Szkoła wyrzutków. Zapomniane filmy akcji, które wgniotą Was w fotel

Szkoła wyrzutków; Daniel Petrie; 1991

Przykład filmu, który prawdopodobnie nie miałby jakichkolwiek szans na powstanie w obecnych czasach. Aczkolwiek można się zastanawiać, czy podobny los nie spotkałby większości produkcji ze schyłku XX wieku. Mamy tutaj bowiem do czynienia ze Szklaną pułapką w wersji dla nastolatków. Jak bowiem inaczej opisać film, w którym uczniowie szkoły dla trudnej młodzieży walczą z terroryzującymi ją członkami kolumbijskiego gangu?

Szkoła wyrzutków nie zestarzała się praktycznie ani trochę i w dalszym ciągu doskonale łączy sensacyjną intrygę i typowo młodzieżowe kino. Seans trwający prawie dwie godziny ani przez moment się nie dłuży, a trzymające w napięciu sceny sprawiają, że łatwo nam kibicować uczniom w ich potyczkach z członkami gangu.

Duża w tym zasługa przede wszystkim całkiem dobrze dobranej obsady, której przewodzą Sean Astin i Wil Wheaton. Między innymi dzięki nim Szkoła wyrzutków na zawsze pozostanie miłym wspomnieniem starych, dobrych czasów. Dlatego też szkoda, że film jest obecnie zapomniany i trudno dostępny, a stacje telewizyjne, zamiast go przypomnieć, wolą puszczać kolejne odcinki paradokumentalnych telenoweli.