Pokemon – Eevee zagrodowy, bez GMO. Dziwne patologie w grach dla dzieci

Julia Dragović

25

Pokemon – Eevee zagrodowy, bez GMO

Idea stojąca za Pokemonami jest jeszcze bardziej popaprana niż stosunek do zwierząt w Minecrafcie. A to dlatego, że ten drugi ma jeszcze inne elementy rozgrywki, które nie zakładają fajczenia fauny i wytwarzania maszynek do masowej produkcji smażonki. Tymczasem Pokemony to nic innego jak skrzyżowanie hodowli przemysłowej z walkami zwierząt. A kto płaci? Pan płaci, pani płaci.

No bo co? W gruncie rzeczy chodzimy sobie i łapiemy dzikie zwierzęta – tu jelonek, tam lisek, kaczka, rybka. Ale to wcale nie takie proste – zwierzę nie chce być zniewolone, musimy je więc wykończyć (no dobrze, nie w przypadku Pokemon GO). Kiedy już nie będzie mieć sił, wpakowujemy je do mikroskopijnej klatki (co z tlenem? co z przestrzenią?!), w której ma siedzieć, dopóki nie zechcemy go wypuścić prosto na przeciwnika albo do ciężkiej pracy.

Tresujemy, uczymy sztuczek i podporządkowujemy rozwój zwierzęcia coraz lepszej wydajności, umiejętnościom, sile. A potem każemy się bić z innymi mu podobnymi, podczas gdy tak zwani trenerzy, czyli my i właściciele innych zwierząt, wychodzimy z tego bez szwanku – to przecież czysta rozrywka. A cierpią żywe istoty. Na tym etapie budowanie więzi między pokemonem a trenerem to pielęgnowanie chorego syndromu sztokholmskiego. I pomyśleć, że gdybyśmy się nie pchali, gdzie nie trzeba, nie byłoby sprawy – zero przeciwników to zero starć.

Walki kogutów czy psów to bestialstwo, chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Zwierzęta głodzi się wcześniej i prowokuje, by na ring wyszły gotowe do bitki. Nikogo nie obchodzi, czy będą cierpieć. „Wybieram cię!” – pamiętacie? Bez kitu, jak gdyby to był jakiś zaszczyt. Sam sobie idź walczyć, pacanie. Z czasem zwierzę uczy się agresji. Gdyby takiego psa wypuszczono na wolność bez żadnej resocjalizacji, pozagryzałby pół placu zabaw, a potem trafił do uśpienia. To na szczęście nie przypadek Pokemonów – uwięziony stworek już na zawsze będzie żyć w klatce niespełniającej standardów ani unijnych, ani moralnych.

The Sims 4

The Sims 4

PC PlayStation Xbox
Data wydania: 2 września 2014
The Sims 4 - Encyklopedia Gier
6.2

GRYOnline

6.6

Gracze

8.7

Steam

7.0

OpenCritic

Wszystkie Oceny
Oceń

52

Julia Dragović

Autor: Julia Dragović

Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, pracowała w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure do roku 2023. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl