- Najgorsze filmy, które zarobiły miliony
- Jurassic World
- Batman vs Superman
- Ostatni władca wiatru
- Król lew
- Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
- Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
- Szybcy i wściekli 8
- Transformers: Wiek zagłady
- Alicja w krainie czarów
Szybcy i wściekli 8
- Reżyser: F. Gary Gray
- Rok produkcji: 2017
- Ocena na Rotten Tomatoes: 67%
- Ocena na Metacritic: 56
- Box office: 1,236 miliarda
- Gdzie obejrzeć?: Chili
Istnieje przekonanie, że po seriach/filmach pokroju Szybcy i wściekli nie powinniśmy nic wymagać. Ot, to takie filmy akcji, które mają być luźną rozrywką na kinowy piątkowy wieczór i które mają nam pozwolić wyjść z kina z uśmiechem. Ale może powinniśmy wymagać od tych filmów przynajmniej jakiegoś minimum? W końcu ósma część Szybkich i wściekłych to film zrobiony tak bardzo na siłę, że trudno napisać coś bardziej konstruktywnego.
Jeżdżenie na lodzie, patetyczne dialogi, jeżdżenie, poświęcenie, jeżdżenie i potem jeszcze trochę jeżdżenia – w tym filmie nie ma niczego, czego byśmy nie widzieli w poprzednich siedmiu (!) częściach, a co więcej, nie dość, że ten tytuł powtarza wszelakie motywy, to jeszcze je przedłuża. Całość trwa ponad dwie godziny, co nawet dla największych weteranów tego typu filmów będzie wyzwaniem. To obraz, którego nie warto oglądać – wywołuje on na zmianę frustrację i znużenie.
