NieR Automata: PS5 - czy gra jest kompatybilna?

Ta strona poradnika odpowiada na pytanie czy gra NieR Automata uruchamia się na konsoli PS5. Wyjaśniamy również czy pojawiają się ewentualne problemy z kompatybilnością na konsoli PlayStation 5.

1. Gra NieR Automata pierwotnie ukazała się na PS4 i działa też na konsoli PS4 Pro. Gra jest kompatybilna z konsolą PS5, tzn. możecie ją uruchomić i ukończyć na konsoli PlayStation 5.
2. NieR Automata nie posiada tzw. next-gen patcha, tzn. nie otrzymała specjalnej aktualizacji dedykowanej konsoli PS5. Uruchamiając grę na konsoli PlayStation 5 działa ona w trybie wstecznej kompatybilności, a konkretnie tak samo jak na konsoli PS4 Pro - w rozdzielczości 1080p i 60 klatkach na sekundę. Uruchomienie gry w rozdzielczości 4K sprawi, że obraz zostanie przeskalowany z 1080p do 4K i może wydawać się przez to nieco rozmazany. Gra niestety nie otrzymała skróconych czasów ładowań i nawet w przypadku posiadania szybkiego dysku SSD PS5 loadingi są przeważnie kilkunastosekundowe.
3. Brak usprawnień graficznych powoduje, że grafika w niektórych scenach może wydawać się brzydka. Szczególnie warto zwrócić uwagę na tekstury w niskiej rozdzielczości. Lepszy efekt można uzyskać na PC z wykorzystaniem odpowiednich modów lub dodatkowej aktualizacji z lipca 2021 roku.
4. Gra może zająć maksymalnie 52.6GB na dysku konsoli PS5, przy czym wartość ta dotyczy edycji Game of the YoRHa Edition z zainstalowaną dodatkową zawartością. Na PlayStation 5 aktualizuje się ona do wersji 1.06 (stan na lipiec 2021).
5. Nier Automata oferuje stabilną animację na PS5. Przez cały czas rozgrywki nie odnotowaliśmy żadnych spadków animacji. Gra potrafi się zawiesić i w trakcie kilkudziesięciu godzin spędzonych z grą doświadczyliścmy takiej sytuacji kilka razy. Dodatkowym utrudnieniem jest w tym przypadku jest to, że gra nie posiada automatycznych sejwów. Musicie pamiętać o tym żeby jak najczęściej ją manualnie zapisywać (na szczęście w grze są też quick save'y).

NieR: Automata

23 lutego 2017

Rate It!

• Przegląd
• Poradnik
• Recenzja