Nie znasz się na serialach? Tych 8 porad sprawi, że wyjdziesz na znawcę!
Każdy z nas ma przyjaciół, którzy znają się na wszystkim i są w stanie rzucić kilka komentarzy na temat dowolnego serialu. W sumie niewiele widzieli, ale też nie muszą, bo przecież prawdziwi znawcy oceniają pięć sezonów po sekundzie trailera!
- Nie znasz się na serialach? Tych 8 porad sprawi, że wyjdziesz na znawcę!
- Dark to takie niemieckie Stranger Things
- W Polsce nie kręci się dobrych seriali
- HBO powinno od nowa nakręcić 8. sezon Gry o Tron
- Wiedźmin jest za mało słowiański
- Gdyby Disney zrobił nową trylogię tak, jak Mandalorianina...
- Z Archiwum X to był ostatni dobry serial sci-fi
- Słyszałam, że Wikingowie to serial dokumentalny
Jeżeli chcecie zaopatrzyć się w broń gotową do użycia na każdej domówce, sesji RPG czy sztywnej studenckiej imprezie, nie możecie przegapić tego poradnika. Osiem niezwykle prostych tekstów sprawi, że ożywicie Wasze konwersacje, przekonacie do siebie potencjalnego partnera, nawiążecie kontakty biznesowe i naprawicie relacje rodzinne. Twórcy seriali i recenzenci Was znienawidzą. Oto sekret, dzięki któremu staniecie się znawcami w pięć minut, nie wychodząc z domu. To działa! [ZOBACZ, JAK]
Ten serial jest idiotyczny. Wiem, bo widziałem trailer.
- W jakich okolicznościach używać? Kiedy ktoś poruszy temat serialu X
- Co odpowiedzieć, kiedy ktoś Was uprzedzi? „Tak, masz rację, X też mnie nie zachwycił”
Powiem Ci, że nie widziałem nawet minuty. To, co zobaczyłem w trailerze, zupełnie mi wystarczyło. Scenografia i kostiumy to kompletna porażka. Na studiach byłem statystą w filmie i widziałem, jak to wszystko wygląda. Dla takiego pierwszego lepszego widza może się to wydać efektownie, ale mnie tym nie kupią. To zresztą typowe netflixowe sztuczki – zrobić dużo jakichś wymyślnych zbroi, dodać hipsterską biżuterię i wszyscy ubrani.
To było HBO? No tak, ja powiedziałem Netflix? W sensie to i tak bez znaczenia, bo metoda tworzenia ta sama. Trailer był zlepkiem bezsensownych dialogów i scen. I niech nie próbują się tłumaczyć, że to tylko do promocji, bo braki fabularne widać na pierwszy rzut oka. Zresztą to, co scenarzyści odwalili w piątym odcinku, to jest już kuriozum. To znaczy ja nie oglądałem, ale kolega mówił. W sumie po trailerze mogłem to przewidzieć. To znaczy kolega mógł.
To nie było w tym serialu? No nieistotne, tamten też się nie nadawał do oglądania, to tylko masówki robione dla pieniędzy. Kiedyś seriale kręciło się z pasji, nie to, co teraz.
Z tą sytuacją stykaliśmy się tak często, że nawet nie sposób wymienić wszystkich seriali, które zostały w ten sposób ocenione po trailerze. Co ciekawe, dostało się tak między innymi Mandalorianowi.
