Doki Doki Literature Club. 8 gier, które fabułą zawstydzają niejeden film
- 8 gier visual novel, które fabułą zawstydzają niejeden film
- Spirit Hunter: Death Mark
- Clannad
- Steins;Gate
- Doki Doki Literature Club
- Danganronpa: Trigger Happy Havoc
- AI: The Somnium Files
- Phoenix Wright: Ace Attorney Trilogy
Doki Doki Literature Club

- Dla kogo: dla szukających czegoś nietypowego
- Rok wydania: 2017
- Wydawca: Team Salvato
- Platformy: PC PS4, PS5, XOne, XSX/S, Switch
Ta gra dorobiła się statusu swego rodzaju fenomenu popkulturowego. To jedyna visual novel niejapońskiej produkcji, która odniosła tak ogromny sukces. Owa pozornie cukierkowa historia stworzona przez Dana Salvato dostępna jest za darmo w podstawowej wersji (płatne jest rozszerzone Doki Doki Literature Club Plus!, wydane również w wersji na konsole) i z założenia ma być „odpowiedzią” na typowe visual novel, które krytykuje.
Na pierwszy rzut oka gra wydaje się wykorzystywać typowy schemat – protagonisty otoczonego wianuszkiem zainteresowanych nim dziewcząt. Dołączamy do szkolnego klubu literackiego, poznajemy cztery bohaterki, które do tego niego należą – i tu powinna zacząć się tradycyjna sielanka. DDLC jednak zaskakuje, bo sielanki nie ma, a atmosfera robi się coraz gęstsza. Gra nie stroni od przesadnej dramaturgii, celowego wykorzystania stereotypów romantycznych visual novel, a także od groteski. Najciekawsze jest jednak to, w jak nietypowy i sprawnie wkomponowany w całość sposób łamie czwartą ścianę – o czym wyjątkowo trudno opowiedzieć bez sporych spoilerów.
Doki Doki Literature Club, które polega na przewijaniu i wybieraniu dialogów, pomiędzy poszczególnymi częściami historii wprowadza minigrę. Ta prosta mechanika, mająca naśladować pisanie poezji wpasowane w tematykę całości, pozwala wkroczyć na konkretne ścieżki, prowadzące do poszczególnych zakończeń. Ich przejście (niezbędne do doświadczenia wszystkiego, co gra ma do zaoferowania) nie powinno zająć więcej niż jeden wieczór, a na pewno na długo zapadnie w pamięć.
