- Zamilcz, proszę! Najbardziej irytujące serialowe postacie
- 10. Scrappy-Doo (Scooby i Scrappy-Doo)
- 9. Elena Gilbert (Pamiętniki wampirów)
- 8. Clay Jensen (Trzynaście powodów)
- 7. Ted Mosby (Jak poznałem waszą matkę)
- 6. Janice Litman-Goralnik (Przyjaciele)
- 5. Alan Harper (Dwóch i pół)
- 4. Sheldon Cooper (Teoria wielkiego podrywu)
- 3. Skyler White (Breaking Bad)
- 2. Joffrey Baratheon (Gra o tron)
- 1.Janice Soprano (Rodzina Soprano)
3. Skyler White (Breaking Bad)
I tak oto dotarliśmy do pierwszej trójki najbardziej irytujących serialowych postaci. Najniższe, ale wciąż zaszczytne miejsce na podium należy się Skyler, żonie Waltera White’a z serialu Breaking Bad. Jeśli można mówić o nienawiści od pierwszego wejrzenia, to taka z pewnością wystąpiła w tym przypadku. Wszystko w tej kobiecie doprowadzało mnie do szału. Począwszy od jej mimiki, przez sposób mówienia i spojrzenie na świat, aż po naprawdę idiotyczne decyzje, jakie co rusz zdarzało się jej podejmować.
Jasne, można powiedzieć, że Skyler nie była taka zła, ponieważ w pewnym sensie stanowiła opozycję do handlującego narkotykami męża. Nie zmienia to jednak faktu, że wydawała się osobą, z którą trudno byłoby wytrzymać na co dzień. To, jak pomiatała Walterem, podkopując przy tym jego pewność siebie, świadczy o jej okropnym charakterze.
Kunszt, z jakim Anna Gunn potrafiła oddać wredotę tej bohaterki, nie wyszedł jednak aktorce na dobre. Sfrustrowani postawą Skyler fani Breaking Bad wyładowywali swój gniew na artystce, grożąc jej i wylewając na nią w sieci hektolitry pomyj.
