Truman Show. Przez te filmy zakwestionujesz swą egzystencję

- Co ja robię tu? Te filmy sprawią, że zakwestionujesz swoją egzystencję
- Truman Show
- Matrix
- Ukryte życie
- Koyaanisqatsi
- 2001: Odyseja kosmiczna
- Avatar
- Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia
- Odmienne stany świadomości
Truman Show

Film Petera Weira można interpretować na kilka sposobów, ale dwa z nich są szczególnie intrygujące i czynią owo dzieło sztandarowym tytułem tego zestawienia.
Po pierwsze Truman Show stanowi wręcz wzorcową filmową reprezentację gnostyckiej wizji świata. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że gnostycyzm to starożytna doktryna ezoteryczna, która rozkwitała w II i III wieku. Według gnostyków świat, który uważamy za rzeczywisty, to tak naprawdę więzienie zbudowane dla kaprysu przez złego demiurga, który jedynie bawi się naszym kosztem. Wybrańcy – czyli gnostycy – zyskali jednak świadomość istnienia wyższego, prawdziwego świata i jeśli tylko będą podążać drogą prawdy, to do niego dotrą. Naszym gnostykiem byłby więc grany przez Jima Carreya Truman, który zaczyna zdawać sobie sprawę, iż wszystko, co go otacza, to tak naprawdę scenografia programu telewizyjnego reżyserowanego przez chciwego producenta Christofa.
Druga interpretacja związana jest z krytyką mediów, a konkretnie z niebezpieczeństwami, jakie się z nimi wiążą. Dziś, w dobie popularności tzw. „sociali”, takie odczytanie tego obrazu wydaje się jeszcze bardziej aktualne niż 25 lat temu. To, co widzimy na ekranach – czy to tych małych (Instagram), czy tych większych (reality show) – niekoniecznie jest prawdą, a znacznie częściej kreacją.
Niezależnie od tego, którą interpretację przyjmiemy (a może i obie), dzieło maga kina – Petera Weira – sprawia, że zaczynamy kwestionować zastaną rzeczywistość. Film ten jak żaden inny inspiruje, by nie być marionetką w czyichś rękach, tylko szukać własnej prawdy i własnej drogi.