Dziś walentynki – 13 przystojniaków z gier, których zabrałybyśmy na randkę
Nadeszły walentynki. Sklepy już od tygodni są pełne serduszek, misiów i czekoladek, kwiatki podrożały, a w planach na wieczór bynajmniej nie ma dziś grania. O nie, dziś jest czas na randkę.
Spis treści
- Dziś walentynki – 13 przystojniaków z gier, których zabrałybyśmy na randkę
- Kratos (God of War)
- Brynjolf (TES V: Skyrim)
- Arthur Morgan (Red Dead Redemption 2)
- Gang Świętych z Trzeciej Ulicy (Saints Row 3)
- Garrett (Thief)
- Corvo Attano (Dishonored)
- Markus (Detroit: Become Human)
- Deacon St. John i jego motocykl (Days Gone)
- Nathan Drake (Uncharted)
- Geralt z Rivii, ale tylko z brodą (Wiedźmin 3)
- Ezio Auditore da Firenze (Assassin’s Creed)
- Sim, którego sama stworzysz
Arthur Morgan (Red Dead Redemption 2)
Kolejny pan w naszym zestawieniu to prawdziwy dżentelmen w pełnym tego słowa znaczeniu. Do szczęścia brakuje mu tylko... czegoś na kaszel. Ten targany emocjami, prosty chłopak wprawdzie potrzebowałby trochę pomocy w odróżnieniu dobra od zła, ale głęboka rozmowa o życiu na naszej randce na pewno by mu pomogła. Nawet już wiem, jak mogłaby wyglądać nasza kolacja – ten zaradny dżentelmen sam złowiłby dla nas rybę, a później razem wsiedlibyśmy na jego konia. Arthur nie lubi kłopotów, mimo wyraźnego talentu do pakowania się w nie. Czasem się gubi, ale to tylko czyni go bardziej ludzkim.
Doceniłyśmy go za szacunek okazywany kobietom. Nigdy nie potraktował źle żadnej swojej towarzyszki, chciał, by zyskały one swoje prawa i był otwarty na pełnienie przez nie „męskich” funkcji – na pewno poparłby więc to, że pracujemy w GOL-u i zajmujemy się grami. Pomimo bycia przestępcą ma swoje zasady, których się trzyma. Nie jest mściwy, a jego nonszalancja czyni go tylko bardziej atrakcyjnym. Właściwie Arthur to taka archetypiczna postać z westernu – czyni zło, ale tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Poza tym nie oszukujmy się – kowboje są okrutnie przystojni w tych swoich kapeluszach. Podsumowując, ten świetny strzelec trafił prosto w nasze serca.
PIENIĄDZE MAJĄ ZNACZENIE?
Gdyby tak spojrzeć na naszych wybranków, to po krótkiej analizie da się dostrzec, że raczej nie są oni bogaczami. No cóż – jak to mówią, nie można mieć wszystkiego. Skromne życie u boku chłopaka z dobrym sercem jest dla nas przecież ważniejsze niż jakieś tam skarby. Nie mamy wyboru, to my tym razem zapłacimy za kolację. W przeciwieństwie do naszych cyfrowych sympatii wszystkie mamy stałą pracę.