Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 2 września 2013, 19:00

autor: Damian Pawlikowski

Najlepsze, najgorsze i najbardziej dziwaczne szkoły w grach komputerowych

W rankingu przyglądamy się wirtualnym szkołom, do których chcę się wracać, ale także tym, które chętnie omija się szerokim łukiem.

Spis treści

Akademia Jedi (Star Wars Jedi Knight: Jedi Academy)

Być może dwie poprzednie szkoły urzekały niecodziennym klimatem oraz nagromadzeniem znajdziek dla dociekliwych studentów, ale to prowadzona przez Luke’a Skywalkera legendarna Akademia Jedi stanowi największe wyróżnienie dla uczęszczających tam padawanów. Zanim zaczniecie rozkminiać, co powinniście wybrać na maturze, aby studiować Moc wraz z zakonem uzbrojonych w miecze świetlne rycerzy Jedi, przypomnimy Wam o smutnym fakcie lokalizacji tejże szkoły na księżycu Yavin 4. Jeśli zatem nie macie zaparkowanego w garażu sokoła millenium i licencji pilota statków kosmicznych, wyprawa na teren uczelni może okazać się pełna komplikacji. Nie mówiąc już o kosztach wynajmu stancji, które nawet na Ziemi osiągają momentami kosmiczne wysokości. Szkół Jedi było niegdyś naturalnie o wiele więcej, jednak po wcieleniu w życie rozkazu 66 w Zemście Sithów, lwia część zakapturzonych obrońców galaktyki została wycięta w pień. Dość szokujący jest też sam fakt, że wcielając się w zbuntowanego Anakina w grze bazującej na produkcji Lucasa, własnoręcznie posyłaliśmy naszych dawnych pobratymców na tamten świat – włączając w to nieletnich. Cóż, przynajmniej nauczyliśmy się jakże cennej zasady ograniczonego zaufania.