Dioramy. Niezwykłe przedmioty stworzone przez graczy
- Fani gier są niesamowici - niezwykłe przedmioty stworzone przez graczy
- Dioramy
- Konsole i modyfikacje PC
- Dania z gier, cosplay na wyższym poziomie i cała reszta
Dioramy

Nie odchodząc daleko od klocków LEGO, przejdźmy do różnorakich dioram, które cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony społeczności i pojawiają jak grzyby po deszczu. Często do ich tworzenia wykorzystywane są klocki, jednak na potrzeby tego zestawienia postanowiłem je wykluczyć, skupiając się na innych formach rękodzieła.
Na dzień dobry należy wspomnieć o Polaku, Wicie Olszewskim, który robi ruchome dioramy w programie graficznym. Wit ma na koncie m.in. dioramy z Diablo II oraz Heroes of Might & Magic III.
Oczywiście nie mogło tu zabraknąć Wiedźmina 3, który dzięki użytkownikowi Reddita o nicku kl0buk pojawia się w naszym zestawieniu z dioramą przedstawiającą pojedynek Geralta z Eredinem. Proces tworzenia został zarejestrowany na materiale wideo, możemy więc zobaczyć, jak powstawała całość.
Pozostając jeszcze przy bardziej realistycznych projektach, warto przypomnieć piękną makietę inspirowaną filmem Obcy.
Są także twórcy eksperymentujący z materiałami. Wuppes z Luksemburga tworzy papierowe dioramy, które mają swój urok i pewne projekty (takie jak chociażby mapa świata z The Legend of Zelda: A Link to the Past) prezentują się uroczo. Podobnie jak makieta, w której wykorzystano plastelinę, by odtworzyć pole walki ze StarCrafta II. No i trudno nie wspomnieć o fantastycznym projekcie miasta portowego Liyue z Genshin Impact, którego odtworzenie zajęło ponad 1000 godzin.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność. Diorama z GTA: Vice City? Proszę bardzo. Ghost of Tsushima? Nie ma problemu. Street Fighter? Jest z czego wybierać. A jeśli gracie na sprzęcie Apple’a, zainteresujcie się tytułem Fantasian, za którym to dziełem stoi Hironobu Sakaguchi. Oprawa wizualna produkcji zainspirowana została właśnie dioramami i w ruchu prezentuje się niesamowicie. Nie jest to w żadnym wypadku projekt fanowski, ale musiałem o nim wspomnieć.
