Gry, na których premierę czekam lub gry po premierze, w które chcę zagrać.
Gry do tej listy możesz dodać na stronach serwisu, tam gdzie znajduje się opcja “Czekasz?”, lub przy grach po premierze wybierając przycisk “Oceń”.
Lista gier które obserwujesz i na których temat możesz dostawać powiadomienia na maila lub notyfikacji push.
Gry do listy powiadomień możesz dodać wybierając ikonę “Obserwuj grę” (oko) na stronie Encyklopedii Gier lub przy materiale o grze.
Powiadomienia o grach są ulepszane i obecnie mogą nie działać poprawnie.
Lista gier, które oceniłeś i ocena jaką wystawiłeś.
Gry możesz oceniać w Encyklopedii Gier, przy materiałach o grach i na forum. Dla jednej gry na wybraną platformę możesz wystawić tylko jedną ocenę, kolejne oceny gry dla wersji na konkretną platformę, uaktualniają twoją poprzednią ocenę.
Na tej liście znajdziesz Twoje recenzje gier z ocenami, które zostały wybrane przez redakcję. Jeżeli podczas oceniania gry opiszesz swoje wrażenia i opinię, pojawia się ona w formie postu na forum i jeżeli zostanie wybrana przez redakcję, staje się minirecenzją, opublikowaną na karcie ocen w Encyklopedii Gier.
13 maja 2025 - Recenzja Gry
Kingdom Come: Deliverance 2
KONIEC. 177 godzin, wykonanych 106 questów. Piękna to była przygoda :)Pół punktu odejmuję za pomniejsze bugi, których nie chciało się Warhorse poprawić od jedynki, w tym kolizje obiektów (np. Orzech przenikający przez drzwi) i zaburzony balans, gdzieś już w połowie gry (za to level capa dobrano perfekcyjnie - niewiele zabrakło, ale jednak głównego poziomu 30, nie wbiłem).Mocny kandydat do gry roku, ciężko mi się było oderwać. Teraz sprawdzę, co tam Francuzi przygotowali, znienacka, bo nie planowałem :).
28 marca 2024 - Recenzja Gry
Jagged Alliance 3
UPDATE: Skończyłem tydzień temu, swoje zdanie podtrzymuję, z czystym sumieniem stawiam dychę! Dość powiedzieć, że zeszło mi prawie 100 godzin (celowo się nie spieszyłem) i chętnie bym jeszcze pograł :). Wyjątkowo miodny tytuł!
16 października 2023 - Recenzja Gry
Baldur's Gate 3
No i skończyłem ! Fantastyczna przygoda, dawno się tak dobrze przy grze nie bawiłem. Do dychy zabrakło niewiele, pół punkta odejmuję za błędy - w III akcie jest ich trochę: mnie najbardziej drażniły dialogi "z czapy", jakby gra nie odnotowywała, że pewne rzeczy już zrobiliśmy (np. Wyll wciskający dialog, że pora już ratować ojca, kiedy książe Ravengard cały i zdrowy stał obok niego w obozie :P). Uczepię się także level capa - prawie 30 h grałem mając już wbity maksymalny poziom, no tak nie powinno być.Poza tym: cud, miód i orzeszki i na pewno do tego tytułu jeszcze kiedyś wrócę!
4 października 2021 - Recenzja Gry
Mass Effect: Legendary Edition
W weekend pękła trójka, więc (grubo, po 4 miesiącach) skończyłem całą LE (grałem na PS4). Wspaniała przygoda, która broni się bez żadnego problemu, także po latach. O tych tytułach napisano już wszystko, od siebie dodam więc niewiele. Na pewno, przechodząc trylogię "jedna gra, po drugiej" (a nie premierowo, gdzie gra się kilka lat po premierze jedynki/dwójki) DUŻO bardziej doceniłem część trzecią, która (pomimo zmiany głównego scenarzysty) ładnie spina i kończy wątki rozpoczęte jeszcze w pierwszej części. Tutaj najbardziej chylę czoła - to (IMO) najbardziej spójna seria gier, konkurencja może się tutaj sporo od BioWare nauczyć. W tym wypadku zawsze będę powtarzał - nie ma sensu zaczynać od ME2 albo (o zgrozo!) od ME3, zbyt wiele się traci. Trójka, oprócz tego że ma najbardziej poważny klimat, ma też najwięcej "fanserwisu" (dlc Cytadela, w które grałem pierwszy raz) i takiego, zdrowego dystansu, także do samej marki - szczerze, bez żadnego zmuszania się, uśmiechnąłem się słysząc rozmowy Vegi i Carlosa na temat wyższości Mako nad Młotem (i odwrotnie!) - te są żywcem wyjęte z for internetowych, gdzie gracze (zwłaszcza pecetowi) narzekali, na toporne sterowanie Mako (na marginesie - w LE mocno je poprawiono). No nic, skończone, coś w tym jest, że "takich gier już nie robią". Takich, gdzie naszą ekipę z gry, człowiek traktuje jak prawdziwych przyjaciół - miło było ich znowu zobaczyć i usłyszeć. Całą trylogię szczerze polecam, jeśli ktoś ominął, to ma okazję nadrobić :).ps. Pół punktu odjęte za nieszczęsnego Wrexa - dresiarza, z polskiej wersji: gdyby EA wrzuciło do gry oprócz tłumaczenia CDP, także to Microsoftu, z wersji xboxowej, to byłaby 10. Gołym okiem widać, że CDP zrobił tłumaczenie "pod małolatów", bo w drugiej i trzeciej części Wrex nie przeklina (co swoją drogą zaburza spójność). To mały zgrzyt, ale jest, więc odnotowuję.
11 marca 2021 - Recenzja Gry
Cyberpunk 2077
No i skończyłem, choć na pewno, sprawdzę jeszcze zakończenie. Strasznie nierówny tytuł, zalety jednak przewyższają wady, a u mnie jeśli nie mogę się oderwać (a tak było w tym wypadku), to znaczy, że gra jest po prostu świetna. Na pewno zresztą do niej wrócę kiedyś, już na PS5, bo jeszcze kilka spraw chciałbym tam domknąć ;-). Ze względu na kiepski model jazdy, ale też tragiczny "framerate" odpuściłem sobie na przykład wyścigi (nie będę grał w dwudziestu klatkach, jak jakieś zwierzę), no wierzę, że ten drugi element będzie się lepiej sprawował, bo modelu jazdy na pewno nie ruszą, nie wierzę w cuda ;-).Co mi się podobało, a co nie, to pisałem już wcześniej, nie ma sensu się powtarzać. Ocena taka, a nie inna, bo do ideału jednak sporo brakuje. Nie brałem tu pod uwagę błędów, które da się naprawić łatkami i mocno przymknąłem oczy na stan techniczny. Dodałem oczko wyżej za zakończenia (na razie widziałem dwa), nie są zrobione na "odwal się", ładnie dopinają całą historię, która momentami się trochę "rozłazi", ze względu na strukturę misji oraz przez to, że fajniejsze misje, wrzucono jako poboczne. Tutaj jednak nie oszczędzałem, dlatego na koniec miałem sporo wyborów, w tym ten, który okazał się idealnie skrojony, pod mój gust, bo właśnie tak chciałem - Wszystko tu idealnie zagrało, łącznie z rozmowami telefonicznymi od naszych przyjaciół lecącymi w trakcie napisów. Polecam szczerze, choć jak ktoś jeszcze nie ma, to lepiej poczekać jeszcze na łatki. Na pewno jest to tytuł dla dojrzałych odbiorców (niekoniecznie dorosłych, bo to nie to samo), dość bezkompromisowy, za co też kolejny plus. Fajnie, że takich gier jest coraz więcej, że deweloperzy (i wydawcy) nie boją się poruszać trudnych tematów.
28 lutego 2021 - Recenzja Gry
Mafia: Definitive Edition
Tak powinno się odświeżać klasykę! Zachowano wszystko to co było dobre w oryginale, poprawiono to, czego w oryginale nie udało się zaimplementować. Zyskała i fabuła i postacie, które są teraz lepiej zagrane i zaprezentowane. Tommy, Sam, Salieri, Morello. Swoje pięć minut dostała wreszcie Sara, ale prawdziwą rewelacją jest Paulie. To ewenement jednak, choć oryginału trzeba bronić o tyle, że ówczesna technologia nie pozwalała scenarzystom rozwinąć skrzydeł. Sporo też w tym remaku smaczków i fanserwisu oraz dbałości o detale, których w oryginalnej grze się nie uświadczy. Dostałem w każdym razie dużo więcej niż oczekiwałem, stąd taka, a nie inna ocena. Szczerze polecam, zwłaszcza tym, którzy nie grali w oryginał- remake godnie go zastępuje i wzbogaca, a przy tym świetnie wygląda. ps. Jedno oczko odjęte za muzykę- podoba mi się, ale ta z pierwowzoru bardziej mi przypadła do gustu.
18 września 2020 - Recenzja Gry
Wasteland 3
Skończyłem, jeden tip na koniec - kiedy dostajecie, bodajże w Dziwnowisku zamknetą walizkę od jednego gościa, to jej nie otwierajcie. Pod koniec gry dostaję się za to, oprócz osiągnięcia.Do samej gry jeszcze kiedyś wrócę, bardzo mi się podobała. Ocenę obniżam za stronę techniczną, przede wszystkim koszmarne loadingi (i to mimo dysku SSD) oraz spadki płynności, szczególnie podczas walki - jeszcze w Colorado Springs było ok, ale jak ruszyłem dalej... Tak czy siak na pewno będzie drugie podejście, kiedy tytuł zostanie solidnie spatchowany albo wyjdzie wersja Director's Cut.
24 sierpnia 2020 - Recenzja Gry
The Last of Us: Part II
Arcydzieło. Sequel gry, która sequela nie potrzebowała (ot paradoks!), co sam głosiłem wszem i wobec! Po czym zagrałem, skończyłem i ABSOLUTNIE nie mam się do czego przyczepić, powiem więcej - "Part II" w tytule jest jak najbardziej adekwatne, razem z pierwowzorem można bez zgrzytów te dwa tytuły traktować jako jedną całość (i nie należy i nie warto zaczynać od "Part II", przejście pierwowzoru jest koniecznością).Poproszę więcej takich tytułów (dlaczego do cholery jest ich tak mało?), które są robione pod dorosłego, dojrzałego emocjonalnie gracza, bez żadnych kompromisów, bez "łagodzenia" przekazu, tak żeby spodobać się wszystkim i nikogo, Boże broń nie urazić. To fenomen, bo oto duża korporacja (SONY) zgadza się, żeby zdolne, utalentowane studio (Naughty Dog) zrobiło grę po swojemu, bez żadnych ograniczeń i jedyne co daje twórcom, to ciężarówki kasy na produkcję.Scenariusz, fabuła, postacie - wszystko tu jest kapitalne, doskonale się ze sobą zazębia (nie ma tu słabszych wątków, nie ma dziur fabularnych) oraz współgra z częścią pierwszą. Jest doskonale pokazany "syndrom stresu pourazowego". Jest nienawiść, która prowadzi do zatracenia. Jest przemoc, która rodzi przemoc. Jest zemsta, która nie przynosi ukojenia. Z całą mocą pokazana jest destrukcyjna siła kłamstwa (kapitalny wątek Joela i Ellie, który dostaje w Part II godne zwieńczenie). Jest strata, która (prędzej czy później) prowadzi do żałoby, musi prowadzić. Jest przyjaźń i miłość, która wydobywa z ludzi, to co w nich najlepsze, najbardziej wartościowe. Wszystko to kapitalnie opowiedziane, zagrane i pokazane. Mnóstwo tu scen, które zostają w głowie, już po skończeniu, które będzie się pamiętać - dla mnie najmocniejsze było to na farmie, kiedy w sielską atmosferęZakończenie. Jest słodko - gorzkie, trzyma spokojnie poziom pierwowzoru, moim zdaniem jest nawet lepsze, a wszyscy, którzy grali w jedynkę, wiedzą, że trudno było je przebić. Scena kiedy EllieOprawa audio - wideo? Animacje? Napisano tu już wszystko - ciężko będzie po "Part II" wrócić do innych gier. Gdzie deweloperzy "nie potrafią/nie chcą/nie mogą" i zawsze mają tony wymówek dlaczego coś tam nie wyszło albo animacja jest "drewniana" :). Grałem na zwykłej PS4 (slim), nie zdarzały się żadne bugi, animacja nigdy nie "chrupała" (co przy jedynce na PS3 czasem się zdarzało), nie musiałem na nic przymykać oczu. Wiadomo jakie bebechy ma PS4, dlatego innym deweloperom można rzucić krótko - patrzcie, uczcie się i weźcie się do roboty. Szczerze polecam - nie grałem w nic lepszego i długo pewnie nie zagram.
5 czerwca 2015 - Recenzja Gry
The Witcher 3: Wild Hunt
Cholera - jeśli idzie o romanse to chyba pierwszy raz nie wiem czy wybrać Triss czy Yen, tak dobrze są napisane :). W jedynce nie miałem tego dylematu i Shani od razu poszła w odstawkę, a wybrałem Triss. W dwójce i tak wyboru nie było ;-).Tutaj od razu miałem problem ;-). Z jednej strony Yen ze względu na książki, z drugiej Triss ze względu na gry. Gra i tak jest na tyle super, że na jednym przejściu się nie skończy, ale...... jak koniec końców założyłem, że za pierwszym razem to jednak Yen i tego będę się twardo trzymał... tak w Novigradzie serce zaczyna mi mięknąć, kiedy widzę emocje i smutek rudej czarodziejki...I nie wiem co zrobić, tak "po ludzku" są napisane te dialogi, że autentycznie nie wiem.Duży plus za to dla "redów" jak zresztą i za questy, gdzie nie raz i nie dwa po prostu nie wiem co zrobić, bo wybory są bardzo nieoczywiste i nie raz i nie dwa wybiera się po prostu między złem a złem. Ba czasem wybór, który wydaje się bardziej "dobry" prowadzi do takich skutków, że łapie się przed kompem za głowę "co ja narobiłem".^^ IMO to jest największy plus gry, który kompletnie każe mi przymknąć oczy na niedoróbki. Scenariusz, questy, dialogi, klimat, to po prostu pierwsza liga, sprawiająca, że kompa wyłączam nieraz późną nocą ;-). Bardzo mi się Wiedźmin 3 podoba :)
16 kwietnia 2015 - Recenzja Gry
Grand Theft Auto V
No wreszcie dziś udało się trochę pograć - po tej koszmarnej instalacji, którą trwała dwa dni (przez ściąganie patcha).Powrót na stare śmieci wypadł... znakomicie :). Graficznie sporo podciągnięto w stosunku do tego co widziałem na X360 (choć widać mimo wszystko, że to gra robiona pod specyfikację starych konsol - taki Infamous SS na PS4 graficznie ją kasuje), ale za to optymalizacja... no miód - malina po prostu :). Ok, nie jest to stałe 60 klatek, spadki się zdarzają, ale w porównaniu do tego jak chodziła na PC część IV, to to jest po prostu niebo a ziemia - normalnie szok :) . Do tego multum opcji, więc każdy ustawi coś dla siebie, żeby grało się komfortowo. Już w Max Payne 3 było świetnie, tym razem plama na honorze po żałosnym porcie czwórki zmyta całkowicie. Jeszcze raz szok - po wyłączeniu synchronizacji w benchmarku wbudowanym w grę (w niektórych sekcjach) dobija do 90 klatek - serio: R* wykonał przy tym porcie świetną robotę.Mogę w spokoju grać i nie przejmować się pierdołami w rodzaju, czy zaraz FPS będzie miał spadek do jednocyfrowego, czy tekstura się nie doczyta, czy gra wysypie do Windy tuż przed sejwem ;-).Więcej wrażeń później - na razie wracam grać dalej :)ps. Jeśli idzie o technikalia to jeden jedyny zgrzyt - mam "z automatu" wyłączoną opcję głębi ostrości pola i nie mogę jej włączyć ;/ Ktoś podpowie dlaczego ? Specyfikacja kompa to i5, GTX 760 z 2 GB vRamu, 8 GB pamięci. Zablokowany mam też AA Nvidii (TXAA) - ale do tego o ile kojarzę trzeba mieć przynajmniej GTX 780, więc tutaj nie dziwię się, że nie mogę tego właczyć. Ale DOF ? Trochę mi szkoda tego efektu ;-).