Clementine z cyklu The Walking Dead. Najlepsze cyfrowe matki na dzień mamy
- Najlepsze cyfrowe matki na dzień mamy
- The Boss – Metal Gear Solid
- Twoja stara z Pokemonów
- Yennefer – matka z piorunami w oczach
- Sonya Blade z półobrotu
- Mama z Death Stranding
- Jenova z Final Fantasy 7
- The Last of Us 2 – co dwie mamy, to nie jedna
- Naru z Ori and the Blind Forest
- Freya z God of War
- Flemeth z serii Dragon Age
- Matka Miranda z gry Resident Evil Village
- Clementine z cyklu The Walking Dead
Clementine z cyklu The Walking Dead
Well, no one is tougher than me.
Bo Clementine to naprawdę twarda sztuka. Schowana w domku na drzewie podczas apokalipsy zombie, bez rodziców u boku, nawiązuje głęboką relację ze zbiegłym więźniem. Widzi na swojej drodze śmierć i cierpienie, poznaje najciemniejsze zakamarki ludzkiego umysłu, a przy okazji sama przekracza racjonalne granice bólu, nie bojąc się zszywania świeżej rany i działając w sytuacjach kryzysowych niczym Bear Grylls na sterydach.

Życie jednak potrafi zatoczyć niespodziewany krąg. Kiedy główna bohaterka The Walking Dead w końcu nauczy się radzić sobie z przeciwnościami losu i osobistymi traumami, sama musi stać się opiekunką, przewodniczką, ba, matką. Co prawda nie biologiczną, ale w pełni odpowiedzialną za życie chłopczyka urodzonego w czasach skażonych zarazą umarlaków.
Jasne, gracz podejmujący tę decyzję nie musi utożsamiać się z matczyną stroną Clementine, ale trudno nie poczuć empatii, kiedy widzi się bezbronność Alvina Juniora. Bo oto dziecko ma zajmować się dzieckiem, a przy okazji wychodzi mu to całkiem nieźle, gdyż nie tylko walczy o jego przetrwanie, ale i zdarza się pomagać mu w trudniejszych dla młodocianej psychiki momentach, kiedy ciężko pojąć, dlaczego otaczający świat wygląda tak, jak wygląda. Postać matki wykracza tu poza więzy krwi, staje się symboliczną rolą społeczną, i to w całkowicie patologicznych realiach.
Więcej mam
I to już wszystkie mamy, o których chcieliśmy Wam przypomnieć. Oczywiście jest ich w grach trochę więcej, szczególnie w tych niszowych – a i liczymy, że również w segmencie AAA pojawią się kolejne dające się zapamiętać matki. Tymczasem ciekawi nas, która growa mama jest Waszym zdaniem mamą najbardziej interesującą i dlaczego?
