Data wydania: 20 sierpnia 2013
Taktyczna strzelanina z widokiem z perspektywy trzeciej osoby (TPS), stanowiąca spin-offową odsłonę cyklu XCOM. Tytuł wyprodukowany został przez studio 2K Marin, znane przede wszystkim z gry BioShock 2. Akcja The Bureau: XCOM Declassified toczy się w latach 60. ubiegłego wieku, ukazując początki zmagań organizacji XCOM z kosmitami.
GRYOnline
Gracze
Steam
The Bureau: XCOM Declassified to nieco odmienne spojrzenie na popularną markę gier strategicznych, w której kierowaliśmy elitarną jednostką do walki z obcymi. Tym razem mamy do czynienia z trzecioosobową strzelaniną taktyczną. W ten sposób twórcy chcieli przenieść graczy z fotela wszechwiedzącego dowódcy w buty pojedynczego żołnierza. Grę zrealizowało studio 2K Marin, czyli zespół odpowiedzialny m.in. za Bioshock 2.
Tytuł ukazuje początki organizacji XCOM, która pierwotnie nosiła nazwę Biuro. Została ona powołana przez rząd amerykański w 1962 roku, gdy cały świat drżał w obliczu wiszącej na włosku wojny nuklearnej. Głównym zadaniem protoplastów XCOM-u była ochrona obywateli USA przed szkodliwymi informacjami napływającymi z ZSRR. Zmieniło się to w chwili, gdy zagrożeniem numer jeden stała się cywilizacja pozaziemska.
Głównym wrogiem XCOM-u, jak i całej ludzkości, jest rasa kosmitów zwanych zudjari. By przetrwać, żerują oni na różnych planetach – w końcu ich uwagę przykuła Ziemia. Ponieważ zudjari są bliscy wymarcia, do walki z ludźmi wysyłają zniewoloną rasę kosmitów, znanych z gry XCOM: Enemy Unknown, choć sami też pojawiają się na polach bitwy w postaci jednostek elitarnych.
Gracz rusza na ratunek ludzkości w skórze Williama Cartera, który osobiście prowadzi do akcji trzyosobowy zespół. Jego zadaniem jest dotarcie do miejsc, gdzie odnotowano obecność kosmitów i pozbycie się zagrożenia przy pomocy siłowych rozwiązań. Choć w grze zajmujemy się przede wszystkim strzelaniem do obcych, duże znaczenie ma dobranie odpowiedniej taktyki. Pomocna w tym jest kamera zawieszona nad ramieniem postaci, system wydawania poleceń oraz osłony terenowe. Zawsze warto rozglądać się za zaawansowaną bronią obcych, którą można śmiało użyć przeciw byłym właścicielom. Nierzadko efekty takich pukawek daleko odbiegają od technologii ludzkiej i stanowią nieocenioną pomoc w boju.
Przed wyruszeniem na misję wybieramy dwóch członków drużyny, podzielonych na cztery klasy: zwiadowca skupia się na zadawaniu obrażeń, technik zajmuje się sprzętem bojowym (takim jak wieżyczki, czy miny), żołnierz wsparcia poprawia statystyki obronne kolegów, a komandos koncentruje na sobie uwagę wroga. Podczas starć możemy spowolnić czas i wydawać kompanom szczegółowe rozkazy dotyczące ruchu, ataku, bądź użycia zdolności specjalnych. Należy przy tym pamiętać, że wirtualni towarzysze nie są nieśmiertelni. Gdy zostaną powaleni, trzeba szybko im pomóc, inaczej umrą na dobre. Jest to dotkliwa strata, ponieważ członkowie zespołu awansują na kolejne poziomy doświadczenia i zyskują nowe zdolności.
Po każdej misji trafiamy do siedziby XCOM-u. Tam rozmawiamy z pracownikami biura i wybieramy misje, w których chcemy wziąć udział. Operacje podzielono na fabularne, poboczne oraz takie, na które wysyłamy członków zespołu. W czasie zadań należących do głównego wątku bywają sytuacje, w których Carter musi zdecydować o czyimś losie lub dokonać innego, niełatwego wyboru.
The Bureau: XCOM Declassified działa na silniku Unreal Engine 3.0. W oczy rzuca się sporo elementów charakterystycznych dla lat 60-tych ubiegłego wieku, kontrastujących z motywami rodem z science fiction.
Wbrew popularnym trendom, The Bureau: XCOM Declassified skupia się w całości na rozgrywce solowej i tym samym, pozbawiona jest jakiejkolwiek formy trybu wieloosobowego, czy kooperacji.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PlayStation 3Angielskie napisy i dialogi
PC WindowsAngielskie napisy i dialogi
Xbox 360Angielskie napisy i dialogi
14GRY
Utrzymany w realiach science-fiction cykl taktycznych strategii. Marka wykreowana została przez studia Mythos Games i MicroProse. Aktualnie stanowi ona własność intelektualną koncernu Take-Two Interactive i rozwijana jest przez podległe mu ekipy deweloperskie (w tym Firaxis Games, 2K Marin i Irrational Games).
Recenzja GRYOnline
The Bureau oceniam dobrze. Podoba mi się to, że gra wymusza pracę zespołową, ma świetny klimat i solidną oprawę graficzną. Dobrze wygląda też fakt, że obcy od pierwszych chwil rzucają do walki zróżnicowanych i trudnych do pokonania przeciwników. Co prawda później czar pryska: fabuła rozmienia się na drobne, starcia przestają być wyzwaniem, a interfejs dokucza coraz bardziej. Nie zmienia to jednak faktu, że The Bureau jest produktem przyzwoitym i stanowi dobrą przystawkę przed jesiennymi hitami, które już niedługo zaleją rynek.
Aktualizacja: 30 sierpnia 2013
Poradnik do gry The Bureau: XCOM Declassified poza szczegółową solucją zawiera lokalizacje wszystkich znajdziek, a także liczne porady dotyczące starć, opisy wszystkich wyborów fabularnych, dostępnych przeciwników oraz broni i zdolności.
31 lipca 2013
Sierpień trudno nazwać miesiącem obfitującym w bardzo mocne premiery, ale widać też, że wydawnicza machina zaczyna się rozkręcać. Zobacz co ciekawego trafi do sklepów przed jesienną ofensywą.
21 lipca 2013
Wielu postawiło na tym tytule krzyżyk, a tymczasem The Bureau całkiem nieźle prezentuje się w akcji. Nowa gra twórców drugiego BioShocka pod wieloma względami przypomina inny znany hit, Mass Effect.
13 maja 2013
Po siedmiu latach prac, co najmniej dwóch przeróbkach i jednej zmianie tytułu The Bureau: XCOM Declassified wreszcie ujrzy światło dzienne. Sprawdziliśmy jak produkt prezentuje się kilkanaście tygodni przed premierą.
28 stycznia 2013
W najbliższych miesiącach do sklepów trafi mnóstwo gier, nawiązujących do szeroko rozumianego gatunku science-fiction. Przedstawiamy najbardziej interesujące propozycje.
13 czerwca 2011
Znane z drugiego BioShocka studio 2K chce przywrócić blask zapomnianej dziś serii XCOM, która niegdyś rozpalała umysły wielu użytkowników pecetów. Sprawdzamy jak im się to udaje.
The Bureau: XCOM Declassified nie było hitem sprzedażowym, jednak gra miała swoje momenty. Macie okazję, by organoleptycznie sprawdzić, dlaczego jest to wciąż warta uwagi pozycja – tytuł został bowiem udostępniony za darmo w Humble Store.
promocje
Krystian Pieniążek
30 listopada 2017 20:13
Firma 2K poinformowała o zwolnieniu pewnej części personelu zatrudnionego w 2K Marin, czyli studiu odpowiedzialnym głównie za BioShocka 2 i The Bureau. Co gorsza, nieoficjalne źródła donoszą, że w istocie zespół praktycznie przestał istnieć.
gry
Krzysztof Mysiak
18 października 2013 10:28
Dziś piszemy m.in. o dodatku DLC do The Bureau: XCOM Declassified, zbiórce pieniędzy na stworzenie gry City of Titans, a także zdjęciu prezentującym pecetową wersję Metal Gear Rising: Revengeance. Witamy w wieściach ze świata - codziennej porcji krótkich wiadomości.
gry
Marcin Skierski
3 października 2013 11:45
Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku porównującego jakość wizualną gry The Bureau: XCOM Declassified w wersjach na konsole PlayStation 3 i Xbox 360.
gry
Przemysław Zamęcki
23 sierpnia 2013 15:09
The Bureau: XCOM Declassified, najnowsza produkcja studia 2K Marin, wylądowało na półkach polskich sklepów. Tytuł ukazał się w angielskiej wersji językowej na wszystkich platformach sprzętowych.
gry
Bartosz Woldański
23 sierpnia 2013 09:36
Ukończenie The Bureau: XCOM Declassified zajmie graczom średnio 10-15 godzin, ale ten czas zostanie dwukrotnie wydłużony, jeśli nie skupimy się wyłącznie na głównym wątku fabularnym. Potwierdzono, że gra otrzyma po premierze kolejne dodatki DLC – już trwają nad nimi prace.
gry
Bartosz Woldański
16 sierpnia 2013 12:58
Na platformie Steam udostępniono wymagania sprzętowe The Bureau: XCOM Declassified, nowej gry studia 2K Marin. Tytuł zadebiutuje 23 sierpnia 2013 roku na PC oraz konsolach PlayStation 3 i Xbox 360.
gry
Bartosz Woldański
24 lipca 2013 12:05
Studio 2K Marin zaprezentowało materiał z kulisów produkcji The Bureau: XCOM Declassified. Twórcy wyjaśnili w nim m.in., skąd wzięły się zmiany w projekcie gry oraz jak duże znaczenie dla rozgrywki ma wysoki poziom trudności
gry
Łukasz Szliselman
19 lipca 2013 15:44
Firma 2K Games ujawniła dziś szczegóły dotyczące zamówień przedpremierowych swojej najnowszej produkcji z serii XCOM. Wszyscy, którzy zakupią The Bureau: XCOM Declassified przed 20 sierpnia, otrzymają dostęp do dodatkowej misji pobocznej. Ponadto na posiadaczy wersji przeznaczonej na Xboksa 360 czekać będzie ekskluzywny pakiet DLC dostępny już po oficjalnym debiucie tytułu.
gry
Michał Marian
19 czerwca 2013 16:51
Niedawno poznaliśmy wreszcie los trapionego problemami projektu XCOM. Produkcja została przerobiona na strzelankę TPP i ukaże się w tym roku. W komentarzu video burzliwą historię gry omawiają UV i Khalosh.
gry
Adrian Werner
16 maja 2013 20:35
Popularne pliki do pobrania do gry The Bureau: XCOM Declassified.
trainer The Bureau: XCOM Declassified - v1.2 Steam +7 Trainer - 13 grudnia 2013
trainer The Bureau: XCOM Declassified - v1.0 +8 Trainer - 6 listopada 2013
trainer The Bureau: XCOM Declassified - +4 Trainer - 11 września 2013
trainer The Bureau: XCOM Declassified - v1.0 - v1.1 +5 Trainer - 11 września 2013
mod The Bureau: XCOM Declassified - Dead Bodies Stay v.1.0 - 13 października 2015
trainer The Bureau: XCOM Declassified - v1.1 +7 Trainer Steam - 6 listopada 2013
trainer The Bureau: XCOM Declassified - +6 Trainer - 11 września 2013
mod The Bureau: XCOM Declassified - PhysXCore.dll crash fix v.1.0.0 - 23 sierpnia 2021
Wymagania sprzętowe gry The Bureau: XCOM Declassified:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Core i5 2.8 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB (GeForce GTX 560 lub lepsza), 12 GB HDD, Windows Vista/7.
Lista małych dodatków do gry The Bureau: XCOM Declassified:
DLC Hangar 6 R&D 19 listopada 2013
DLC Light Plasma Pistol 15 października 2013
DLC Code Breakers 15 października 2013
Średnie Oceny:
Średnia z 4 ocen gry wystawionych przez Recenzentów i Redaktorów GRYOnline.pl, Ekspertów i wybranych Graczy.
Średnia z 493 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Mieszane"
Średnia z 4746 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Krystian Smoszna
Recenzent GRYOnline.pl
2013.08.20
Najnowsza gra 2K Marin powstawała w bólach. Tym bardziej cieszy, że The Bureau to solidna taktyczna strzelanina, która stanowi przystawkę przed kapitalnie zapowiadającą się jesienią.
Szugob
Ekspert
2018.07.16
Zimnowojenny anturaż bez osłonek przekształca radziecką macierz w radykalnego Obcego. Reszta niestety to bałagan schematów i niańczenie swojaków na polu walki.
kęsik
Ekspert
2020.01.12
Butryk89
Ekspert
2016.04.22
Vroo Generał
Obecna generacja rozczarowuje pod kątem liniowych gier TPP nastawionych na fabułę (ciągle sandboksy a'la ubigame albo sieciowe strzelaniny), dlatego z przyjemnością wracam do starszych gier, które z jakichś względów ominąłem.
Mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać i jest to typowa gra "tamtych lat" czyli gearso-unchartedo podobna strzelanina z kilkoma drobnymi urozmaicaczami. Pierwsze co rzuca się w oczy to słaba grafika (ja wiem, że gra ma swoje lata, ale już wtedy było baaaardzo przeciętnie). Wszystko jest mdłe i bure (Max Payne 3 z tego samego roku też jest "brudny", ale o wiele bardziej szczegółowy i z lepszymi teksturami, modelami, etc.).
Projekty lokacji są do bólu sztampowe (stacja benzynowa, szkoła, diner, blok mieszkalny). Nie ma tu niczego co by się wyróżniało, może jedna misja poboczna na farmie żywcem wyjętej z kreskówki wpadła mi w oko, a po za tym wszystko oklepane jak morda Gołoty. Zarządzanie "drużyną" jest fajne w skali micro (dobieramy ekwipunek, wybieramy klasy postaci, itp.), ale fatalne w skali macro (kilka komend na krzyż w połączeniu z debilnym SI prowadzi do tego, że biegamy od kompana do kompana i próbujemy nie dać mu się zabić własną głupotą). Broni jest mało, przeciwnicy słabo urozmaiceni. Na szczęście całkiem przyjemnie się strzela, animacje są płynne i cała gra jest dość przyjemnie skrojona (w końcu to bodajże unreal engine).
Ogólną beznadzieję ratuje też przyzwoity scenariusz i bardzo gęsty klimat lat 60-tych (choć połączenie lat 60-tych z sci-fi jest dla mnie równie mało wiarygodne jak połączenie średniowiecza i science fiction w Elexie). Dziwnie się czuję biegając kolesiem w szelkach i kapeluszu po metalowych konstrukcjach rodem z Mass Effecta. Jeśli ktoś nie grał to polecam tylko i wyłącznie dla kogoś kto ograł już WSZYSTKO co liniowe, a nie uśmiecha mu się kupowania np. Battlefronta, czy Overwatcha.
kAjtji Senator
Gra naprawdę warta uwagi, ten pomysł miał potencjał, trochę zmarnowany, ale po zakończeniu trochę widać, że twórcy oczekiwali lepszej sprzedaży i rozwinięcia idei w następnej części.
Niestety, sprzedało się to słabo, a szkoda. Gra to taki trochę Mass Effect (gameplayowo, nawet zajumali kółko dialogowe), ale w świetnym klimacie lat 60 XX w. i kosmitami znanymi z X-com, fabularnie gra też daje rade.
Strzelanie wykonane jest OK, ale nic więcej. Strzela się przyjemnie, ale też troszkę drętwo zarazem.
Gra ma elementy taktyki... ale maksymalnie uproszczone, wystarczy wiedzieć, jak co działa i tego użyć, czasem trzeba troszkę pobiegać między osłonami. Mi to jednak nie przeszkadzało, taktykę zostawmy głównej serii X-com.
Gra kiedyś była rozdawana za darmo, teraz klucze chodza po 4zł, warto spróbować.
bboy Konsul
To mogła być dobra gra i właściwie nawet pod pewnymi względami jest dobra, niestety wyszła z tego jakaś totalna breja. Widać, że gra powstawała w bólach, tworzono różne prowadzenia rozgrywki i rozwoju fabuły i żadnego z nich właściwie nie dokończono. A na koniec posklejano w całość prze premierą nie bacząc, że poszczególne elementy do siebie nie pasują, a nawet się wzajemnie wykluczają. Gra miała pierwotnie mieć komiksową grafikę i dziać się latach 50-tych gdzie mieliśmy kierować sekretną drużyną men in black mającą za zadanie miedzy innymi ukrywanie przed społeczeństwem prawdy o kosmitach. Na polu strategicznym mieliśmy rozwijać bazę i prowadzić badania zebranych artefaktów. No według początkowych założeń miało nie być humanoidalnych kosmitów co miało potęgować wrażenie obcości obcych i klimat horroru. No niestety niewiele z tego zostało. Gra z FPP zrobiła się TPP z bieda wersją systemu walki z Mass Effect, zarządzanie bazą i rozwojem technologicznym całkowicie wycięto, a setting przeniesiono do lat 60-tych gdzie tym razem dochodzi do masowej i globalnej inwazji kosmitów, a humanoidalni przeciwnicy rodem z oryginalnego X-COM'a grają tu pierwsze skrzypce ponieważ oburzeni fani oczywiście musieli się odezwać. Co ciekawe zlepki poprzednich pomysłów dalej rezydują w tej bezsensownej fabule. Z jednej strony jesteśmy informowani o niszczeniu całych miast przez kosmitów, utracie kontaktu z Waszyngtonem i prezydentem, w finałowej misji widzimy nawet orbitalne bombardowanie, a z drugiej strony co chwilę słyszymy o prowadzeniu kampanii dezinformacyjnej, że niby nic się nie dzieje, a w absurdalnym epilogu dyrektor Faulke mówi, że zadbają o to aby społeczeństwo o kosmitach nikt się nie dowiedziało. Takich wykluczających się wzajemnie absurdów jest więcej, podam kilka przykładów:
Aha będą spoilery, ale i tak moim zdaniem i tak nic się nie traci
- Asystent dr Weira raz jest określany jako kosmita-infiltrator, a gdzie indziej jako człowiek zarażony chorobą Sleepwalker
- Nie wiadomo nawet do końca czym jest ta choroba. Jedni zarażeni zachowują przytomność umysłu stają się kontrolowanymi przez kosmitów szpiegami, a inni zamieniają się w bezmózgie zombi.
- W pewnym momencie gry możemy się przyczynić do opracowania lekarstwa na wspomnianą chorobę, by później znowu słuchać, że lekarstwa nie ma i nie będzie, a w epilogu dowiadujemy się, że wszyscy chorzy umrą.
- Na późnym etapie gry dowiadujemy się, że chorych "są setki, a nawet tysiące". Niezły wynik w sytuacji gdy kosmici właśnie pokonali amerykańskie siły zbrojne, budują swoje instalacje w całym kraju (oraz przebąkuje się też coś o Związku Radzieckim, reszta świata nie jest wspominana) i zatruwają całe miasta w tym kilka tych całkowicie zatrutych odwiedzamy w misjach.
- Główny bohater ma moce telekinetyczne, które rozwija wraz z następnymi poziomami doświadczenia. A skąd je ma, nie wiadomo ponieważ nikogo w tym Lore to nie interesuje i nikt nam tego nie tłumaczy. Musimy sami się domyśleć, że to prawdopodobnie po kontakcie z artefaktem na początku gry. Skąd jednak nasi towarzysze też mają takie moce to już zupełnie nie wiadomo.
- Kilka rozmów sugeruje, że w grze będzie można dokonać jakiś wiążących wyborów. Jednak bez względu na to co wybierzemy liniowa fabuła i tak potoczy się dokładnie tak samo. Prawdopodobnie był to kolejny element gry, który został wycięty. W misji, w której mamy schwytać generała kosmitów jesteśmy wielokrotnie informowani jak bardzo ważne jest aby pochwycić go żywego, na koniec misji nie mamy jednak żadnej możliwości powstrzymania Angeli przed jego zabiciem mimo, że stoimy obok niej. W debriefingu natomiast czytamy, że Angela za swoją niesubordynację ocierającą się o zdradę nie zostanie w żaden sposób ukarana i dalej będzie zajmować swoją pozycję w Biurze ponieważ jest zbyt cenna aby ją stracić.
- Po jednej z głównych misji dowiadujemy się, że musimy się śpieszyć bo mamy tylko kilka godzin na uratowanie świata w następnej misji głównej. Nie przeszkadza nam to jednak w wykonaniu misji pobocznej w międzyczasie.
Tyle o tej bełkotliwej fabule, a to i tak podałem tylko najbardziej rzucające się absurdy. Co można powiedzieć o kwestiach technicznych? Nooo, niewiele dobrego. Działa to tragicznie, gra jest beznadziejnym portem z konsoli i widać to bardzo. Gra chodzi dobrze do czasu jak grasz na konsolowych ustawieniach graficznych. Wszystko powyżej czyli Dx10, tessalacja, space reflections jest tak źle zoptymalizowane, że zabija performance, ale na dzisiejszych komputerach jeszcze grać się da. Wolę jednak nawet nie myśleć jak to chodziło na przeciętnym kompie w 2013 roku. Natomiast za to jak oni zwalili implementację PhysX to powinni dostać jakąś nagrodę. Bugi są takie, że wywala do pulpitu i PhysX trzeba po prostu wyłączyć inaczej nie da się grać. Chyba, że podmieni się plik PhysXCore.dll (opisane na PCGamingWiki) na nowszy, ale efekty fizyczne wtedy są znacznie bardziej uwypuklone, aż do karykaturalnych rozmiarów, a performance leży. Nie wiem jak oni to zrobili, ale w paru miejscach fps spada do kilku klatek, a wykorzystanie GPU do kilku procent, za to rośnie trochę użycie procesora. Ktoś pisał nawet w tej sprawie do Nvidii, ale stwierdzili, że to wina implementacji producenta gry. Ostatecznie musiałem wyłączyć PhysX Particles, PhysX Clothes zostawiłem, bo tylko tak się grać dało, ale i tak nie zawsze miałem 60 fps.
Gameplay, choć nie jest jakiś wybitnie zły to tak jak pisałem już wcześniej jest bieda wersją Mass Effect z debilnym AI naszych współtowarzyszy, których trzeba ciągle niańczyć inaczej padają jak muchy. Grę przeszedłem na Veteranie i gra nieźle mnie wymęczyła na tym poziome ponieważ nie walczyłem tylko z przeciwnikami, ale również z jej mechaniką. Balans jest zupełnie z tyłka. Misja Operation: Grifter jest bardzo prosta, natomiast dostępna w tym samym czasie Operation: Guardian chyba niemożliwa do przejścia na Veteranie jeśli wybierze się ją jako pierwszą przed rozwinięciem swoich agentów. Musiałem powtórzyć całą grę (ponieważ można wczytać tylko ostatniego sejva), przejść misje Grifter oraz Codebrakers(z DLC, również prosta) gdzie nazbierałem expa i dopiero wtedy Guardian stał jakiś możliwy do przejścia.
Na plusy mogę zaliczyć tylko w zasadzie fajny klimat wali z kosmitami w latach 60-tych, innych plusów nie dostrzegłem, ale dal mnie jak się okazało było to wystarczające do sięgnięcia po ten tytuł.