Beast Wars (Kosmiczne wojny) – Transformers. Świetne seriale, które ożywiły podupadające serie

- Świetne seriale, które ożywiły podupadające serie
- Cobra Kai – Karate Kid
- Beast Wars (Kosmiczne wojny) – Transformers
- Better Call Saul (Zadzwoń do Saula) – Breaking Bad
- Dark Crystal: Age of Resistance (Ciemny kryształ: Czas buntu) – Dark Crystal
- Ash vs. Evil Dead (Ash kontra martwe zło) – Evil Dead (Martwe zło)
- DuckTales 2017 (Kacze opowieści) – DuckTales (1987–1990)
Beast Wars (Kosmiczne wojny) – Transformers

- Co to: w pełni komputerowa animacja o popularnych pozaziemskich robotach
- Ile sezonów: trzy
- Gdzie obejrzeć: DVD
Jeżeli nie śledzicie historii marki Transformers, tytuł Kosmiczne wojny może się Wam wydać jakąś mało zgrabną próbą nawiązania do Gwiezdnych wojen, ale – jak mawia pewien znany polski dziennikarz i prezenter – nic bardziej mylnego. Te ogromne bojowo nastawione roboty od samego początku miały własny charakter, a w latach 80. oprócz masy zabawek powstało też parę pamiętnych amerykańsko-japońskich animacji – w tym serial z 1984 roku oraz debiutujący dwa lata później film pełnometrażowy. Potem przyszło coś, co można (choć nie trzeba) nazwać dekadą posuchy, kiedy to masowo pojawiały się inne produkcje (oraz odświeżenia) z uniwersum Transformers, ale nie zdobyły one pożądanej popularności.
Należało poczekać do roku 1996, aby jak grom z jasnego nieba pojawiło się pamiętne Beast Wars, czyli takie, po japońsku mówiąc, „Toransufoma” jak nigdy dotąd. Autoboty i Decepticony porzucamy bowiem na rzecz Predaconów i Maximalów, a charakterystyczne przemiany w bojowe samochody zastępuje przeobrażanie się w... dzikie zwierzęta. I takim oto sposobem Optimus Prime z ciężarówki Freightliner staje się mechanicznym gorylem (właściwie to jego następca, Optimus Primal).
Fani z początku narzekali na tę rewolucję, ale zmienili zdanie. Wszystko dzięki dojrzałej, przemyślanej historii, zaskakująco brutalnej i wisielczej, pełnej trudnych tematów i niepokojących momentów. Ale dzięki temu niezapomnianej. W dodatku Beast Wars z szacunkiem mitologizowało oryginalne Transformery.
I choć znowu w środku zabawy znajduje się schematyczny MacGuffin (tym razem złoty dysk), to odświeżenie formuły, a także sama jakość serialu mocno przypadły fanom do gustu. Wrażenie robiła nawet w pełni komputerowa realizacja dzieła, która dziś, z wiadomych powodów, wydaje się dość kanciasta i ograniczona. Nie da się jednak ukryć, że po tej produkcji Transformery rozkręciły się na nowo i wznowiły podbój świata. Oraz oczywiście sprzedały sporo zabawek.
REBOOT NETFLIXA
W lipcu 2020 roku pojawiły się pierwsze znaki na niebie i ziemi sugerujące, że ujrzymy całkowicie nową wersję Kosmicznych wojen, i to niezaserwowaną przez byle kogo, bo projektem tym zaopiekował się Netflix. W mediach społecznościowych tej platformy można było odnotować parę wskazówek sugerujących wspomniany reboot – w tym między innymi emotikony z gorylem oraz tyranozaurem. Dziś powyższe domniemania zostały już niemal w stu procentach potwierdzone za sprawą Transformers: Wojny o Cybertron – trylogii. Serial na razie skupia się na oryginalnym konflikcie Autobotów i Decepticonów, ale zobaczymy, co dalej.