filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Filmy i seriale 1 lipca 2021, 09:30

autor: Karol Laska

Atlantyda – zaginiony ląd (Atlantis: The Lost Empire). 9 głośnych filmów, które potrzebują remake’u

Żyjemy w erze wszelakich remake’ów i rebootów. Choć niektórzy podchodzą do nich dość sceptycznie i nie do końca rozumieją sens ich istnienia, to trzeba przyznać, że w przypadku pewnych tytułów potrzeba stworzenia dodatkowych odsłon wydaje się oczywista.

Atlantyda – zaginiony ląd (Atlantis: The Lost Empire)

  1. Co to: jedna z najbardziej niedocenianych animacji Disneya, ukazująca jedyną w swoim rodzaju przygodą
  2. Rok premiery: 2001
  3. Gdzie obejrzeć: Chili, iTunes Store

Od jakiegoś czasu Disney wydaje regularnie coś, co nazywa się fachowo aktorskimi remake’ami swoich animacji. Owe dzieła przestają więc być zwykłymi rysunkowymi „bajami”, a stają się pełnoprawnymi filmami z twarzami największych gwiazd Hollywoodu. Mówię tu chociażby o niedawno wydanej Cruelli będącej spin-offem 101 dalmatyńczyków czy Aladynie z niebieskim Willem Smithem w roli dżinna. Wyjątkiem jest oczywiście nowy Król lew, który jest złożony w 99,9% z komputerowych efektów specjalnych.

Zostało jeszcze 65% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Karol Laska

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej