Krytykowane, ale lubiane – część II rankingu nisko ocenionych gier, które chwalą gracze
Pierwszym artykułem ledwie otarliśmy się o ten temat, więc do niego wracamy. Przed Wami kolejne zestawienie gier, o których krytycy nie mają zbyt wysokiego mniemania, a mimo to gracze bardzo dobrze je oceniają.
Spis treści
- Krytykowane, ale lubiane – część II rankingu nisko ocenionych gier, które chwalą gracze
- Mortyr
- NieR
- Spec Ops: The Line
- Knights and Merchants
- Mars: War Logs
- Shadow Warrior (2013)
- Lionheart: Legacy of the Crusader
- Enemy Front
- Alice: Madness Returns
- Sniper Elite: Nazi Zombie Army (Trilogy)
- Divinity II: Ego Draconis
- Chrome
Sniper Elite: Nazi Zombie Army (Trilogy)
Zombie Army Trilogy w liczbach:
- Średnia ocen wg Metacritic: 62–72% (zależnie od platformy)
- Średnia ocen wg GameRankings: 62% (PS4)
- Pozytywne recenzje na Steamie: 87%
- Ocena czytelników GRYOnline.pl: 8,0 (PC)
Tym razem pod lupę zamiast jednej pozycji weźmiemy całą serię, rozpoczętą w 2013 roku przez Sniper Elite: Nazi Zombie Army, a zakończoną (jak na razie) dwie gry później – na Zombie Army Trilogy z 2015 roku. W zasadzie po jednym rzucie oka trudno dziwić się niskim ocenom tych wszystkich pozycji – bo kto to słyszał, żeby z poważnych snajperskich skradanko-strzelanek w realiach II wojny światowej robić bezmyślne „naparzanki” z armią umarlaków w roli głównej?
Cóż, gracze nie mają problemu z tym pomysłem – dla nich serwowanie zombiakom headshotów z karabinów wyborowych (koniecznie z właściwą dla Sniper Elite efektowną kamerą rentgenowską) to świetna zabawa. Ale też konsumenci zazwyczaj oceniają te produkty z takiej perspektywy, z myślą o której przygotowało je studio Rebellion – mowa o trybie kooperacji. Niestety, recenzenci musieli wziąć poprawkę również na możliwość grania w pojedynkę... a w takim wariancie każda odsłona Sniper Elite: Nazi Zombie Army (Trilogy) szybko robi się nuuudnaaa. W tych okolicznościach przepaść między ocenami obu grup już nie wydaje się taka dziwna, prawda?
