ta gra ,,,

@[121]
Lombard znajduje się na Platinum Strip, obok Hotelu Fortune City. Przecież wystarczy tylko nacisnąć "T" i zaznaczyć wiadomość "Czyjeś śmieci" i gra Cię poprowadzi do lombardu. Zombrex znajdziesz też w Bennie Jack's BBQ Shack w kasynie Americana (wchodzisz na piętro i przeskakujesz po żyrandolach i na końcu leży zombrex), jeden jest w podziemiach (na jednej z tych bocznych platform, niedaleko stoi też meleks), jeden zombrex dostaniesz za uratowanie typka o imieniu Sven (jest lekarzem), jeden jest w Slot Ranch Casino za sceną na skrzyniach (jak wejdziesz po schodach na ten balkon za sceną to dokładnie zobaczysz na których skrzyniach leży, tych z prawej jakby co).

Wciągnęła mnie i to bardzo. Bezkarne rozwalanie zombiaków, interaktywność otoczenia, łączenie broni, rozwój bohatera - ta gra to cudo! Szkoda tylko, że misje są na czas oraz dopiero po przejściu danych misji odblokowują się przeróżne dodatki/miejsca(podziemia, warsztat).

mam problem z gierą nie moge sie zajerestrować do games for window live .. dzieje sie cos takiego jakby strony microsoftu były nie aktywne czy to problem z czymś innym albo pisze mi ze idetyfikator jest zły i nie wiem o co chodzi!!

Gra dobra, małe wymagania sprzętowe, ścinanie kolejnych zombie to frajda. Jednak podawanie Zombrexu Katey i misje na czas tylko psują tą grę. Szukanie Zombrexu wszędzie, latanie od końca miasta na drugi koniec do safezone, śpieszenie się bo misja dobiega do końca.. Przez to wszystko nie da się poexplorować Fortune City.

Prawie 8/10 ja się pytam za co?
Według mojej opinii cała ta seria to najgorsze gry w temacie zombie jakie kiedykolwiek wyszły

Muszę przyznać, że jest to naprawdę przyjemna sieczka. Zombie jest w tej grze cała masa i można je eksterminować na przeróżne sposoby. Jest to naprawdę bardzo przyjemne, no ale niestety niespecjalnie spodobał mi się pomysł z misjami na czas. Trochę mi to psuło fun, ale poza tym wszystko było naprawdę fajne.