- Najgorsze filmy, które zarobiły miliony
- Jurassic World
- Batman vs Superman
- Ostatni władca wiatru
- Król lew
- Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach
- Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie
- Szybcy i wściekli 8
- Transformers: Wiek zagłady
- Alicja w krainie czarów
Król lew

- Reżyser: John Favreau
- Rok produkcji: 2019
- Ocena na Rotten Tomatoes: 52%
- Ocena na Metacritic: 55
- Box office: 1,663 miliarda
- Gdzie obejrzeć?: Disney+
Klasyczny Disneyowski Król lew z 1998 roku to jedno z największych osiągnieć tej wytwórni. To produkcja, którą dziś zna prawdopodobnie każdy, która nie zestarzała się ani trochę i która porywa swoim konceptem, muzycznymi wstawkami czy wybitnym dubbingiem (zarówno w wersji angielskiej, jak i polskiej). Dlatego tak wiele osób zdziwiło się, kiedy postanowiono odświeżyć ten film w nowej, animowanej wersji. Chociaż podchodzono do tego projektu sceptycznie, wszyscy podświadomie czekali (i do kina poszli) – w końcu było to nowe zetknięcie z naszą ulubioną bajką.
Twórcom zależało na osiągnięciu szczytowego fotorealizmu, który dałby widzom najlepsze możliwe doświadczenie w kinie. Chciano, by ukochani bohaterowie „ożyli” na wielkich ekranach, aby każde możliwe ujęcie zapierało dech.
Plany były wielkie, ale wyszło jak wyszło – otrzymaliśmy Króla lwa bez duszy, który w pewien sposób był obrazą zarówno dla rzeczywistych zwierząt, jak i wszelakich filmów dokumentalnych, które te zwierzęta portretują. W jaki sposób tego rodzaju film ma być ciekawszy od rzeczywistości? Do tego produkcja ta nie wprowadzała nic, co mogłoby zaskoczyć fanów oryginału – dziś wiemy, że był to tzw. „skok na pieniądze widzów” i wykorzystanie drzemiącej w nas nostalgii.