Amanda Ripley (Alien: Isolation). Oto najodważniejsze bohaterki gier wideo

- One śmierci się nie boją! Oto najodważniejsze bohaterki gier wideo
- Amanda Ripley (Alien: Isolation)
- Cassandra Pentaghast (Dragon Age 2)
- Senua (Senua’s Saga: Hellblade 2)
- Jade (Beyond Good & Evil)
- Nie-Sława (Planescape: Torment)
- Sagani (Pillars of Eternity)
- Susan Ashworth (The Cat Lady)
- Six (Little Nightmares)
- Sebille (Divinity: Origins Sin 2)
- Aurora (Child of Light)
- Ellie Williams (The Last of Us)
Amanda Ripley (Alien: Isolation)

- Rok debiutu: 2014
- Najważniejsze gry: Alien: Isolation
- Wiek, w którym dokonuje najodważniejszych czynów: 25
- Aktorka filmowa, specjalistka od motion capture, głos: Elizabeth Inglis, Kezia Burrows, Andrea Deck
Nowe Alieny (czy tam Prometeusze) nie okazały się wielkimi sukcesami. Ani komercyjnymi, ani artystycznymi. Wizji Ridleya Scotta nie zabrakło może oryginalności, ale za mało było w tym wszystkim samego obcego i atmosfery klaustrofobicznej duszności. Na szczęście gracze dostali to, czym nie mogli się zachwycić kinomaniacy. Alien: Isolation to rewelacyjny horror ze świetnym scenariuszem, wciąż niestarzejącą się grafiką, wyrazistą postacią główną i ksenomorfem przerażającym bardziej niż kiedykolwiek.
Amanda Ripley, córka słynnej Ellen z głównej serii Alienów, to inżynierka korporacji Weyland-Yutani, czyli tej samej, dla której pracowała jej matka. Mimo że ma dopiero 25 lat, doskonale radzi sobie nie tylko z naprawami uszkodzonych elementów statku kosmicznego, ale też z walką w terenie. Niestety, w bezpośrednim starciu z obcym musi uznać jego wyższość.
I to właśnie paradoksalnie dowód jej odwagi. Amanda mogłaby zaszarżować i szybko znaleźć ukojenie w śmierci. O ileż odważniejsze wydaje się jednak przeżywanie obezwładniającego strachu, kiedy ksenomorf krąży w pobliżu, a bohaterka może tylko mieć nadzieję, że stwór w końcu zniknie. Zdecydowane działanie przeplatane jest tu fazami absolutnej bezsilności, ciągnącego się w nieskończoność oczekiwania. Jako graczowi trudno było mi to znieść. Nieraz zniecierpliwiony i przestraszony wyskakiwałem z ukrycia i ginąłem, okładając ksenomorfa kluczem czy czymkolwiek innym, co miałem pod ręką. Amandzie udało się przetrwać. Można tylko żałować, że twórcy franczyzy nigdy nie pozwolili jej spotkać się z matką.