Nuka-Cola – smak atomowej świeżości. 20 rzeczy, za które pokochaliśmy serię Fallout

Maciej Pawlikowski

91

Nuka-Cola – smak atomowej świeżości

„Coraz bliżej bomba, coraz bliżej bomba!” Może w ten sposób wyglądałyby świąteczne spoty reklamowe tego znanego napoju? Wyobraźcie sobie – świąteczny american truck Nuka-Coli wjeżdża do Broken Hills. Z nieba zamiast śniegu prószy nuklearny pył. Zbiegają się umorusane atomowymi odpadami brzdące, gawiedź i ghule. Supermutanci rozładowują ciężarówkę z nową dostawą najwspanialszego napoju w postnuklearnym świecie. Buteleczki w kolorze dazzling blue podzwaniają radośnie w czasie rozdawania zebranym. Wszyscy są szczęśliwi, bo cola przecież łączy ludzi.

Czy wiesz, że...

Nuka-Cola pojawiła się jeszcze przed wojną? W 2044 roku wynalazł ją niejaki John Caleb-Bradberton. Jego imię to tak naprawdę połączenie dwóch prawdziwych nazwisk z naszego świata, twórcy Coca-Coli (Johna Pembertona) i wynalazcy Pepsi-Coli (Caleba Bradhama). Twórcę Nuka-Coli możecie poznać w DLC do Fallouta 4, Nuka-World. Jego los to nawiązanie do popularnego mitu, według którego śmiertelnie chory Walt Disney miał zostać zamrożony, aby w przyszłości można było przywrócić go do życia i uleczyć.

Losowe zdarzenia – spacer przez pola absurdu

Pamiętam, że gdy na świat przyszedł pierwszy Fallout, prasa ze szczególną uwagą rozpisywała się o tzw. random encounterach, czyli losowych zdarzeniach, które mogą przerwać wędrówkę naszego bohatera przez Pustkowia. Pisano więc, że świat Fallouta jest nieobliczalny i brutalny, a random encountery miały być tego powodem i dowodem. To prawda, random encountery, oparte na losowości i rzadkości, świetnie pasowały do surowego uniwersum gry. Zdarzało się, że celowo przesuwaliśmy kropkę symbolizującą naszą postać na mapie, licząc na ciekawe i najrzadsze zdarzenia.

Te cechy powodowały zresztą, że w random encounterach twórcy ukryli mnóstwo smaczków i easter eggów. To podczas takich zdarzeń mogliśmy natrafić na kosmiczną budkę telefoniczną, która – gdy się do niej zbliżyć – znikała (nawiązanie do Doctora Who), odnaleźć rozbite UFO i martwych kosmitów z obrazem Elvisa Presleya, a w Falloucie 2 odwiedzić Cafe of Broken Dreams (nawiązanie do obrazu Nocne marki Edwarda Hoppera i Boulevard of Broken Dreams Gottfrieda Helnweina) i spotkać postacie z pierwszej części, w tym wiernego czworonoga Dogmeata! Co prowadzi nas zresztą do następnego punktu...

Fallout 4

Fallout 4

PC PlayStation Xbox Nintendo
Data wydania: 10 listopada 2015
Fallout 4 - Encyklopedia Gier
6.9

GRYOnline

6.6

Gracze

8.1

Steam

8.7

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

36

Maciej Pawlikowski

Autor: Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Która odsłona serii Fallout jest Twoim zdaniem najlepsza?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl