Alan Wake Remastered. W jakie nowe gry zagramy w październiku?

- Premiery gier - październik 2021 to kocyk, kakałko i mnóstwo gier
- Alan Wake Remastered
- Succubus
- Far Cry 6
- Metroid Dread
- Back 4 Blood
- Crysis Remastered Trilogy
- War Mongrels
- Disciples: Liberation
- Darkest Dungeon 2 (wczesny dostęp)
- Marvel’s Guardians of the Galaxy
- Age of Empires 4
- Riders Republic
- Najciekawsze premiery października
Alan Wake Remastered
Data premiery: 5 października 2021
INFORMACJE
- Gatunek: gra akcji
- Platformy: PC, PS4, XOne, PS5, XSX
- Przybliżona cena: ok. 120 zł (PC, PS4, XOne, PS5, XSX)
Czym jest Alan Wake?
Fani prozy Stephena Kinga powinni sięgnąć po przygody Alana Wake’a. Jest to produkcja z 2010 roku, która podbiła serca graczy i została doceniona również przez członków naszej redakcji. Wcielamy się tu w tytułowego bohatera, będącego autorem bestsellerowych powieści. W poszukiwaniu inspiracji do nowej książki wybiera się on wraz z ukochaną do miasteczka Bright Falls. Nieoczekiwanie żona znika, następują nadnaturalne wydarzenia, a Alan Wake zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Bawcie się dobrze!
Warto kupować wersję Remastered?
Alan Wake Remastered to nic innego jak poprawiona wersja oryginału, która tak w zasadzie oferuje przede wszystkim ładniejszą szatę graficzną. Podbito rozdzielczość do 4K, dodano lepsze tekstury, wprowadzono sporo drobnych poprawek i udogodnień, ale rdzenia rozgrywki nie ruszono. Jeśli zatem graliście w pierwowzór, wersja Remastered teoretycznie nie jest dla Was. No chyba że chcecie przeżyć przygody Alana Wake’a ponownie, do czego zresztą zachęcam.

Nasze oczekiwania
Ktoś mądry usiadł do Excela i policzył, że opłaca się zrobić remaster mrożącej krew w żyłach przygody wirtualnego pisarza Alana Wake’a. Grałem jednak ostatnio w oryginalną wersję tego tytułu na pececie i nie uważam, by produkcja ta zestarzała się na tyle, aby konieczne było jej odświeżenie. Jasne – na pewno lepiej wyglądać będą w zremasterowanej wersji modele postaci, ładniej zaprezentują się widoczki i nocne pejzaże, gra świateł wykorzysta nowe technologie i też będzie przyzwoita... Ale to wciąż za mało dla tych, którzy już wcześniej sprawdzili oryginał. Z kolei ci, którzy nie mieli dotąd przyjemności zagrania w Alana Wake’a, będą zachwyceni, bo same zmiany prezentują się całkiem nieźle – może poza niektórymi minami protagonisty w cutscenkach, które wyglądają komicznie.
Pajdos