Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon. W jakie nowe gry zagramy w marcu 2023?
- Gry marca 2023 - miesiąc bez szaleństw: nie mrozi, nie grzeje
- Dead Cells: Return to Castlevania
- Contraband Police
- Bleak Faith: Forsaken
- Stellaris: First Contact
- The Sims 4: Razem raźniej
- WWE 2K23
- Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon
- Mighty Doom
- Resident Evil 4
- The Last of Us: Part I na PC
- Crime Boss: Rockay City
- Terra Nil
- Forza Horizon 5: Rally Adventure
- The Great War: Western Front
- Najciekawsze premiery marca
Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon
Data premiery: 17 marca 2023
INFORMACJE
- Gatunek: gra przygodowa
- Platforma: Switch
- Przybliżona cena: ok. 240 zł (Switch)
Slasher przemieniony w przygodówkę?
W spin-offach wszystko jest możliwe, jeśli jesteście wystarczająco odważni. Dlatego zmienienie gry o seksownej wiedźmie lubującej się w sieczeniu rozmaitych stworzeń w uroczą przygodówkę nikogo nie powinno dziwić. Warto przy tym dodać, że ta odsłona będzie całkiem istotna fabularnie, bo rzuci nieco światła na przeszłość tytułowej Bayonetty. Poznamy również towarzyszącego jej demona Cheshire.
Do tego niezwykle uroczą i kolorową?
Bayonetta Origins: Cereza and the Lost Demon przedstawi losy wiedźmy sprzed wydarzeń z głównego cyklu, kiedy jeszcze nosiła ona imię Cereza. Nie była wówczas zaznajomiona z czarną magią, a my będziemy uczestniczyli w wydarzeniach, które doprowadzą do jej „przemiany”. Rozgrywkę wypełniono elementami platformowymi, rozwiązywaniem zagadek środowiskowych oraz zręcznościową walką.

Nasze oczekiwania
Nie mam nic przeciwko spin-offom dużych serii, które porzucają założenia oryginału, by wprowadzać nowe mechaniki i inne modele zabawy. Z tego względu podchodzę do Origins z dużym kredytem zaufania, licząc na intrygującą przygodę przybliżającą przeszłość Bayonetty. Nie będzie to może tak efektowna produkcja jak dotychczasowa trylogia, ale Hideki Kamiya powinien zadbać o wystarczająco ciekawe tło fabularne, a całe PlatinumGames stać na zręczne połączenie elementów logicznych i sekwencji zręcznościowych, by stworzyć z tego ciekawy miks. Spodziewam się przystępnego tytułu, który dobrze wpasuje się we wciąż jeszcze długie i chłodne wieczory.
Norbert „Brucevsky” Szamota

