Chivalry 2. Najlepsze gry w Xbox Game Pass - 2023
„Netflix dla gier”, czyli abonament Xbox Game Pass pozwala wybierać z ponad setek świetnych tytułów. Czasem od przybytku aż głowa boli, więc prezentujemy najciekawsze produkcje, które warto zainstalować opłacając usługę Microsoftu.
Chivalry 2

- Rok wydania: 2021
- Producent: Torn Banner Studios
- Gatunek: sieciowa gra FPP
- Dostępność na platformach: PC
- W skrócie: średniowieczne, multiplayerowe starcia z hektolitrami juchy
Abonament Game Pass kupisz tutaj
O czym jest Chivalry 2?
Pierwsza odsłona Chivalry z 2012 roku była powiewem świeżości na skostniałym rynku gier – w końcu nie często mieliśmy okazję zamienić karabin M4 na półtoraręczny miecz, a współczesne pole walki na syf, kiłę i mogiłę Wieków Średnich. Spokojnie, w produkcji Torn Banner nie zabrakło i strzelania. W grze dostępna była m.in. kusza. Chivalry 2 rozwija pomysł oryginału, dodając do nieco wiele mniej już bardziej istotnych nowości. Dlaczego warto dać szansę temu „Battlefieldowi na miecze, buzdygany i łuki”?
Dlaczego warto zagrać?
Sequel zwiększył skalę bitew. Od teraz bierze w nich udział do 64 graczy, którzy w końcu mogą dosiadać konie. Po pojawieniu się na serwerze, wyborze oręża i klasy rycerze trafiają do jednej z drużyn i starają się wykonać powierzone im zadania. Jak na grę w realiach średniowiecza przystało, nie brakuje tutaj ochrony fortów poprzez neutralizowanie wież oblężniczych, walki w lasach czy plądrowania osad. Autorzy nie skupiali się jednak w 100% na realizmie, czego najlepszym dowodem jest możliwość wystrzelenia trupa z katapulty w charakterze pocisku, który może zadać obrażenia.
Niezwykle ważne w tego typu tytułach jest system walki. Ten błyszczy jak wypolerowany szyszak. W Chivalry 2 twórcom udało się coś niesamowitego – opracowali więcej możliwości wyprowadzania cięć i pchnięć dając nad nimi większą kontroli przy jednoczesnym uproszczeniu sterowania! Ktoś musiał naprawdę nad tym przysiąść.
Sequel może się podobać, zarówno jeśli chodzi o projekt lokacji, jak i wojaków. Wszystko za sprawą zaawansowanej oprawy graficznej. Odpychać niektórych może za to wszechobecna brutalność.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!