- Filmy, które dostały bana
- Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)
- Wonder Woman (2017), 2012 (2009), Krzysiu, gdzie jesteś (2018)
- Mechaniczna Pomarańcza (1971)
- Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974)
- Cannibal Holocaust (1980)
- Oblicza śmierci (1978)
- Srpski film (2010)
- Tajemnica Brokeback Mountain (2005)
- Ostatnie tango w Paryżu (1972)
Ostatnie tango w Paryżu (1972)

- Co to za film: Jeden z najsłynniejszych filmów erotycznych, przedstawiający krótką sadomasochistyczną relację starszego Amerykanina i młodej Francuzki.
- Za co dostał bana: sceny erotyczne
- Gdzie obejrzeć: ???
Ostatnie tango w Paryżu jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych tytułów w historii kina. Niestety, w tym przypadku problematyczny był nie tylko sam film, ale też proces jego tworzenia.
Bernardo Bertolucci jest zaliczany do grona najlepszych włoskich reżyserów XX wieku. Wyraziste, zachwycające pięknymi obrazami dzieła były (i są) cenione przez krytyków oraz widzów. Jego Ostatni cesarz zdobył aż dziewięć Oscarów. Pierwszą statuetkę przyniosło mu jednak właśnie Ostatnie tango w Paryżu, które stało się obyczajową sensacją. Śmiałe na owe czasy sceny erotyczne wywołały skandal.
We Włoszech dystrybucja filmu została zabroniona, a wszystkie kopie oficjalnie zniszczono. Do tego za „propagowanie pornografii” sąd pozbawił reżysera praw obywatelskich na 5 lat i skazał na 4 miesiące aresztu w zawieszeniu. Po latach cenzurę zdjęto, a film był emitowany w kinach w lekko okrojonej wersji. W Stanach Zjednoczonych przypisano mu najwyższą kategorię wiekową X, którą zmieniono w 1997 roku na NC-17 (+17). Dystrybucja i wyświetlanie filmu były także zakazane i/lub ograniczone m.in. w Wielkiej Brytanii, Kanadzie czy Argentynie.
Zdaniem wielu osób film powinien zostać zbanowany także współcześnie. Głównym problemem nie są bynajmniej odważne sceny zbliżeń. W 2013 roku reżyser sam przyznał się w wywiadzie, że słynna scena analnego gwałtu z wykorzystaniem masła nie była uzgodniona z Marią Schneider – aktorką odgrywającą główną rolę kobiecą. Bertolucci chciał uchwycić realistyczną reakcję na kamerze, tak by poniżenie i wściekłość były „emocjami dziewczyny, a nie aktorki”.
Podobno pomysł na realizację takiej sceny wyszedł od Marlona Brando, odgrywającego główną rolę męską. Kiedy wspólnie z reżyserem przedstawili go Schneider tuż przed nakręceniem ujęcia, ta nie chciała się zgodzić. Ponieważ miała zaledwie 19 lat, nie wiedziała, że może zwrócić się po pomoc do swojego agenta czy prawnika i po prostu odmówić. W praktyce została zmuszona do odegrania sceny, podczas której Brando był wobec niej dość brutalny. Po latach wyznała, że atmosfera na planie ogólnie była nieprzyjemna, a reżyser traktował ją bardzo przedmiotowo i wprost wykorzystał do ucieleśnienia swoich fantazji seksualnych (co poniekąd sam potwierdzał w wywiadach).
Sytuacja bardzo odbiła się na psychice aktorki, która przeżyła załamanie nerwowe. Musiała odbyć kurację w szpitalu psychiatrycznym, a później jeszcze przez lata zmagała się z uzależnieniem od narkotyków. Pojawiły się plotki, że Schneider została rzeczywiście zgwałcona, a akt ten został uwieczniony na taśmie, ale reżyser temu zaprzeczał. Pytany o tę sprawę wielokrotnie oznajmiał, że ogromnie żałuje tego, co się stało. Nigdy jednak nie wystosował oficjalnych przeprosin. Marlon Brando z kolei umywał ręce, twierdząc, że sam został wmanipulowany w tę sytuację.
OD AUTORKI
Rozważania na temat cenzury to dość delikatny temat, ponieważ ta może szkodzić, ale też chronić. Treści prezentowane w kinach, a także sprzedawane na płytach i serwisach streamingowych jak najbardziej powinny być poddawane selekcji. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że często jest to wyjątkowo trudne. Tworząc tę listę, starałam się wyszukać możliwie zróżnicowane przykłady, by pokazać, że zagadnienie to jest wielowymiarowe. Problem jest obecny w zasadzie od początków istnienia kina. Współcześnie Internet daje jednak niemalże nieograniczone możliwości, również w kontekście filmów zakazanych. Moim zdaniem mimo to nie powinno podlegać wątpliwości, że w ogólnej dystrybucji pewne reguły muszą być przestrzegane. Mam jedynie nadzieje, że granice wyznaczać będzie moralność, a nie np. polityka czy uprzedzenia.