- Filmy, które dostały bana
- Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)
- Wonder Woman (2017), 2012 (2009), Krzysiu, gdzie jesteś (2018)
- Mechaniczna Pomarańcza (1971)
- Teksańska masakra piłą mechaniczną (1974)
- Cannibal Holocaust (1980)
- Oblicza śmierci (1978)
- Srpski film (2010)
- Tajemnica Brokeback Mountain (2005)
- Ostatnie tango w Paryżu (1972)
Ostatnie kuszenie Chrystusa (1988)

- Co to za film: Film na podstawie kontrowersyjnej powieści Nikosa Kazantzakisa z 1954 roku.
- Za co został zbanowany: Obrazę uczuć religijnych – kontrowersyjne przedstawienie postaci Jezusa Chrystusa.
- Gdzie obejrzeć: Chilli, Rakuten, iTunes Store, VOD.pl
Kolejny przykład świetnego filmu, który obruszył środowisko katolickie. Ostatnie kuszenie Chrystusa jest przedstawieniem dwoistości postaci Jezusa, z większym naciskiem na jego człowieczeństwo. Martin Scorsese wziął na warsztat napisaną ponad 30 lat wcześniej, owianą złą sławą powieść Nikosa Kazantzakisa pod tym samym tytułem. Po jej wydaniu pisarz został ekskomunikowany z Greckiego Kościoła Prawosławnego, który zresztą po latach aktywnie wspierał protesty przeciw rozpowszechnianiu filmu. Chociaż Kazantzakis jawnie odciął się od ewangelii, bo chciał w ten sposób oddać się refleksji na temat głębszych zagadnień etycznych czy duchowych, jego wizja została uznana za szkodliwą i zbyt sprzeczną z naukami kościoła.
Scorsese złagodził antykościelny wydźwięk książki, ale mimo to jego adaptacja również wywołała burzę. Już po pierwszych doniesieniach o planowanej produkcji doszło do protestów. Te miały niebagatelny wpływ na przesunięcie realizacji o pięć lat. Pomimo umieszczenia w filmie specjalnej adnotacji, że „film nie jest oparty na ewangeliach, jest fikcją, próbą zbadania odwiecznego, duchowego konfliktu”, w kręgach katolickich został uznany za bluźnierczy.
Jezus targany emocjami, z jednej strony chcący wypełnić wolę Boga, ale z drugiej pragnący spokojnego życia u boku Marii Magdaleny, nie wpisuje się w utarte schematy interpretacyjne narzucone przez Kościół. Uprawia seks, jest zwykłym cieślą, który wytwarza krzyże dla Rzymian (sic!), a także przyjaźni się z Judaszem (ukazanym w dobrym świetle). Chociaż ostatecznie umiera na krzyżu, jego droga jest naznaczona grzechem i wątpliwościami.
Film jest obrazem skomplikowanym interpretacyjnie oraz wielopoziomowym, przez co skłania do refleksji m.in. o istocie wiary. W swej wymowie jest słuszny i jak najbardziej pozytywny. Reżyser nie miał zamiaru tworzyć dzieła obrazoburczego – sam został wychowany w wierze katolickiej. Niestety, pomimo wyraźnego zapotrzebowania na historie religijne (które swoją drogą skrywają ogromny potencjał interpretacyjny), Kościół uznaje jedynie boleśnie dosłowne, a momentami wręcz przaśne realizacje.
Ostatnie kuszenie Chrystusa otrzymało nominację do Oscara (w kategorii „Najlepszy reżyser”), ale w niektórych krajach jego wyświetlanie było zakazane (np. w Izraelu czy Singapurze). W wielu krajach obraz nigdy nie doczekał się premiery kinowej, a jedynie został wydany na DVD (np. w Polsce).