Liga Sprawiedliwości – usunięte wąsy Cavilla. Filmy, które zepsuto efektami specjalnymi

• Nieudane CGI - filmy, które zepsuto efektami specjalnymi
• Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie – twarz Lei
• Liga Sprawiedliwości – usunięte wąsy Cavilla
• Zielona Latania – projekty obcych
• To (2017) – przekombinowane widziadła
• Sonic. Szybki jak błyskawica – twarz głównego bohatera sprzed protestu fanów
• Hobbit: Bitwa pięciu armii – sceny batalistyczne
• Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara – głowa złoczyńcy
• Alicja w Krainie Czarów – Tweedledee i Tweedledum
• X-men Geneza. Wolverine – szpony Logana

Liga Sprawiedliwości – usunięte wąsy Cavilla

Jeżeli nigdy nie słyszeliście o tym, że Cavill musiał w trakcie zdjęć nosić wąs wymagany w innej produkcji, film z pewnością będzie się Wam oglądało przyjemniej. Kiedy jednak przeczytacie, że efekt, dzięki któremu ukryto jego zarost, był wyjątkowo słaby, nie będziecie mogli oderwać oczu od twarzy Geral... tfu, Supermana. Gdyby była to jedyna bolączka filmu, być może dałoby się na nią machnąć ręką. Tyle że wcale tak nie jest.

Liga Sprawiedliwości miała być odpowiedzią na Avengersów. Bardziej mroczną, ambitniejszą, z lepszą obsadą aktorską. To pierwsze, nawet jeżeli w jakimś sensie jest obecne w filmie, bardziej psuje nastrój, niż go buduje. Scenariusz z kolei wcale nie wydaje się ambitny – wiele scen jest przegadanych, a wylewający się z ekranu w ilościach hurtowych patos sprawia, że trudno brać go na serio. Efekty specjalne zaś często wyglądają jak wyjęte z innej bajki (czy w tym przypadku: widowiska superbohaterskiego). Jedynie obsada aktorska w miarę daje radę. Nawet pomijając trochę zmęczonego Afflecka.

Wąsy Cavilla tak naprawdę tylko przelały czarę goryczy. Słabo prezentuje się też przecież projekt głównego przeciwnika Ligi. Oglądanie tak mało charyzmatycznego i nijakiego wizualnie bohatera sprawiło, że nie potrafiłem na czas seansu zawiesić niewiary. A kiedy przyjrzałem się górnej wardze Cavilla... Niestety, usunięcie wąsów w postprodukcji spowodowało, że cała twarz Supermana zyskała dziwaczny wygląd. Gdyby to była jedna scena, być może dałoby się to przeboleć. Niestety, dokrętek, w trakcie których Cavill miał już wąsa, było tyle, że nie sposób tego nie dostrzec. Wytwórnia wprawdzie po protestach fanów zauważyła problem, ale nie mogła go już naprawić. Mleko się rozlało. Teraz możemy chyba tylko czekać, jak poradzi sobie z tym Zack Snyder (i czy w ogóle skorzysta z tamtego materiału).