- Najbardziej przerażające horrory, w których nikt nie ginie
- Pi
- Głowa do wycierania
- Obecność
- Opętanie
- Duch
- Blair Witch Project
- Inni
Opętanie

- Rok produkcji: 1999
- Co przeraża: Kevin Bacon, Jennifer Morrison i zbrodnia w sąsiedztwie
- Gdzie obejrzeć: DVD
Opętanie można uznać za horror o opętaniu właśnie albo też o złu gnieżdżącym się w podświadomości niemal każdego człowieka. Pod względem dwoistości interpretacji filmowi nie brakuje wiele do Dziecka Rosemary. Aż szkoda, że poza uhonorowaniem przez Międzynarodową Gildię Horroru Opętanie nie zdobyło żadnych innych istotnych nagród, będąc dziś dziełem niemal zapomnianym. I z tego też względu, mimo że w przedostatniej scenie dwie osoby zostają śmiertelnie ranne, zdecydowałem się na włączenie tego horroru do rankingu. Czy umierają? Tego nie wiadomo. Ale nawet jeżeli taki był zamysł reżysera, przez ponad 90 minut Stir of Echoes pozostaje świetnie zrealizowanym kinem grozy bez sterty ciał.
Niezależnie od tego, czy potraktujecie ten horror dosłownie, czy jako pretekst do rozważań o ludzkiej naturze, będziecie tak samo przerażeni. Opętanie serwuje zarówno jump scare’y (w zupełnie rozsądnych ilościach), jak i godne Lyncha wizje na granicy snu i jawy. Zdjęcia może nie wydają się dziś tak efektowne, ale warto zwrócić uwagę na gustowną kolorystykę – przez większość czasu twórcy nurzają aktorów w odcieniach niebieskości bądź żółci w zależności od tego, jaki efekt chcą w danej chwili osiągnąć. Inaczej wygląda świat, kiedy bohater pozostaje pod wpływem hipnozy, a inaczej, kiedy próbuje odnaleźć się w rzeczywistości. Są też chwile, kiedy David Koepp, reżyser i scenarzysta, decyduje się na przełamanie własnej konwencji.
A jeżeli wspominamy już o głównym bohaterze – Kevin Bacon jest w tej roli absolutnie hipnotyzujący. I to bynajmniej nie dlatego, że akurat został wprowadzony w trans. Tom Witzky to postać niezwykle przekonująca w swojej zwykłości. Zarówno jako rozczarowany życiem i znudzony rutyną młody mężczyzna, jak i jako opętane medium. Nie sądziłem, że mimo niewątpliwego talentu aktorskiego Bacon w ogóle potrafi być creepem i przeciętniakiem. A że jeszcze robi to w jednym i tym samym filmie... Za tę kreację naprawdę mógłby otrzymać nominację do Oscara. Zresztą niewiele ustępuje mu psychodeliczna jak nigdy później Jennifer Morrison, a na drugim planie błyszczy Illeana Douglas. Wespół z Davidem Koeppem tworzą oni horror, o którym trudno zapomnieć. I który stał się zresztą inspiracją dla wielu późniejszych, znacznie bardziej znanych produkcji (nawet tak dobrych jak Nawiedzony dom na wzgórzu).
