Szybcy i wściekli 10. Ranking serii Szybcy i wściekli

• Rodzina jest najważniejsza, czyli Szybcy i wściekli uszeregowani od najgorszego do najlepszego
• Szybcy i wściekli: Tokyo Drift (3) – The Fast and the Furious: Tokyo Drift
• Za szybcy, za wściekli (2) – 2 Fast 2 Furious
• Szybcy i wściekli 9
• Szybcy i wściekli 10
• Szybcy i wściekli 8 – The Fate of the Furious
• Szybcy i wściekli 6 – Fast & Furious 6
• Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw – Fast & Furious Presents: Hobbs & Shaw
• Szybcy i wściekli (1) – The Fast and the Furious
• Szybcy i wściekli 5 – Fast Five
• Szybcy i wściekli 7 – Furious 7

Szybcy i wściekli 10

Szybcy i wściekli 10, Louis Leterrier, Universal Pictures, 2023.

Szybkich i wściekłych albo się kocha, albo się nienawidzi, a grono osób, dla których oglądanie tej franczyzy jest torturą, jest całkiem liczne. Najnowsza odsłona ponownie serwuje spektakl niedorzeczności, choć nie jest pozbawiona i jaśniejszych punktów. Jednym z nich jest wprowadzenie nowego antagonisty, którego portretuje Jason Momoa. Dante wnosi do produkcji powiew świeżości i kwestionuje stereotypowy obraz męskości, jaki do tej pory królował we franczyzie. Świetna rola aktora znanego z Aquamana przyciąga przed ekrany tych, którzy są fanami gwiazdora, a którzy z franczyzą niekoniecznie byli wcześniej zaznajomieni. Kreacja a la Joker nie rozczarowuje – w tym szaleństwie jest metoda, a bohaterowi zdarza się nawet wygłosić zabawne kwestie.

Szokujące zakończenie także jest czymś nowym, czymś, czym producenci ryzykują. Zgodnie jednak z tym, co twórca Szybkich i wściekłych wyjawił w jednym z wywiadów – nie mogą dać fanom dokładnie tego, czego oczekują, ponieważ paradoksalnie nie zapewnią im w ten sposób oczekiwanej rozrywki. Wygląda jednak na to, że ryzyko się opłaciło – finał wywołuje dyskusje, a więc przynosi ożywienie dla tej zmierzającej już ku końcowi serii.

Oprócz tego jest bez większych zaskoczeń – dostajemy to, co doskonale znamy. Akcja jest szalona, choć absurdalna, pościgi brawurowe i widowiskowe – szczególnie ten po Watykanie to jazda na pełnym gazie. Motyw rodziny i lojalności ponownie zostaje odmieniony przez wszystkie przypadki.

Wystarczającą rekomendacją powinno być to, że „dziesiątka” nie jest tak zła jak „dziewiątka”. Ze względu na pewne unowocześnienia względem poprzednich części została lepiej przyjęta niż poprzednia odsłona i przez to plasuje się na odpowiednim miejscu naszego zestawienia.