The Walking Dead. Najgorsze seriale, które jakimś cudem wciąż trwają

• Najgorsze seriale, które jakimś cudem wciąż trwają
• Trudne sprawy
• Korona królów
• Van Helsing
• Klan
• The Walking Dead
• The Bold and the Beautiful (Moda na sukces)
• Sazae-San (?????)

The Walking Dead

Zachwytów nad opowieścią o postapokaliptycznych zmaganiach z zombie nie rozumiałem od samego początku. Nie dość, że serial eksploatował temat, z którym Hollywood gryzie się od kilku dekad, to jeszcze nie zachwycał oryginalnością prób jego poruszenia. Ot, kilka przerysowanych postaci i walka o przetrwanie ubrana w westernowe w gruncie rzeczy fatałaszki. Na początku jednak The Walking Dead broniło się przynajmniej wyrazistym klimatem i konsekwencją w dokonywaniu przez twórców rzezi nawet na lubianych przez widzów bohaterach. Od dobrych kilku lat w serialu brakuje choćby tego.

Premiera pierwszego sezonu The Walking Dead miała miejsce jeszcze przed boomem na Grę o tron. Ścięcie Neda Starka było więc dopiero melodią przyszłości. Wówczas nagłe uśmiercanie ważnych bohaterów mogło przynajmniej zaskakiwać. Po kilku latach formuła się jednak wyczerpała. Najważniejszy atut serialu, gra na najprostszych emocjach widzów, stał się ledwie jaśniejącym punktem w konstelacji złożonej z banalnych dialogów i bliźniaczo do siebie podobnych fabularnych zawijasów.

Mimo wszystko, gdyby przyszło mi konstruować tę listę w 2014, a pewnie jeszcze 2015 roku, The Walking Dead nie byłoby jeszcze wystarczająco złe, by się na niej znaleźć. Nawet dziś z wymienionej przeze mnie ósemki pozostaje serialem najlepszym. W porównaniu do streamingowych i telewizyjnych przeciętniaków prezentuje się jednak na tyle słabo, by móc dołączyć do tego niechlubnego zestawienia. Bo, choć metafora to z pewnością niewyszukana, obecnie The Walking Dead to prawdziwy serialowy trup. Aż dziwne, że wciąż chodzący.

Ale jeżeli macie naprawdę dużo czasu i bardzo lubicie zombie, wciąż możecie obejrzeć The Walking Dead na CANAL+.