Słodkie kłamstewka (Pretty Little Liars). Złe seriale, które zgromadziły miliony fanów

- Złe seriale, które zgromadziły miliony fanów
- Riverdale
- Korona królów
- The Originals
- Fear The Walking Dead
- Moda na sukces (The Bold and the Beautiful)
- Legends of Tomorrow
- CSI: Kryminalne zagadki Miami (CSI: Miami)
- Insatiable
- Słodkie kłamstewka (Pretty Little Liars)
Słodkie kłamstewka (Pretty Little Liars)

- Dlaczego ludzie to oglądają: bo na ekranie znajduje się wiele pięknych kobiet
- Ile sezonów przetrwał serial: 7
- Gdzie obejrzeć: Blu-ray lub DVD
Z roku na rok pojawia się coraz więcej produkcji o charakterze feministycznym, które naprawdę reprezentują sobą wysoki poziom. Widać to przede wszystkim na przykładzie kina niezależnego ostatnich lat. Słodkie kłamstewka niestety w ten pejzaż się nie wpisują. Są po prostu serialem. I to takim dość niskich lotów.
Historia grupy kobiet przekraczających moralne granice w drodze do celu. Każda z nich na domiar wszystkiego odznacza się silną osobowością. Z tego można było nakręcić naprawdę coś fajnego, wywrotowego, intrygującego. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że twórcy za bardzo dali się porwać swojej szalonej wizji i uczynili z niej show do bólu „telewizyjne” – tak wiele tanich chwytów i startych klisz w jednej produkcji to lekka przesada.
Trudno natomiast ukryć fakt, że serial stał się w niektórych kręgach ikoniczny, a oglądały go nie tylko młode dziewczyny (to one najgłośniej o nim opowiadają). Produkcja wytrwała naprawdę długo, a koniec końców udało jej się dobić do liczby 7 sezonów – im dalej jednak w las, tym więcej dziur fabularnych. Ale te nigdy nie przeszkadzały zatwardziałym fanom w cieszeniu się Słodkimi kłamstewkami.
OD AUTORA
Już nie oglądam złych seriali, bo po prostu brakuje mi na nie czasu. Bardzo chciałbym raz na jakiś postawić na tzw. guilty pleasure, ale wtedy sięgam raczej po dwugodzinny blockbuster aniżeli wielosezonową epopeję telewizyjną. Wszystko w myśl zasady – życie jest za krótkie na słabe filmy.
Chcesz poczytać trochę więcej tekstów mojego autorstwa? Zapraszam na mój fanpage – LudoNarrator.