Nasze wrażenia z Nintendo Switch 2 po 4 godzinach grania

Nintendo wie, jak sprawić, by gry po prostu sprawiały frajdę, a Switch 2, to naprawdę przemyślana konsola. Postawiono tutaj na rozwijanie sprawdzonych rozwiązań i trochę ulepszeń sprzętu, które powinny przedłużyć życie konsoli w najbliższych latach.

Mikołaj Łaszkiewicz

Choć do premiery Nintendo Switch 2 zostało jeszcze trochę czasu, to dzięki uprzejmości polskiego dystrybutora Nintendo, firmy Conquest, mogłem na własne oczy przekonać się, jak wygląda nowa konsola Japończyków i miałem okazję pograć w kilka gier.

Co tu dużo mówić – jest moc; jeszcze przed pokazem mówiłem moim koleżankom i kolegom z redakcji, że to chyba pierwszy raz, kiedy jestem aż tak podekscytowany premierą nowego sprzętu. Na dzisiejszym evencie Nintendo Switch 2 Experience w Londynie miałem okazję przez cztery godziny w zasadzie non stop cieszyć się nowymi tytułami na wyłączność od Nintendo oraz innymi hitami, które dostaną porty na Switcha 2. Prawie wszystkie nowe tytuły od Nintendo stoją na bardzo wysokim poziomie – prawie. Zobaczcie sami, czego możecie się spodziewać po Switchu 2 w okolicy premiery.

Switch 2 jest duży

Kiedy wszedłem do sali z testowymi egzemplarzami Switcha 2, to pierwszym, co zwróciło moją uwagę był rozmiar konsoli. Znacząco urosła ona względem poprzednika i nie chodzi tu tylko o większą przekątną ekranu (7,9 cala vs 7 cali Switch OLED vs 6,2 Switch LCD) – całe urządzenie jest teraz większe. Moim zdaniem to dobra decyzja projektantów. Początkowo Switch reklamowany był jako konsola bardziej przenośna i choć miał on tryb stacjonarny, to jednak łatwe transportowanie go i podręczność były cechami, na które Nintendo kładło duży nacisk. To jednak już przeszłość, bo rzeczywistość zweryfikowała Switcha – już nawet ekran edycji OLED, większy od standardowego „Pstryczka”, to maluch przy tym w Switchu 2. Choć konsola jest większa i cięższa, to nie zmieniła się jej grubość, co jest bardzo ważne, bo dzięki temu nie sprawia wrażenia topornej. Switch 2 po prostu trochę urósł, ale nie stał się mniej przenośny.

W ślad za ekranem urosły też Joy-Cony i uważam to za prawdziwe błogosławieństwo, bo od malutkich kontrolerów Switcha często bolały mnie już palce. Większe są nie tylko same kontrolery, ale także wszystkie przyciski i gałki analogowe. Te ostatnie to moim zdaniem największy przełom względem Switcha. Analogi są teraz większe i lepiej się je chwyta, ale największe wrażenie zrobiła na mnie ich „gładkość” albo „płynność”. Niesamowicie ciężko to opisać, ale drążkami operuje się teraz z dużo mniejszymi oporami niż w oryginalnych Joy-Conach, a poza tym są dużo precyzyjniejsze, co przydaje się np. w strzelankach.

To samo ulepszenie otrzymał nowy Pro Controller; ruchy gałek są teraz znacznie przyjemniejsze i płynniejsze niż w starym Pro Controllerze. Jest to upgrade pokroju przeskoku z pada do Xboksa One do pada Xbox Elite Series ze specjalnymi obwódkami wokół analogów, zapewniającymi dodatkową płynność. Jestem całkowicie na tak. Pro Controller dostał też dwa dodatkowe guziki z tyłu, osadzone płasko, nie w formie łopatek oraz wyczekiwane złącze mini-jack 3,5 mm.

Cyberpunk 2077: Ultimate Edition

Cyberpunk 2077: Ultimate Edition

PC PlayStation Xbox Nintendo

Data wydania: 5 grudnia 2023

Informacje o Grze
9.2

Gracze

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

0

Mikołaj Łaszkiewicz

Autor: Mikołaj Łaszkiewicz

W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce.

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2025-04-12
21:20

Mqaansla Generał

Mqaansla
😉

Dobrze, że kryształowo-czysta bezstronność pozwoliła wam utrzymać bezgraniczne zaufanie graczy... xD

Ba, chociażby przy okazji ostatniego assassyn'a - dopiero teraz zdałem sobie sprawę że komfort wynikający z nieposiadania tej gry jest celowy, i jest to coś za co powinienem ubisoftowi podziękować!

Komentarz: Mqaansla
2025-04-12
22:32

ZjemCie18 Legionista

ZjemCie18

Na pewno kupię ale dopiero gdzieś we wrześniu ,idealny sprzęt do ogrywania indyków.

Komentarz: ZjemCie18
2025-04-13
09:32

DeathRabit Junior

Wszystko ok ale dwa problemy.
1. Układ w środku ma już 3lata więc jest słabszy od nowszych handheldow.
2. Gry mają kosztować około 400zl za sztukę

Komentarz: DeathRabit
2025-04-13
09:53

Ziutek3000 Legionista

Brak w systemie NS 1 naszego ojczystego języka przede wszystkim generuje też jego brak w wielu tytułach, które go posiadają na innych platformach.
Można to pięknie uzasadniać i bronić (i wielu powie, że w zasadzie po co, bo dzisiaj każdy musi znać jakiś jezyk obcy z menu NS) niemniej ignorancja polskiego gracza przez Nitendo jest porażająca.
Brak możliwości dokonania zmian w zamkniętym systemie przez fanów, bardzo wysokie ceny dawno przecenionych tytułów w świetle innych przenośnych konsolek dla mnie całkowicie dyskwalifikuje NS2.
Mam NS, wydałem duuuużo kasy na tytuły, ale jak tylko pojawił się SteamDeck konsolka Nitendo poszła do szuflady i nigdy z niej nie wróciła.
Na SD (teraz OLED bo już drugi egz.) bardzo niskie ceny gier na przecenach i potężna biblioteka gier. Gram w wiele tytułów wymagających myszki bo haptyczne gładziki są po prostu genialne. Bardzo łatwa możliwość zdefiniowania każdego przycisku dzięki opcji konfiguracji kontrolerów w Steam. Ustawienia żyroskopu z dowolną opcją aktywacji w czasie gry. Możliwość spolszczenia i modowania.
Dla mnie TO JEST PRZEPAŚĆ.
A tytuły na wyłączność... no cóż, mam ich wiele i tych z 3DS i żadnego z nich nie ukończyłem... Tak jakoś wyszło, ale to "jakoś" znaczy, że to po prostu nie moja bajka.
Uważam, że Nitendo jest korporacją mocno zadufaną w swojej marce i dla niej podstawą jest wyłącznie zysk.

Komentarz: Ziutek3000
2025-04-13
12:08

xandon Generał

xandon
😍

No i pięknie! Coraz lepsze wiadomości :-) Znaczy trzeba będzie przyspieszyć zakup. Switch to dla mnie najlepsza konsola w historii, a Switch 2 zapowiada się na godnego, przemyślanego i widać względnie mocarnego następcę. Dokładnie to, czego się spodziewałem. Do tego z szerokim zestawem zapowiedzianych tytułów. Już się nie mogę doczekać, aby zagrać w Zeldę TotK w tych 4K z 60 FPS czy Metroid Prime 4 w 120 FPS. Nawet na takiego Donkey Konga się skuszę :-))

Co do innych komentarzy:

Język - Switch ma tylko 12 języków w systemie: główne światowe, holenderski i jakieś 4 azjatyckie krzaczki :-) A typowe gry to zwykle tylko 8 lub mniej głównych języków. Można dyskutować z ta polityką, ale Polska nie jest specjalnie dyskryminowana w stosunku do innych krajów. Nie ma się o co obrażać. Wiadomo, że dobrze by było, aby ten polski był i warto za nim lobbować jak komuś zależy. Mam tylko wrażenie, że ci co za każdym razem na to narzekają i tak nie są zainteresowani Nintendo. A Nintendo nie wiem, może z tego czy innych względów nie widzi specjalnego potencjału dla języka polskiego jak EN, DE, FR, ES.

Steam Deck - Switch i Steam Deck to dwie różne bajki, nie ma co za bardzo porównywać, bo do czego innego służą. Steam Deck to "mikro PC", nie mówię tu o samym OS, ze wszystkimi wadami i zaletami PCtowatości. Jak ktoś chce grać w gry ze Steama w takim trybie to wiadomo, że się zdecyduje na Steam Decka. Ja kiedyś się przymierzałem, ale po sprawdzeniu zdecydowanie odrzuciłem taką rozrywkę z kilku konkretnych względów. Jednym było np. że gry poza wyjątkami nie są specjalnie projektowane czy dostosowywane do Steam Decka tylko przeskalowywane na mały ekranik. Do tego nigdy nie wiadomo co i jak będzie działać. Gry N są projektowane od podstaw z myślą o graniu przenośnym i stacjonarnym na równi, i dedykowane temu konkretnemu sprzętowi. Do tego wygoda, ciężar, czas pracy na baterii itp. itd. Ogólnie dwie różne grupy odbiorców. No i jak ktoś zaczyna gadać o modowaniu, to dla gracza N jest o inny stan umysłu... bez negatywnej konotacji. Dla N gry służą do grania a nie majsterkowania ;-)

Gry - Switcha nie kupuje się do grania w gry z PC, choć istnieje wiele ciekawych portów. Sam przeszedłem kiedyś z przyjemnością Dark Souls 1 na Switchu w trybie przenośnym jak byłem dłużej poza domem. Podobnie klasyki cRPG jak Pillars of Eternty i podobne. Ale dla mnie to tylko poboczna ciekawostka i sporadycznie w takie gram. Switch 2 skłoni mnie pewnie do zgrania sobie w taki sposób w Cyberpunka czy Elden Ring Tarnished Edition skoro tak dobrze na nim działają. Ale Switch (2) służy głównie do grania w gry Nintendo, a tam jest wystarczająco obfitości dla fanów tego typu miodnej rozrywki, gdzie grywalność i wygoda, a nie techniczne specyfikacje i mierzenie parametrów, są najważniejsze. Do gier mainstreamowych lepiej wybrać inną maszynkę i nie narzekać na Switcha, bo to inna, kolorowa bajka.

Komentarz: xandon

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl