Battlefield: Bad Company 2

Parszywa Kompania spod znaku Battlefield powraca. Jest lepsza, ładniejsza, a na dodatek mówi po polsku. I to jak mówi!

Świetny FPS, dobrze napisana kampania i miodny dubbing z m.in. Cezarym Pazurą na czele. Graficznie się nie zestarzała, muzyka dobrze wpasowana do tych realiów, no i oczywiście możliwości sterowania czołgiem, zasiadania przy karabinach maszynowych czy szukania znajdziek i kolekcji broni. Dosyć krótka jak na tak solidny tytuł, choć wszyscy wiemy, że multi jest siłą tej serii. Naprawdę godna polecenia, warto dać jej szansę!

Dobra gra ! Skuszony pochlebnymi opiniami postanowiłem spróbować i nie zawiodłem się. Na początku nie zbyt mnie ciągneło do niej ale tak od 3 misji wkręciłem się w fabułę i gra szybko się skończyła... :) Fakt, jest krótka, ale wynagradza to dynamiczną akcją i zróżnicowanym środowiskiem. Arktyczne mrozy i śnieżyce, gorąca pustynia, wilgotna dżungla i zniszczone miasto. Dzieje się sporo, a do tego smaczek w postaci prologu podczas II wojny światowej. Tak naprawdę lepsza krótsza i intensywniejsza rozgrywka niż tydzień grania i nudzenia się. Fabuła ciekawie opracowana ale może też i z lekka oklepana (ratowanie świata przed Rosjanami), lecz nie oszukujmy się, ta gra ma dawać przyjemność ze strzelania. I tak też robi. A jak ktoś chce głębszego sensu, dialogów i rozprawiania nad dobrem i złem niech zagra w jakiegoś RPG. Bogaty arsenał dostępny przypadnie do gustu każdemu. Koszenie wroga serią z M60 jest zajebiście miodne, zdejmowanie rusków ze snajperki sprawia ogromną przyjemność, a rozwalające się budynki od wybuchów dają jeszcze większą radochę z destrukcji. Krótko mówiąc - siadając do tej gry otrzymamy dynamiczną, pełną zwrotów akcji grę, która mogłaby posłużyć za scenariusz do dobrej Holywoodzkiej produkcji. Kto nie grał - polecam.Dla mnie zasłużone 8.5/10.

Świetny singiel, dużo broni do wyboru, no prostu miodzio ;DDałbym dychę ale obniżam ocenę o 1 ze względu na bug w ostatniej misji gdzie musiałem powtórzyć misję