Po prostu Pikachu!. Zwierzęcy towarzysze z gier wideo, których...

Marek Jura

34

Po prostu Pikachu!

Po prostu Pikachu!

  1. Co to: pokemony
  2. Najbardziej znani przedstawiciele rodzaju/gatunku: Pikachu, Charizard, Mew i Mewtwo
  3. Gry, w jakich się pojawiają: seria Pokemon
  4. Poziom mizialności: najczęściej bardzo wysoki

Pokemonów nikomu przedstawiać raczej nie trzeba. Te zwierzakopodobne stworzenia podbiły świat już 25 lat temu! Od niemal początku ikoną całej franczyzy pozostaje Pikachu. I nic dziwnego – istota ta ma w sobie coś z małego niedźwiadka, kota i wiewiórki, a przy tym potrafi uroczo wymówić swoje imię i naprawdę skutecznie porażać wrogów elektrycznością. Ale nawet kiedy się złości, trudno oprzeć się pokusie wyciągnięcia go z ekranu w celu przytulenia.

Twórcy Pokemonów nie pierwsi i z pewnością nie ostatni wykorzystali kolekcjonowanych słodkich niby-zwierzaków. Już w 1997 roku na podobny zabieg zdecydowali się autorzy Digimonów. Te, choć zebrały spore grono fanów i doczekały się mangi, anime oraz bardziej rozwiniętych gier komputerowych, nigdy nie wyszły do końca z cienia nieco starszego brata. Nie to, żeby franczyza wciąż nie zarabiała milionów. Po prostu trochę mniej niż ta pokemonowa. Same digimony zaś wydają się ciut mniej miziaste niż ich wirtualni krewniacy – mają w sobie więcej ze smoków, a ich design przywodzi na myśl mariaż futra i metalu. Niektóre z nich do złudzenia przypominają jednak pokemony – szczególnie te niewielkie, słodkie i bardzo wierne.

Pamiętacie jeszcze tamagotchi? Pod koniec lat 90. pikselowym stworkiem opiekował się niemal każdy. Fakt, zabawa nie była jakaś specjalnie urozmaicona, a nieoryginalne „jajka” po kilku dniach padały, co przyprawiało zwierzaczka o śmierć z... rozładowania. Ale pocieszność tych kilku pikseli sprawiała, że naprawdę można się było do nich przywiązać. Wpływ mechanizmów mających wywołać emocje u posiadacza tamagotchi widzimy zresztą również we współczesnych grach.

O AUTORZE

Zawsze wolałem gry, w których ktoś mi towarzyszył. Samotna wędrówka wydawała się zwyczajnie zbyt... samotna. A kiedy fabułę urozmaicają mniej lub bardziej fantastyczne postacie zwierząt, po prostu nie mogę sobie odmówić przyjemności podróżowania w ich towarzystwie!

33

Marek Jura

Autor: Marek Jura

W 2016 ukończył filologię na UAM-ie. Od tamtej pory recenzuje dla GRYOnline.pl prozę, poezję, filmy, seriale oraz gry wideo. Pierwsze kroki w branży dziennikarskiej stawiał zaś jako newsman w lokalnym brukowcu. Prowadził własną firmę – projektował, składał, testował i sprzedawał planszówki. Opublikował kilka opowiadań, a także przygotowuje swój debiutancki tom wierszy. Trenuje sporty walki. Feminista, weganin, fan ananasa na pizzy, kociarz, nie lubi Bethesdy i Amazona, lubi Lovecrafta, Agentów TARCZY, P:T, Beksińskiego, Hollow Knigt, performance, sztukę abstrakcyjną, mody do gier i pierogi.

Co jest ważniejsze w grach - związek z NPC czy zwierzęcy towarzysz?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl